Chyba w końcu znalazłem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich!
Po przeszło miesiącu poszukiwań chyba w końcu udało mi się znaleźć niezłego Esperaczka
Jest to model 1,5 GLX z 1997r,z klimą i ABS.Według budzika ma przejechane 75 000 km i wygląda na to ,że jest to autentyczny przebieg, ponieważ auto pochodzi z windykacji i sprzedaje je bank.
Poza tym auto nie jeździło od zimy/stoi jeszcze na zimówkach/ i mimo,że nie jest "podpicowane do sprzedaży"wygląda na zadbane.
Przy oględzinach wyszło jednak kilka wad:
- nie działa siłownik c.z. w tylnych lewych drzwiach,
- nie działa regulacja wys. fotela kierowcy,mimo,że korbka obraca się z wyczuwalnym oporem,
- klima kiepsko chłodzi,ale sprzedawca zaoferował dobicie czynnika gratis-tylko czy czasami nie jest uszkodzony skraplacz?,
- powoli kończy się wydech- ale to normalka-jest od nowości.
W związku z tym mam pytanie do klubowiczów z okolic Krakowa:
-Gdzie można dostać silowniki tanie a dobre /podobno pasują od Lanosa/. Może adres sklepu.
Jako że sprzedawca prowadzi komis i zakład montujący inst. gazowe,zaproponował mi zalożenie gazu nieco taniej. Oferuje mi instalkę z silnikiem krokowym i kompem, lub tańszą o 4 stówy z emulatorem, lecz bez kompa i silnika krok.
Zastanawiam się teraz, którą wybrać. Gość mówił mi,że on w swojej Nubirce ma od 3 lat założoną tańszą inst. i nie ma z nią żadnych problemów, a nawet gdyby coś się działo to w każej chwili można założyć elektronikę.
Montują instalacje firm LOVATO lub LANDI.
Doradzcie, która będzie lepsza.
  
 
Cytat:
- nie działa siłownik c.z. w tylnych lewych drzwiach,
- nie działa regulacja wys. fotela kierowcy,mimo,że korbka obraca się z wyczuwalnym oporem,



Siłownik... może tylko zasyfiony? Regulacja wys.fotela - pewno urwana na spawie i kręcą nią nawijasz kabelek od sygnalizacji zapięcia pasów.
  
 
Cytat:
Siłownik... może tylko zasyfiony? Regulacja wys.fotela - pewno urwana na spawie i kręcą nią nawijasz kabelek od sygnalizacji zapięcia pasów.



DZIĘKI ZA ODPOWIEDŹ.
Jak przywiozę auto do domu to będę musiał dokładnie to obejrzeć. Może masz rację.
  
 
o silownik sie nie martw u mnie popadaly wszystkie kupilem w sklepie komplet silownikow uniwersalnych musialem tylko wywiercic po jednej dziurce bo byl ok 1 cm dluzszy i teraz jest ok
Koszt tych silownikow o ile pamietam to cos w granicach 80zl za komplet.
A co do instalacji gazowej to polecilbym ci LOVATO JA JA MAM U SIEBIE OD '99r i jak narazie wszystko ok


  
 
co do gazu to zgadzam się z sergiuszem - LOVATO
nie to że samochód lepiej idze ale to że mają bardzo dobre parowniki (reduktory).
ja dodatkowo jestem za elektroniką. sam gdybym nie kupił już samochodu z gazem , to bym wsadził sekwensyjny (i to mimo że większość popukałaby się w głowę)
  
 
Ja polecam instalację Landi - naprawdę soline parowniki i osprzet....
Koniecznie montuj z komputerem - to się na dłuższą metę opłaci....
  
 
Co do instalki - z kompem i silnikiem krokowym - jak w mojej padł komp i czekałem na nowego 2 tyg., to zamiast silnika krok. założyli mi śrubę (coby jeździło) - niby OK, ale:
- jak dasz duże otwarcie śruby, to jeździ dobrze, ale dużo pali (szczególnie jak stoisz w korkach), potrafi śmierdzieć gassem na wolnych obrotach
- jak dasz małe otwarcie, to nie ma efektów j.w., gorzej jeździ i potrafi zadzwonić zaworami.
Więc nie ma zlotego srodka i silniczek krokowy się przydaje.
  
 
Witam
Każda jest dobra a najleprza najtańsza.
Na mojej najprostrzej bez elektoniki (prawie) zrobiłem już 30 kkm bez jakiej kolwiek ingerencji.

Po co inwestować a później czekać 15 lat aż się zwróci.

Moje prywatne zdanie nie podlega dyskusji!
  
 
Trudny wybór
Ja osobiście też uważam,że z kompem byłoby lepiej,ale z drugiej strony to chodzi o kasę-w końcu 4 stówy zostałyby w kieszeni przy prostszej instalce.
W poprzednim aucie mialem instalkę bez kompa, a nawet bez emulatora /auto było rejestrowane przed `95 więc nie było potrzeby/ i zrobiłem na gazie 60 kkm bez jakichkolwiek problemów-nawet nie wymagał regulacji.I nawet katalizator wytrzymał,mimo, że założyłem ins. przy prawie 180 kkm.
Tylko że tam byl wtrysk 1 punkt.
Jeszcze pomyślę,ale skłaniam się ku tańszej inst.W końcu gdyby autko źle chodziło na niej ,zawsze można podjechać do gościa żeby założył kompa.A poki co zaoszczędzoną kaskę można przeznaczyć na nowe amorki /czy gazowe Alco dobrze się sprawdzają?/,lub na wydech//gdzie w Krakowie można kupić tłumik końcowy z lekka usportowiony-tzn.taki który ładnie wygląda a jest cichy/.
Pozdrawiam.