MotoNews.pl
  

Czy alternator jest podłaczony bepośrednio pod akumulator?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy ma jakiś bepiecznik, bo mi nie ładuje a kupiłem nowy, nie wiem cz kabel jakiś padł, czy może bezpiecznik, ale chyba nie ma, co myślicie?
  
 
Tak. Jest podłączony bezpośrednio.
Sprawdź masę.
  
 
Masa jest, ale plusa nie ma, już nawet zgłupiałem bo myślałem że ten grubszy przewód to plus, a ten cienki masa.

Ten cienki ma jakąś oporność 25 omów, ten dodatni chyba jest najpierw podłaczony do rozrusznika, tak mi mówili, czy tak jest?
  
 
Mea culpa, w sumie miał kolega rację bo ten gruby to plus brak masy, właśnie dorabiam przewód. Gdzie ona mogła się przerwa, mna rozruszniku?
  
 
Masa to wszystkie elementy metalowe samochodu, karoseria, blok silnika, obudowy odbiorników.
Połącz plecionym przewodem silnik i nadwozie.
Ten cienki przewód dochodzący do alternatora to nie masa, tylko wzbudzenie. Oporność wynika z przejścia przewodu przez kontrolkę ładowania na desce...
  
 
Czy to wzbudzenie powinno być połączone z plusem? To może przez to wzbudzenie nie działa alternator? Alternator nie działa.
  
 
Kolego, po pierwsze, nie twórz miliona wątków na ten sam temat bo to bez sensu.
Po 2 jak nie masz elementarnej wiedzy na temat elektryki w samochodzie (a na to wygląda) to po prostu jedź do elektryka. To chyba najprostsze.
Po 3 Do kontrolki dochodzi plus po kluczyku oraz przewód z alternatora. Przed uruchomieniem kontrolka świeci, ponieważ na nieruchomym alternatorze jest masa. Przez żarówkę zamyka się również obwód wzbudzenia. Gdy altek zaczyna się obracać pojawia się napięcie i kontrolka gaśnie, ponieważ ma jakby 2 plusy (mała różnica potencjałów).
po 4 Kontrolka w zegarach to zwykła żarówka, wygląda mnie więcej tak:

(jeżeli zastosujesz diodową żarówkę to musisz jeszcze dodatkowo wlutować diodę prostowniczą równolegle, z przeciwnym zwrotem).
po 5 alternator bez podłączonego wzbudzenia też będzie ładował, jeżeli przegazujesz na wyższe obroty (autowzbudzenie)
  
 
Dzięki kolego za cenne rady,


Po pierwsze byłem u elektryka i najpierw stwierdził, że akumulator do wymiany, bo się tliła kontrolka ładowania. U mnie na mierniku cyfrowym napięcie skakało, a u niego na zwykłym wskazówkowym stało. Pomimo wątpliwości kupiłem nowy aku i dupa, dalej się tliło. Wtedwiedziałem, że alternator jednak. Mam dwa akumulatory.

Po drugie jeździłem z nowym aku jakiś czas, aż w końcu całkiem padł alternator. Chciałem go naprawić, ale padł prostownik i coś jeszcze. Kupiłem inny nowy zamiennik za 200zł 100 Amperów, miałem 70A z klimą i automatem. Który wydawał się , że padł, a tu chodziło o kontrolkę, czyli żaróweczkę. Elektryk inny do którego dzwoniłem oczywiście alternator, tak rutynowo, aż go wyjąłem i sprawdziłem i działał, wtedy dopiero okazało się, że ta żaróweczka.

Po trzecie: nie było terminów u elektryka, a córkę muszę odwieźć na zajęcia.

  
 
Kolego jeszcze popraw styki na kablach na wtyczce od altka jeżeli są zaśniedziałe to też z ładowania jest kicha sprawdż również regulator napięcia. A tak apropo elektryka to jakis garażowiec
  
 
Czy regulator napięcia w altku, czy myślisz o innym poza nim?
Ten w środku działa, bo altek był testowany dziś.
Mam do przelutowania jeszcze ścieżki pod zegarami, bo nie działa obrotomierz i inne. Szyby elektryczne też nie chodzą. Zobaczę co jeszcze "poszło" po podłączeniu tej kontrolki ładowania.
  
 
Cytat:
2009-02-02 22:22:06, ewun pisze:
Czy regulator napięcia w altku, czy myślisz o innym poza nim? Ten w środku działa, bo altek był testowany dziś. Mam do przelutowania jeszcze ścieżki pod zegarami, bo nie działa obrotomierz i inne. Szyby elektryczne też nie chodzą.


Zamiast lutować to bezpieczniki sprawdź...
  
 
Sprawdzałem bezpieczniki, bo żaróweczka od ładowania działa, gdzieś jest chyba przerwa, szukam dalej