Zmiana autka, pytania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, pytanie moze troche nie na miejscu, ale licze ze ktos mnie oswieci

Otoz blizej wiosny planuje zmiane auta, jesli sie uda, zbyt wielkiego wyboru nie ma bo i koszta grają role, ale do wyboru byly by 3 auta
Astra F 2.0 125 lub 150KM
Mazda 323F MK1 1.8 130KM
Mondeo MK1 2.0 136KM
Teraz pytanie, moze ktos uzytkuje/uzytkowal ktorys z tych aut, chodzi mi o awaryjnosc, blache, lub jak te motory sie sprawują, awaryjnosc, spalanie, utrzymanie.

Na pierwszym miejscu byla by Astra, pozniej Mazda, Mondeo w sumie wolal bym MK2 wiec ten raczej odpuszcze.

Jesli ktos mial do czynienia z tymi dwoma autami to prosze o jakies konkretne podpowiedzi, czego mozna sie spodziewac czy czego sie wystrzegac przy nich.
Piozdrawiam
  
 
Astrę i Mondeo bym odpuścił, to pozostaje Madzia, całkiem fajna. Tylko już lepiej zacznij szukać TEGO egzemplarza.
  
 
Ja bym polecił poszukać czegoś z Mitsubishi Najlepiej 2.5 V6, choć 2,0 np. jakiegoś Galanta do 97 roku już wyrwiesz Wrażenia z jazdy nie do opisania a spalanie jak się postarasz to zejdziesz do 8,2l/100km, escort mi palił 7,2l/100km, w cyklu 50/50 miasto-trasa.
  
 
Magda fajna, motor z GTka 130ps nieźle trzyma moc i to w połączeniu z fajną skrzynią i wysokim odcięciem daje przyjemne rezultaty. Jednak jest jeden ból... Spalanie!! Gtek potrafi spalić przy mocniejszej jeździe nawet 30 litrów na 100km........ I to jest pewna, sprawdzona informacja.

Jesli chodzi o Astrę to 2.0 to albo 150ps c20xe (jeden z najepszych silnikow opla w historii mimo paru wad konstrukcyjnych) albo jego następca 136ps w Eco-Tec'u. Te 150ps z reguły są zajeżdżone.. Idzie dorwac fajną ale to chyba trudniej nawet niż RS'a dobrego. 136ps już pali mniej i to całkiem przyjemna jednostka. 125ps tak jak pisałeś było w GSI 16v 1.8 Ecotec. Nieczęsty motor, również nie polecam.

O mondeo się nie wypowiadam - zupełnie inna liga. Nie widze sensu. JA bym brał Astrę. Mam dwie w dieslu i kombi owszem ale jestem z nich niesłychanie zadowolony.
  
 
Jakbym miał a paliwo to bym szukał:

Peugeot 306 PH2 GTI6 S16 - 167KM i 6 biegów
  
 
Zacznijmy od tego do czego bedzie Ci potrzebny ten samochód...
Jeżeli tylko na dojazdy do pracy czy szkoły to nie patrz na spalanie....
Miałem kiedyś podobnie.... Szukałem Vectry z silnikiem 2.5 V6 ale jak troche poczytałem co i jak (właśnie o spalaniu) to zmieniłem zdanie i kupiłem 1.8.... I TO BYŁ BŁĄD !!!
Spalanie nie było by dużo większe a jaka przyjemność z jazdy....
Wiec na Twoim miejscu bym na to nie patrzył....
A jak chcesz żeby mało palił i rocznikowo był w miare młody to kup sobie matiz'a (można juz tanio wyrwać).....
  
 
Za Galantem sie rozgladalem ale jak narazie mnie na tio nie stac
Autko jak narazie bylo by dupowozem, praca jakies wypady, no i zeby to w miare jechalo.
Wlasnie cenowo to te dwa autka Mazda i Astra, tylko Yez troche mnie przestraszyles z tym spalaniem Mazdy

A co z blachą, zawieszeniem w Astrze, w mazdzie wiem ze nie ma zbytnio problemow, ale co z astrą, wszystkie rdzewieją tak bardzo?
  
 
ja bym polecał astre 2.0 8v... jak znajdziesz coś nie zajechanego i nie zgnitego to bedzie całkiem całkiem... jakoś to jedzie i tanie w naprawach... silnik bezkolizyjny i dobrze pracuje na lpg... wiem bo kumpel ma coś takiego od 2 lat i jest bardzo zadowolony...
  
 
Mazda wcale nie zapiernicza tak jakby się to mogło wydawać. RS ją zjada... A spalanie w RS'ie bedziesz miał mniejsze niż w mazdzie Poważnie, raz kumpel dojechał szarpiącą magdą na stację, zalał za 20zł i wracając do domu ok 11kilometrów ścigał się z kimś. Pod domem znów zaczęła szarpać....

Jeśli chodzi o zawieszenie astry i korozję to już ci mówię. Mam dwie - 96rok brana wtedy z salonu i z niemiec ściągniętą 95rok. Ta z niemiec jest ideał pod względem blacharskim. Druga stan bdb. Astra kombi ma tą wadę że czasem lubi się coś pod uszczelką nalać pod dywanik i się kisić.. Jakieś 3 lata temu ściagaliśmy tapicerki żeby ją zakonserwować. Ale nie było specjalnych śladów korozji (już wtedy po 10 latach jazdy). Teraz podloga dalej zdrowa, progi nie ruszone, podłużnice również, nadkola zdrowe.. Jedynie co się pokazuje to rdzawy nalot spod którejś uszczelki na drzwiach tylnich. No i jak była obita tylna klapa to też gniła i trzeba było ją zrobić. Ale tam gdzie jest oryginał to nie gnije. Zawieszenie? Oryginalne amortyzatory padły po 60 000km. Od tamtego czasu jeździ na zamiennikach (już prawie 300tyś na nich ). W międzyczasie pękła jedna sprężyna, raz chyba wymieniane koncowki drążków, tuleje wahaczy i gumy tylnej belki. Bębny tylne przejeździły 250tyś.
  
 
i mazda strasznie gnije... przed escortem ogladałem 323f i nawet przez kielich z przodu palec mi przeleciał... dosłownie palcem dziure zrobiłem a o podłodze nie wspomne... nie było jej... ludzie narzekają na ople i fordy ale mazda to masakra... a czytałem ze to ocynk hi hi
  
 
Cytat:
2009-01-28 11:21:40, yezXR3i pisze:
Mazda wcale nie zapiernicza tak jakby się to mogło wydawać. RS ją zjada...



