Zerwana śruba

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostatnio zacząłem wymieniać wszystkie uszczelki w układzie wydechowym, a to dlatego że jak wymieniłem tą przed sondą to po jakimś czasie zaczęła dmuchać uszczelka tuż za kolektorem, wymieniłem ją i pech chciał że znów po jakimś czasie zauważyłem ślady "sadzy" tuz przy połączeniu kolektora wydechowego z głowicą świadczące o tym że jest tam nieszczelność. Przy wymianie tej uszczelki podczas przykręcania juz na gotowo zerwał mi się gwint przy jednej ze szpilek, gwint niestety zerwał się w bloku silnika. Próbowałem nagwintowac to gwintownikiem M10 ale niestety wchodzi on na styk i prawie w ogole nie gwintuje. Czy gwintownik M12 nie będzie zbyt duży?? Dodam że chcąc gwintować M12 musiał bym lekko rozwiercić dziurę. Pytam bo nie chciałbym przez przypadek dowiercić się do tłoka no chyba że macie jakiś inny pomysł a jak narazie jeżdżę z fuczącym wydechem, ale jak się nagrzeje to nawet tak nie fuczy
a swoją drogą to po cholere tyle śrubek w kolektorze wydechowym ( nie mówię o tych które mocują go do silnika, ale o tych które są bezpośrednio wkręcone w kolektor w różnych jego częściach)
  
 
Problem rozwiązany. Gwintownik M12 poszedł w ruch i wszystko jest OK. Tylko nie wiem czy dobrze zrobiłem kładąc uszczelkę na paście do tłumików, no ale czas pokaże (oczywiście uszczelkę między kolektorem wydechowym a głowicą)
  
 
Albo masz stare uszczelki albo zatkany katalizator,i wydmuchuje wszystkimi mozliwymi dziurami.
  
 
Nienajlepiej.

Gwintownik powinien być 12x1,25.

Nie było nowych uszczelek w ASO ?

pzdr
  
 
Jako slusarz mechanik z pierwszego fakultetu proponowalbym zrobic to profesjonlnie czyli w takich przypadkach uzyć zestawu do zerwanych srób.
W teori to wyglada tak ze nawiercasz zerwana srube na glebokosc zalezy od koncowki ale najczesciej ok. 1cm moze troche wiecej i wkrecasz w nia hartowaną koncowke do wykrecania urwanych srob, koncowki maja lewy gwint wiec ty ja wkrecasz a ona wykreca srobe klinujac sie mocno w nawierconym otworze.

No jesli masz srobe w rece i zerwany gwint to gwintowniki w ruch i nie ma innego wyjscia.

kowale niekiedy rozwiercaja jak pozwala na to miejsce srobe z otworem nie bawiac sie w wyciaganie sruby

Jesli sroba urwana w polowie i zerwany gwint to wykrecamy zestawem srobe gwintujemy, czyscimy gwint szczoteczka lekko i tyle.

o srob w takich miejscach gdzie jest sol, woda wilgoc itp. dobrze sie sprawdzaja klucze pneumatyczne, potrafia niekiedy obluzowac sroby nadajace sie wylacznie pod tarcze flex
pozdrowka

pozdrowka
  
 
Cytat:
2009-03-03 13:13:30, Cromm pisze:
[...]W teori to wyglada tak ze nawiercasz zerwana srube [...]



Dobrze, że zaznaczyłeś że to w teorii
A w praktyce jak to wygląda ? Znajdź porządne wykrętaki, takie żeby nie robiły się gładkie po pierwszym użyciu na zwykłej śrubie...
Pozdro.
  
 
Cytat:
2009-03-02 22:04:16, Bigelektron pisze:
Albo masz stare uszczelki albo zatkany katalizator,i wydmuchuje wszystkimi mozliwymi dziurami.


prędzej stare uszczelki, katalizator niedawno sprawdzałem i miał idealny perześwit. Oczywiście te stare uszczelki to już przeszłość bo cały układ wydechowy obecnie jest na nowych uszczelkach i nawet znacznie ciszej jest w samochodzie a gwint M12x1.0 trzyma, dokręcałem tak z rozwaga i nie zerwało go, więc mam nadzieję że już nie będę musiał wracać do tego problemu. Dodam jeszcze tylko że wszystkie uszczelki w układzie wydechowym kładłem na paście do tłumików. Pozdrawiam