MotoNews.pl
  

REGULACJA BRC tecno

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich

Mam instalację gazową 1 generacji czyli autko na gazniku, miałem w tym aucie reduktor BRC AT90E ale wymieniłem go na nowy BRC tecno z powodu że ten stary poprostu padł.
Po wymianie reduktora autko zapala super , wolne obroty też dobre były, podczas jazdy był trochę mulasty więc odkręciłem tą śrubę regulacyjną która znajduje sie na przewodzie gazowym od reduktora do miksera , odkręciłem ją o 12 obrotu i po tej regulacji auto chodzi o wiele lepiej , jak ją odkręce o cały obrót to chodzi jeszcze lepiej ale boję się że za wiele spali tak że zostało 12 obrotu.
Po około 2 tygodniach takiej jazdy wolne obroty spadły i auto zrobiło sie tak jakby trochę bardziej mulaste, więc postanowiłem coś poregulować i kręciłem tą śrubą na reduktorze tą nie na imbus tylko tą co się kręci palcami , dobre wolne obroty mam dopiero jak wkręcę tą śrubę całkowicie do oporu, wydaje mi się to troche dziwne bo obroty niby dobre a auto nadal trochę mulaste.

Mam pytanie czy do czego jest konkretnie ta śruba i do czego jest ta na imbus ( ta na imbus nie kręciłem nic) , czy reduktor jest fabrycznie już wyregulowany?

Może ktoś wie jak prawidłowo wyregulować ten reduktor.

Auto mi pali teraz około 9,5 litra przy takich odcinkach do 20km z prędkością około 100km na godzine , silnik w tym aucie to 1300.
  
 
Śrubka którą można kręcić ręką odpowiada za ustawienie tzw. obiegu jałowego.
Obok (z lewej strony jeśli mnie pamięć nie myli) jest śrubka na imbus 5mm bodajże i ona odpowiada za działanie membran.


JAK USTAWIĆ SILNIK NA GAZIE, szczególnie gdy się nie ma analizatora spalin

Zacznijmy od punktu wyjścia :

Silnik MUSI być poprawnie ustawiony na benzynie , właściwe obroty biegu jałowego, sprawny układ zapłonowy, filtr powietrza czysty itp... itd.

Co zrobić ?

Silnik jest ciepły, pracował na benzynie , przełączamy na gaz. Wstępnie pewnie jakkolwiek chodzi , jeśli nie kręcimy reduktorem (podciśnienie tak aby pracował w miarę stabilnie) -> zakładam że zawór główny nie jest zupełnie zakręcony !

Łapanie ogona charakterystyki regulacji.
Zaczynamy od ..... końca, szukamy właściwego (wystarczającego) otwarcia zaworu głównego, staramy się utrzymać silnik na obrotach około 3 tys. (50 % obrotów maksymalnych silnika), teraz przykręcamy zawór główny i słuchamy (patrzymy na obrotomierz ) kiedy obroty zaczynają spadać. Od tego punktu ODKRĘĆIĆ jeden obrót zaworu głównego. Mam nadzieję iż lambda ~ 1. ( później to nieco dostroimy )

Poszukiwanie szerokości kanału stabilności.
Pora na ciśnienie, zostawiamy silnik na biegu jałowym, odkręcaj (w lewo) zwiększasz ciśnienie (wzbogacasz mieszankę).Dojdziesz do punktu gdy już wyraźnie zaczynają spadać obroty (za bogata mieszanka - > przekraczasz granice palności, lambda dochodzi do 0.7 -> Lewa granica

Kręć w prawo , zmniejszanie ciśnienia, prostowanie charakterystyki a potem wygięcie w drugą stronę i zubażanie mieszanki. Dochodzimy do punktu granic palności ( za ubogo -> lambda około 1.3 ) -> Prawa granica

Tu już różnie się to spala , bardzo wiele zależy od stopnia sprężania -> silniki o wyższym stopniu sprężania lepiej sobie radzą z ubogimi mieszankami. Trudno podać konkretną lambdę dla granicy palności mieszanki. Inny stopień sprężania, inny kształt komory spalania ... Pole popisu do tuningu silnika także w kierunku ekonomiki pracy .... ale to temat na inną dyskusję Jaki mamy wybór ? Znaleźliśmy obszar stabilności pracy silnika. Pod względem lambda oczywiście ! Zwykle jest to około 1 do 2 obrotów śruby regulacji ciśnienia na reduktorze. Szerokość obszaru stabilności (w ilości obrotów śruby regulacji na reduktorze) zależy od podciśnienia wytwarzanego przez mikser. Im podciśnienie mniejsze (mikser o większym przekroju, „luźniekszy” tym obszar stabilności węższy, a regulacja trudniejsza.

