Kto z Was chłopaki jeździ autem po tuningu?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja poruszam się własnoręcznie przerobionym Fiatem Seicento S 1,1 i myślałem, że może... z resztą sam nie wiem co myślałem galeria mojego SC
  
 
Mój pojazd nie jest wprawdzie stuningowany ale chciałem się podzielić pewnymi spostrzeżeniami. Otórz bardzo cenię samodzielne przeróbki auta tak jak w przypadku Twojego bolidu. Sam w moim autku też kilka drobiazgów zmieniłem i muszę przyznać, że nic nie daje takiej satysfakcji jak oglądanie efektów własnej pracy. A już tym bardziej, gdy ktoś ją zauważy i doceni Niezmiernie drażni mnie natomiast fakt, iż niektórzy z tego typu poczynań się po prostu nabijają Sami jeżdżą jakimiś kompletnie bezdusznymi seryjnymi toczydełkami i jeszcze innych krytykują. Tak więc: maniacy nie dajcie się i upiekszajcie swoje pojazdy!
  
 
Yogi Babou! Brawo Jasiu!
Masz całkowitą rację... ale bardziej mnie denerwuje to kiedy na zlocie podchodzi do mojego auta gostek, który w swoim ma np: tylko jakiś dziadowski spoiler, i zaczyna wybrzydzać...: , że tak mu się nie podoba, że on by tak nie zrobił, że on by to zrobił inaczej -> QRWA, TO ZRÓB A NIE MARUDŹ... (przepraszam za łacinę)