MotoNews.pl
2 [MK7] Brak podświetlenia zegarów, zegarka, zapalniczki itd. (229026/45)
  

[MK7] Brak podświetlenia zegarów, zegarka, zapalniczki itd.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam !

Od kilku dni mam problem z podświetleniem zegarów, zegarka itd. tzn. przy zapalonym silniku, po włączeniu przełącznika świateł do pozycji "światła mijania" światła mijania włączają się, ale nie mam podświetlenia zegarów. Działają wszystkie światła : pozycyjne, mijania, długie itd. i odpowiadające im kontrolki.

Zauważyłem że podświetlenie zegarów i innych elementów na kokpicie funkcjonuje poprawnie gdy np. włączę "kierunkowskaz w prawo" i kilka razy włączę i wyłączę światła mijania.

Proszę o porady co może być przyczyną, ponieważ jazda nocą przy braku oświetlenia "zegarów" jest uciążliwa.

P.S. Wszystkie bezpieczniki ok, problem pojawił się z dnia na dzień, bez żadnych ingerencji w instalację elektryczną samochodu.



[ wiadomość edytowana przez: Georgu dnia 2009-03-18 02:35:48 ]

[ wiadomość edytowana przez: Georgu dnia 2009-03-18 02:37:01 ]
  
 
Jakieś sugestie ?
  
 
włączasz zespolony i problem się pojawia i znika...
nie mówi Ci to nic i nie potrafisz wyciągnąć wniosków?
przecież sam sobie odpowiedziałeś...
  
 
Nie miałem pojęcia że to przekaźnik zespolony. Nie znam się na elektryce. Dzięki za odp.
  
 
Cytat:
2009-03-18 13:36:15, Georgu pisze:
Nie miałem pojęcia że to przekaźnik zespolony. Nie znam się na elektryce. Dzięki za odp.


ale tu nie chodzi o elektrykę, ale o kojarzenie faktów i wyciąganie wniosków...
może to nie zespolony, a np kable do niego-wtyczki...?
  
 
Temat niemal dyżurny. Wałkowany nie raz i nie dwa. Jest tu taj taka fajna sprawa - WYSZUKIWARKA. Gorąco polecam.
  
 
Z kojarzeniem faktów i wyciąganiem wniosków nigdy nie miałem problemów. Jestem fachowcem w innej branży, dlatego pytam bo przyczyn może być kilka.

Liczyłem na kompetentne wypowiedzi ...
  
 
Cytat:
2009-03-19 00:02:06, Georgu pisze:
Z kojarzeniem faktów i wyciąganiem wniosków nigdy nie miałem problemów. Jestem fachowcem w innej branży, dlatego pytam bo przyczyn może być kilka. Liczyłem na kompetentne wypowiedzi ...


Trącasz coś i raz działa, a raz nie-wg mnie jest jasne, że coś jest nie tak. Nie obraż się, ale wszystkie wypowiedzi są kompetentne - mówią o zespolonym...
  
 
Nie miałem czasu rozbierać przełącznika zespolonego.

Dzisiaj zatrzymała mnie policja z pytaniem dlaczego nie jadę na światłach, wychodzę z samochodu przednie światła mijania są, tylnich nie ma wogóle. Sprawdziłem bezpieczniki, wszystkie ok.

Udało się bez mandatu. Ale auto stoi. Co robić i co może być przyczyną ?
  
 
Nie ręce opadają. Warunków do rozkręcenia samochodu nie mam, bo mieszkam w akademiku. Nic nie grzebałem przy elektryce i nie ma nagle świateł z tyłu. Prawdopodobieństwo że spaliły się 2 żarówki naraz jest znikome, dlatego pytam.
  
 
Z tyłu nie mam wogóle świateł.
  