To zależy od Ciebie:
1. Niech to jeździ w miarę oszczędnie ( lecz bez przesady z tą oszczędnością)
Ustawiamy w pobliżu środka zakresu regulacji (P1 = 0) ale nieco .... w prawo od połowy (1/10 zakresu regulacji) czyli przy prawie prostej charakterystyce układu. Mam nadzieję na lambda = 1.05. Przy spokojnych warunkach pracy, bieg jałowy (stoimy w korkach), niskie obroty (spokojna jazda) silnik chodzi na uboższych mieszankach (oszczędność) natomiast przy wysokich obrotach będzie zbliżał się do lambda około 1 a może nawet ją przekraczał (?) czyli max. mocy.
2. Nie zależy mi na żadnych oszczędnościach, dam wszystko za DYNAMIKĘ.
Nie pozostaje nic innego jak pracować w pobliżu lewej granicy (większe ciśnienie, lambda na obrotach jałowych około 0.8 ), krzywa charakterystyka gwarantuje mieszankę bogatszą dla niższych obrotów, czyli lepszą dynamikę na niższych obrotach , łatwiejsze zapalanie silnika, potem nieco uboższą ale zawsze lambda poniżej 1. Ostateczne szlifowanie
Tak na prawdę (niezależnie od tego czy jesteśmy fanem mocy czy kieszeni) powinniśmy jeszcze dokładniej złapać ogon charakterystyki czyli moc maksymalną.

Jak to zrobić ? Pozostaje tylko jedna próba lekka górka , pełny gaz i sprawdzamy ile „wyciągnie”.

Polecam raczej długi płaski podjazd gdzie nasza Vmax będzie oscylować raczej wokół 110 – 130 Km/h (zależy czym podróżujemy). Oczywiście możemy także dokładnie określić parametry mocy maksymalnej na płaskiej, prostej, szerokiej, asfaltowej jezdni ..... niestety nasze prędkości znacznie przekroczą granice zdrowego rozsądku (a także przepisów) , wszystko zaczyna się dziać bardzo szybko i nie trudno o kłopoty. Sam niestety ćwiczę na płaskiej drodze, zaczyna się TO dziać wokół 180 km/h i nie jestem z tego zadowolony.

Jeśli uważamy że za mało -> prawdopodobnie nasz ogon chodzi po lambda > 1 , lekko odkręcamy zawór główny (tak o ¼ obrotu). I kolejny przejazd. Zbyt wiele to też niedobrze , ogon wszedł na

lambda < 0.9 i w zasadzie już tylko pogarszamy sprawę, dodatkowo podnosząc zużycie paliwa. Więc ostrożnie , nie przesadźmy. Lepiej nieco przykręcić zawór główny niż zbytnio odkręcić.

A ja mam jeszcze jedną śrubkę w reduktorze !
Niektóre Reduktory mają jeszcze regulację tzw. obiegu jałowego. Po prostu regulacja dyszy która ZAWSZE przepuszcza gaz bez udziału membran. Dlaczego ? Przy zachowaniach dynamicznych (nagle skręty pojazdem w prawo lub lewo -> zależy jak położony reduktor , musi być zamontowany tak aby płaszczyzny membran były pionowo !) membrany mają masę i niestety Pan Newton je trzyma siłami bezwładności , czasem odcinają gaz ! Np. szybki ostry luk w lewo , puszczamy pedał gazu i ..... gaśnie silnik . Jak to ustawić ?

Przy regulacjach (patrz wyżej) dysza powinna być ZAKRĘCONA, niech tylko układ membran bierze w tym udział. I .... NA GRANICY palności (przy UBOGIEJ mieszance) -> śruba reduktora w PRAWO ... już prawie gaśnie ..... teraz odkręcamy powoli dysze obiegu jałowego .... poczujemy kiedy ona lekko pomaga..... dodaje trochę gazu poza udziałem membran ... i w tym punkcie zostawić dyszę. Reduktor ustawić jak wyżej (bardziej płasko -> w lewo lub wygięta ch-ka -> w prawo ). Wedle woli ... i kieszeni.

Część reduktorów posiada dysze obiegu wewnątrz i nie podlega regulacji. (i tak jest najlepiej)

To chyba najlepszy opis w sieci, ja go stosuje i jest elegancko
jest to fragment artykułu http://www.autogaz.webd.pl/nuke/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=28&page=1
Polecam tą lekturę
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
Może ktoś wie jak prawidłowo wyregulować ten reduktor.



Jechać na ANALIZATOR SPALIN albo na węch