Chyba trochę przesadzasz. Quattro kiedyś pisał jak takie Mazdy przyspieszają i przyspieszenie RS'a wygląda raczej słabo w porównaniu
  
 
A widziałeś kiedyś na kresce 323F i RS'a?

A więc 323F GT shamowana na 122ps vs Grand - Escort dostaje o długość auta nie całą.

Grand vs Marcinson 137ps - Grand dostaje znacząco... Tak więc nie mówi mi że RS nie zje Gteka.
  
 
No Galanty niestety swoje kosztują-sam się rozglądałem

Ja z tych trzech wybrałbym Mondeo,pewnie dlatego,że uczyłem się jeździć na nim. Ojciec ma od dobrych paru lat Mk1 93r 1,8 115 kuniów i oprócz standardowych rzeczy raczej nic wielkiego się nie działo. Korozji brak, z gazem współgra silniczek bdb, sylwetke ma to auto bardzo ładną jak dla mnie (i na tamte lata),ze spoilerem i na aluskach piekne.

Mazda wiadomo to mazda,więc silnik daje rade i reszta sprzętu też.Niestety wiele 323F gnije...Poszukiwałem takiej ale wybór padł na essa, ze wględu na te przedpotopowe lampy.Niestety mi się to kojarzy z zeszłą epoką.

Co do Astry to wiem tylko,że niestety lubią gnić i często mocniej niż essy


[ wiadomość edytowana przez: Jarcio81 dnia 2009-01-28 11:44:02 ]
  
 
Cytat:
2009-01-28 11:40:04, yezXR3i pisze:
A widziałeś kiedyś na kresce 323F i RS'a? A więc 323F GT shamowana na 122ps vs Grand - Escort dostaje o długość auta nie całą. Grand vs Marcinson 137ps - Grand dostaje znacząco... Tak więc nie mówi mi że RS nie zje Gteka.



W takim razie ty tez nie widziałeś tych dwóch aut obok siebie na kresce wiec ty mi nie mów że Rs zje GTeka

Widziałem co robi 323 BG bez ''F'' z autami potencjalnie mocniejszymi właśnie z tym silnikiem o mocy 128 koni

Jedyne z czym mogę się z tobą zgodzić to że jest to auto bardzo nieekonomiczne


[ wiadomość edytowana przez: TomekBury dnia 2009-01-28 12:04:21 ]
  
 
Ale BG w htb to inna masa!! Ja miałem okazję jeździć GTekiem w eFce i wrażenie faktycznie jest nieziemskie ale tak naprawde to w większej mierze wrażenie... Na vmax efka zje rsa na pewno bo poleci pod 230/240. Ale w mieście nie koniecznie.. Zwłaszcza jeśli RS będzie zdrowy.
  
 
A ja proponuje Vectre B Moge Ci sprzedac moja, 2,0 16 V
  
 
Do jakiej kasy ma to byc??
Nie znam mazdy ,ale wez prosze nie porownuj mondeo z astra - to porownanie dnia i nocy. Wykonanie ,komfort - calkiem inne ligie.
Jesli chcesz auto zadbane,pewne (np nie kupione amory z allegro,a zrobione w aso ford) ,od goscia ,ktoremu jak cos zatrzeszczalo ,to pol samochodu rozebral,a przyczyne znalazl to odezwij sie na priv - mowie o mondeo hatchbek 2,0
  
 
Ja osobiscie mam zamiar zamienic Essa na japońca
I mowie tu o Toyocie Celice 5gen GTI 156PS albo co bardziej by mnie zadowalalo Celice 6gen GT 175 PS Oba motory to dwulitrowki,i zadowola sie spaleniem na poziomie RS,a, a załoze sie ze obydwie go wciagna nosem
  
 
Cytat:
2009-01-28 15:27:59, Sjepka pisze:
Ja osobiscie mam zamiar zamienic Essa na japońca I mowie tu o Toyocie Celice 5gen GTI 156PS albo co bardziej by mnie zadowalalo Celice 6gen GT 175 PS Oba motory to dwulitrowki,i zadowola sie spaleniem na poziomie RS,a, a załoze sie ze obydwie go wciagna nosem



Zwlaszcza przy wyprzedzaniu "tir'a" bez redukcji na 5teczce
  
 
Ale macie problemyyyy

czy mazdzia 130km objedzie rsa czy nie..... ludzie, a kto to sprawdza przy normalnym użytkowaniu ??


tak szczerze to wolałbym mieć jakiegoś tdi/cdi/td itp co ma ok 120km niż mazdę 130km lub inne auto co ma 150km i narzekać na paliwo....

zawsze mnie zastanawiało to że ktoś nie ma na auto, ale jak już kupi to musi być za 150km i najlepiej v6 a później jest płacz że 10l przy średniej nodze koło domu nie wystarczy.


Poza tym napisz kolego jaki masz budżet bo za 5tyś to lepiej kupić mondka w dieslu niż zakatowaneg rs`a lub mazdę od tjunera..........