Przegląd

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Qrna !
Właśnie spoglądam w dowód rejestracyjny i szok
Dzisiaj mam przegląd rejestracyjny - ciekawe czy się do czegoś przyczepią ?
  
 
Będzie dobrze....
Bo do czego mogą się przyczepić ????
  
 
Do niebieskich zegarów ...
  
 
  
 
DeeJay, jesteś prorokiem
Poszło jak po maśle - hamulce, kanał, kiwanie, światełka i do kasy.
To chyba jedyne pieniądze (92 zeta) wydane bez żalu
  
 
HenBass - nasze furki to bezawaryjne twierdze
92 zeta ? To masz niezagazowanego.
Ja w lipcu wyśfistałem 152 zeta, bo diagnosta włożył nos do bagażnika...
  
 
Nie mam gazu, chociaż byłem o tzw. krok od założenia instalki.
Jerdnak rozważania za i przeciw skłoniły mnie do zaniechania inwestycji. Mam przebiegi roczne rzędu 12000-14000 km, więc budżet domowy to wytrzymuje. Poza tym (odpukać!), na razie nie mam kłopotów z moją furką, więc po co je sobie przysparzać
  
 
Ja na swoim "dziewiczym" przeglądzie, którego bardzo się obawiałem dowiedziałem się tylko, że jedno tylne koło hamuje w 50% (odklejona szczęka), sworzeń do wymiany, prawa lampa świeci po krzakach i katalizator jest wyjechany... tylko tyle.
  
 
J na przegląd swoim niezagazowanym esperaczkiem jade z przyjemnością chociaż teraz to by pewnie nie przeszedł o ma troszeczke dziurawy tłumik środkowy, a spawanie nic nie pomogło niestety muszę wyrzucić stóweczkę na ten interesik, ale nie ma się co martwić bo to będzie pierwsza stóweczka włożona w tym roku
  
 
A ja przy swoim autku uwielbiam coś wymieniać, więc robię to bezustannie. Efekt jest taki, że technicznie jest w 101% sprawny. Poza tym, wogóle niewiele (jeśli wogóle coś) można mu zarzucić.
Teraz będzie mi szkoda, bo będę zakładał Bulsteiny a obecne amorki (serie DU) mają odpowiednio z przodu: 79% i 82% sprawności, a z tyłu: 84% i 86% sprawności. Ale to zasługa poprzedniego właściciela, więc coś pewnie na tych amorkach zarobie
  
 
I znowu kolejny rok użytkowania Esperaczka mija

He, wracam z wakacji i od razu na przegląd - 12.08.04 to moja ostateczna data tej czynności
I co się okazuje w trakcie przeglądu ?
Fura sprawna, "jedynie" brak hamulca w tylnym lewym kole
Dziwne, bo nie wyczułem żadnych anomalii w trakcie hamowania
Okazało się, że był zatarty jeden tłoczek w cylinderku hamulcowym tego koła - nowy cylinderek już działa poprawnie
  
 
Cytat:
2003-08-13 20:13:31, SpeedR pisze:
Teraz będzie mi szkoda, bo będę zakładał Bulsteiny a obecne amorki (serie DU) mają odpowiednio z przodu: 79% i 82% sprawności, a z tyłu: 84% i 86% sprawności. Ale to zasługa poprzedniego właściciela, więc coś pewnie na tych amorkach zarobie



Ty wierzysz w te durne testy ?
  
 
Termin przeglądów technicznych zawsze się zbliża w najmniej oczekiwanym momencie.
Mnie w tym roku zaskoczył przy podpisywaniu umowy u agenta od ubezpieczeń.
Szybka wizyta z biegu bez przygotowań na przeglądzie w ASO na Jagielońskiej w Wa-wie i upragniony stempelek wbito bez żadnego grymasu.
  
 
Co Wy tak przeżywacie te przeglądy ?
Przecież nasze furki są bezawaryjne - to prezydenckie limuzyny, a nie stuletnie brzeszczoty trzymające się na lakierze
  
 
Cytat:
2004-08-14 23:03:15, DeeJay pisze:
Co Wy tak przeżywacie te przeglądy ?
Przecież nasze furki są bezawaryjne - to prezydenckie limuzyny, a nie stuletnie brzeszczoty trzymające się na lakierze



Racja DeeJay, ale stare doświadczenia "tkwią" gdzieś w podświadomosci i straszą przy tej okazji
  
 
W końcu większość rozpoczynała swoją karierę motoryzajcyjną od innych marek niż espero stąd jak napisał HenBas podświadome obawy.
  
 
Cytat:
2004-08-14 13:39:35, Zoltar pisze:
Ty wierzysz w te durne testy ?



Trafili na naiwnego klienta to go trzeba skroić.
  
 
Dzisiaj zrobiłem przeglądzik Żaby łącznie z badaniem amorków.
Kazałem przetrzepać wszystko tak, aby coś znaleźć...
I nic Autko zdrowe ( tfu, tfu ) w każdym calu.
Nawet cholerny ręczny z którego regulacją był nielichy problem przy zakładaniu tarczobębnów miał różnicę na kołach w sile hamowania maksymalnie 5 %
  
 
Jak ja kupiłem samochód w marcu i to akurat dwa dni przed końcem ważności przeg. rej.
I pojechałem tak jak stał i co???? ano nic wszystko było wpożo
98 zyli i DOWIDZENIA
Ale potem i tak wymieniłem co poniektóre podzespoły szczególnie amory(Kyaba). Miałem KOGENY tak się bujały ze aż się żygać chciało. Syf totalny
Pozdro Paint
  
 
Cytat:
2006-09-05 22:00:41, Paint pisze:
I pojechałem tak jak stał i co???? ano nic wszystko było wpożo (...)
Miałem KOGENY tak się bujały ze aż się żygać chciało. Syf totalny



To stwierdzenie pokazuje, co jest warte badanie amorków na "ścieżce"...
Pozdr. P.