Jak bezstresowo wymontować gass?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No to tak jak w temacie:
dost służbowy więc esperak będzie dla żonki na codzień a dla mnie dla przyjemności
czyli raczej gassu powinienem się pozbyć ale jak to zrobić coby nie spaprać samochodu no i może jeszcze gdzieś lub komuś puścić instalację????
pozdrawiam wicio
  
 
Jezeli chcesz naprawde zrobic to na dluzej...

Ja bym wyremontowal glowice.. zmienil zawory, nowe gniazda i prowadnice i uszczelniacze....

Moze to "ekstrawaganckie" rozwiazanie ale samochod odzyje


P.S

Oczywiscie jezeli Esperak ma duzy przebieg na gazie.. powyzej 50tys...

[ wiadomość edytowana przez: KeyJey dnia 2003-08-13 21:32:58 ]
  
 
Cytat:

Jezeli chcesz naprawde zrobic to na dluzej...

Ja bym wyremontowal glowice.. zmienil zawory, nowe gniazda i prowadnice i uszczelniacze....

Moze to "ekstrawaganckie" rozwiazanie ale samochod odzyje




KeyJay to ,że Tobie się silnik rozpadł, to nie oznacza, że Wicio też musi wydać ponad 2 tyś. zł. na zbędny remont
  
 
Tutaj nie chodzi o to ze sie silnik rozpadl...
Poprostu przy duzym przebiego zawory w silnikach szybciej sie wypalaja na gasie niz na PB. Tego nikt nie zmnieni chocby mial najdrozsza instalke .... To wynik temperatury spalania i juz.

Remont glowicy to nie remont silnika

Zreszta u mnie "góra" silnika nie byla ruszana wcale... mi sie rozpadly panewki a to z gazem niewiele ma wspolnego

  
 
60500 km przebiegu na gassie 32kkm bardziej mi biegało o sprzedaż wymontowanej instalacjii
pozdrawiam wicio
  
 
Cytat:
Poprostu przy duzym przebiego zawory w silnikach szybciej sie wypalaja na gasie niz na PB



No niestety co fakt to fakt

Wicio a co do instalacji to chyba trudno bedzie sprzedać - po przeinstalowaniu instalacji do innego autka trzeba ponownie przejść homologacje a to kosztuje niemałe pieniążki - no chyba ,że ktoś zechciałby za małe pieniążki zamontować instalkę bez homologacji.
Lepiej Wicio nie kombinuj i zostaw instalkę - żonka będzie taniej jeździła, a i Ty będziesz mógł taniej na zlot się dotoczyć
  
 
Jestem tego samego zdania Wiciu..
  
 
To bez sensu, bo wymontowanej instalki nie sprzedasz, dziury po niej i tak zostaną - a jak będzie zamontowana, to żona nie będzie się musiała babrać przy dystrybutorze, tylko dzwonek naciśnie i ją kulturalnie obsłużą.
  
 
Pozostaw kobicie gassssssss niech oszczędza. Nigdy nie wiadomo co będzie za rok. Może służ. autko zabiorą ?????????/.PZDR
  
 
Cytat:
Nigdy nie wiadomo co będzie za rok. Może służ. autko zabiorą ?????????/



Wicio trzymam kciuki ,żeby tak nie było ,ale wiesz jak teraz jest. Lepiej mieć kuchenkę Wrozamet w odwodzie.....
  
 
hehe no fakt czasy nienajciekawsze ale co z moją frajdą z jeżdżeniem esperkiem na bonzynce? to jak to jest? z gazu nie da się wrócić na benzynę bez uszczerbku???
pozdrawiam wicio
  
 
to zly pomysl..skorka za wyprawke..jak ja bym byl naprawde zdesperowany i chcial sie pozbyc gazu..to bym pozbyl sie auta..i zakupil egzemplarz niezagazowany
  
 
ale mi moja furka naprawdę pasuje i ja nie kcem zmieniać!!!
no to czyli jestem skazany na gass?
pozdrawiam wicio
  
 
SKAZANY
  
 
kiedyś jak mi w zegarku zabrakło wodoszczelności to mi w serwisie ZALUTOWALI ubytki a więc może dziurki po gassie tesh się da zalutować?
pozdrawiam wicio
p,s. nic takiego nie zrobiłem co miałbym być kurkawodna skazanym!!!
  
 
nie nie nie...panowie zawory na gassssie nie wypalają się szybciej jeżeli mamy dobrze ustawioną mieszanke.