 
Dzięki za wyczerpujące info
  
 
Ja mam prawie ten sam problem z tym, że po około 30 sekundach od włączenia światel podświetlenie zegarów się włącza - jest to dla mnie sygnał, że tylne światła też już się włączyły i można jechać
  
 
Witam
Koledzy - brak podświetlenia i pozycyjnych jest stary jak forum.
Winien jest przełącznik zespolony.
Od razu podpowiem, że do wymiany przełącznika zespolonego NIE trzeba zdejmować kierownicy (niektórzy mechanicy chcą brać dopłatę za demontaż kierownicy).
Przełącznik demontuje się bez problem.
Kupując używkę na szrocie radzę sprawdzić wszystkie funkcje przełączania, bo szrotowe też bywają z uszkodzeniami.
pozdrawiam
Arturek
  
 
Cytat:
2009-03-25 13:33:41, Georgu pisze:
Nie ręce opadają. Warunków do rozkręcenia samochodu nie mam, bo mieszkam w akademiku. Nic nie grzebałem przy elektryce i nie ma nagle świateł z tyłu. Prawdopodobieństwo że spaliły się 2 żarówki naraz jest znikome, dlatego pytam.

Wymień zespolony i będzie git. Co do warunków to nie potrzeba jakichś specjalnych, wystarczy miejsce parkingowe Nie takie rzeczy się pod blokiem wymieniało, tylko trzeba chcieć
  
 
czyli:
1. nie świecą
2. nie masz możliwości naprawy
3. żarówki są oki
4. wszyscy piszą Ci o zespolonym

to ja się pytam...jaki sens ma ten watek?
Co chcesz osiągnąć?
Mamy napisać doktorat o zespolonym, czy naprawić go za Ciebie?
Ja zgłupiałem...sorki, ale nic już nie kumam...
PS: jak pisze mefis22 - trzeba chcieć, bo pisać to można wiele...
  
 
mialem ten sam problem i poczytalem troche w poradach troche na forum i zdjolem to ustrojstwo rozebralem w drobny mak, przeczyscilem, powyginalem blaszki itakie tam styki lutownica na dokladke poprawilem luty (na wszelki wypadek) i potraktowalem elektrosolem w ten sposob zaoszczedzilem 145zl i tu podziekuje chlopakom ze opisywali inne usterki zespolonego i troche mnie nakierowali jak to rozebrac zdjac zakonserwowac/odswiezyc i poskladac do kupy. z demontazem rozebraniem ....i z zamontowaniem zajelo mi ok 1,5godz. pozdrawiam i szerokosci
  
 
Rozebrałem zespolony.

Naprawiłem odbijanie kierunkowskazów.

Jest opis jak naprawić światła w dziale porady, ale bez fotorelacji do końca. Może mi ktoś pomóc. Jest wspomniane o blaszkach i ich odginaniu. Ja tutaj nie widzę blaszek. Czy "rączka" od kierunkowskazów" jest rozbieralna ? Bo nie rozumiem po co jest odlutowywanie kabli i zakładanie nowych dłuższych.

Proszę o pomoc tych którzy mogą pomóc, a nie cwaniaków wyśmiewających ludzi.

Dzięki.
  
 
Pokrętło od włączania świateł się wyciąga .Dość mocno siedzi więc trochę trzeba z tym pokombinować i uważać aby się nie rozsypało po wyjęciu.
  
 
A właśnie, że ręce opadają!
Chwalisz się, że jesteś studentem, bo chyba oni mieszkają w akademikach. A masz wyraźne problemy z czytaniem ze zrozumieniem! Jest napisane o DEMONTAŻU WYŁĄCZNIKA i podgięciu blaszek w nim się znajdujących. A ten wyłącznik jest NA KOŃCU WAJCHY, a blaszki, co pewnie cię zdziwi są w jego środku. O kojarzeniu podstawowych faktów nie wspomnę... Wyraźnie masz defekt zespolonego, a bijesz pianę, tak, jakby od tego miało się samo naprawić.
Poza tym forum jest pełne wątków dotyczących zespolonego, więc skoro już ci wskazano, co jest przyczyną problemów, a można było do tego dojść samemu po objawach, to należało sobie trochę o tym poczytać... Ale po co, nie?
Mam nadzieję, że nie studiujesz medycyny...

PS.W fotorelacji dotyczącej naprawy wyłącznika świateł w zespolonym jest błąd! W pkt 7 nie chodzi o przekaźnik świateł, tylko o PRZERYWACZ KIERUNKOWSKAZÓW.