Po rozgrzaniu powoli spadaja obroty

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich, przejrzałem archiwum ale nie wiele znalazłem dlatego proszę o pomoc, problem jak w opisie, jak uruchomi się samochód na ssaniu, później powoli je wyłączę to chodzi dobrze, ale im bardziej nagrzany tym obroty bardziej spadają aż w końcu zgaśnie gdzie można szukać przyczyny od czego zacząć ? z tego co patrzyłem , elektromagnes ten chyba od wolnych obrotów który jest wkręcony w gaźnik nie jest podłączony a wszelkie uszczelki i uszczeleczki wymieniłem ost. Z gory dzięki za pomoc.

pozdrawiam
  
 
podłącz elektormagnes i obroty powróca - tez tak mialem gdy z jakiegos powodu zniklo mi zasilanie na kabelku ktory zakladasz na ten zaworek
  
 
...a jakiego koloru kabelek masz podpięty ? bo u mnie wiszą dwa a na schematach mam raz jeden podpięty raz drugi i przy okazji pytanie, bo z tego co pamietam, to jak ten kabelek podpiety był to silnik po ok minucie gasł sam z siebie jakby stacyjka go wyłączyć, to zwalony elektromagnes czy jeszcze gdzies indziej szukac przyczyny

[ wiadomość edytowana przez: MisUszatek dnia 2009-03-08 18:30:03 ]
  
 
A sprawny w ogolę ten elektromagnes? Pyka jak dostaje prąd? Przyczyny możesz jeszcze szukać w zbyt ubogiej mieszance paliwa na biegu jałowym, masz tam specjalną śrubkę do wzbogacania/zubożania mieszanki jak ma za biedną mieszankę to też Ci będzie gasł. Bo rozumiem że na ssaniu jest wszystko ok tak?
  
 
pod maska rzeczywiscie sa dwa kabelki zakonczone wsuwka - szczerze powiedziawszy gdy braklo mi z jakiegos powodu zasilania na pierwszym podlaczylem drugi i działa wiec zakładam ze nie ma róznicy ktory podlaczysz . Sprawdz czy działa wogole elektromagnes - przekrec kluczyk i naloz kabelek jak pyknie tzn ze dziala jak cisza to albo zaworek albo brak napiecia na kabelku.
  
 
....a co może być nie tak jeśli elektromagnes nowy, na kabelku napięcie 12V jest a albo jestem głuchy albo nie słyszę tego "pyknięcia" po przekręcieniu kluczyka a następnie podłączeniu kabelka ? a czy gaźnik powinien mieć podpięta jakąś mase czy nie ?

pozdrawiam
  
 
To ze nowy to się nie sugeruj. nieraz nowe też jest spartolone. jak masz napięcie na przewodzie to MUSI elektromagnes działać, chyba, ze uszkodzony a gaźnik jest przykręcony do silnika czyli już ma masę na sobie że tak powiem.
  
 
Dokładnie już ma masę bo jest przykręcony ale mój dodatkowo ma masę podpiętą kabelkiem do pokrętła od regulacji przepustnicy nie wiem jak wasze. Tak jak kolega niżej pisze że nowy to nie musi być sprawny zrób tak, wykręć go, odepnij, >przekręć kluczyk na zapłon > przytknij elektromagnes gwintem aby miał masę > dotknij kabelkiem plusowym tam gdzie się elektromagnes podpina jak zobaczysz że pyka to sprawny a jak nie pyka to dupa blada po elektromagnesie, jeszcze ciekawe czy nie masz kanalików zatkanych przedmuchaj go
  
 
To ten przewodzik przypięty na śrube regulacji obrotów biegu jałowego to masa jest?? BOŻE ile ja się umyślałem do czego on służy
Człowiek całe życie czyta książke od Łady a i tak nie wie o niej wszystkiego
  
 
Naj leprze lekarstwo na elektromagnes-wykręcić zdjąć dyszę wyciąć iglicę zmontować ponownie i po temacie. Długo wojowałem z tymi zaworkami potrafią paść po 2 dniach
  
 
...a tak wogole to do czego jest ten elektromagnes ? bo szczerze z tego co pamietam przy poprzednim, jak byl podpiety to samochod gasł dosłownie po minucie a jak go odpieliśmy to silnik niby cały czas chodzi ale dzieje sie to co widac, pozostaje jeszcze kwestia mieszanki
  
 
Cytat:
2009-03-10 22:55:26, Przemek_21083 pisze:
To ten przewodzik przypięty na śrube regulacji obrotów biegu jałowego to masa jest?? BOŻE ile ja się umyślałem do czego on służy Człowiek całe życie czyta książke od Łady a i tak nie wie o niej wszystkiego




Nie jestem pewien na 100% ale skoro do żadnego czujnika nie jest podpięty a i prąd w nim nie leci to musi być masa no bo co innego Tylko pytanie po co?

MisUszatek

Ten elektromagnes wstępnie niby dawkuje porcje paliwa z powietrzem na wolnych obrotach a dalej niby kręci się tą śrubką od regulacji. Faktem jest że jak się wyciągnie dyszę to po kłopocie ale wtedy więcej spali i na analizatorze spalin głupoty wychodzą A czy dużo więcej spali to nie wiem. A czy przy tym obroty nie wzrastają?