MotoNews.pl
  

Jakie sprężyny przodu żeby obniżyć bez utwardzenia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no właśnie.
jeżeli któryś z was ma takie wiadomości to proszę o cynk od czego pasują sprężyny tak aby obniżyć przód ale nie utwardzić.
(mam gazowe alko i to mi w zupełności wystarcza- no przynajmniej na razie)

liczę na was i waszą wiedzę
  
 
Jak kiedyś rozmawiałem z gościem od części do espero można zamontować sprężyny od vectry A, ale podobno szybko kucają w naszych bolidach.
Węcej informacji na tem temat nie posiadam. Być może pozostaje kowal.
  
 
Heja!

A można obniżyć bez utwardzenia? Chyba nie miałoby to sensu bo jakby Ci bolid zanurkował przy hamowaniu to miska olejowa wkomponowała by się w asfalt (tak myślę sobie).

Jak obniżyć bez utwardzenia to obciąć sprężyny fabryczne, ale to moim zdaniem nie zda egzaminu!?

Powinien wypowiedzieć się ktoś z tuningowców bo ja tam "seryjny jestem..."

POZDRO 4all
  
 
gazówki alko podnoszą "delikatnie" bryczkę do góry.
więc myślę że obniżenie nie grozi skutkami ubocznymi.
przód uniósł mi się wyrażnie tył również ale proporcje są nie te
(wcześniej na amorach du było to chyba mniej zauważalne.

Możliwe że są kucnięte sprężyny tyłu ale podniesienie go postawi mi cały samochód trochę wyżej niż bym sobie życzył.
cięcie sprężyn - panowie wiem że tak też robią .
ale w moim samochodzie napewno nie, prędzej zmienię tył

  
 
Raczej ciężko obniżyć samochód bez równoczesnego jego utwardzenia. Należało by wykonać sprężyny o odpowiedniej charakterystyce. W takim wypadku, lepiej dobrać takie, które obniżają autko w niewielkim stopniu przyz zachowaniu w miarę normalnej (komfortowej) charakterystyki tłumienia. Wg mojej opinii korzystnie wypadają tu produkty Ventury.
  
 
Albo Eibach. Koszt 850, obnizenie o 30mm (czyli najmniej ile znalazlem do Espero) no i Eibachy prosport uwazane sa za jedne z najmiekszych

Pozdr
Jadzwin
  
 
Oj nie prawda ze najmniej

Ja mam K.M.E... obnizone o 15mm wzmocnione...

Troszeczke twardsze od serii... naprawde minimalnie... a zachowuja sie duzo lepiej

Polecam
  
 
Ja mam najtansze obnizenie przodu!!!!!!!!!!!!!
seria kontówka obcinasz pół zwoja i masz 20, 30 50mm nizej zalerznie jak sobie obetniesz....

umnie to juzch chodzi 3,5 roku poprzednik tak obnizyl wiec pewnie już 5 lat tak to chula i jest gitaraka ja mam obnizone gdzieś o 20-25mm miekkość serii wysokość twardszych sprzeżyn do tego gazowe amorki i jest idealnie.!!!!! I niech mi nikt niemówi że to jakieś Kamikadze to obciać kawałek preta to żadne niewiadomoco i nic spręzynie to nie szkodzi..... niedowiarów odsyłam do książek o fizyce.!
  
 
Cytat:
2003-08-16 19:29:14, Adminek pisze:
... I niech mi nikt niemówi że to jakieś Kamikadze to obciać kawałek preta to żadne niewiadomoco i nic spręzynie to nie szkodzi..... niedowiarów odsyłam do książek o fizyce.!


Sprężynie nie zaszkodzi, gorzej kiedy wypadnie z gniazda w czasie jazdy po zakręcie, lub po newielkiej "hopce"
  
 
Z gniazda z pewnością nie wyskoczy, ale nie leży mi sposób w jaki układa się sprężyna w kielichu MacPhersona.
Niby w stanie złożonym zestawu zawieszenia dół sprężyny i pierwszy zwój stanowią jedna płaszczyznę.

Adam, czy widziałeś na własne oczy w stanie rozprężnym swoją sprężynę, czy tylko bazujesz na własnych obserwacjach na aucie?
  
 
po rozebraniu wyglada calkiem normalnie widzialem jak amorki mi wymieniali ... eeetam gadanie jak dlamnie to dobre rozwiazanie a przyjamniej narazie jakos nic niezwyklego sie niestalo narazie to naczy od 5 lat i 150 tyś km.
  
 
aaaa powiedzieci mi jeszcze jakim to niezwykłym ksztaltem harateryzuje sie masz MCperson poza zwyklym okraglym kielichem bez jakichkolwiek wyciec na idealnie dopasowana sprezyne przeciez sami jezdzicie na roznych ... jedni maja polskie 6 zwojowe inni oryginaly 5 zwojowe ... i co jakos nikt niemarzeka a sprezyny sa rozne z roznych grubosci drutu ITP....

Pomyślcie nad tym.!!!!!

a przyciecie sprezyny o jednakowym promieniu zwojenia niejest niczym szkodliwym....
  
 
Sprężyna tak sobie w kielichu bez żadnej blokady nie sterczy. Jest mały ząbek po lewej stronie, który stanowi zaparcie dla początku zwoju sprężyny po to aby nie zmieniła swojego położenia. Temat tej blokady jeszcze można przecierpieć, natomiast nasuwa sie pytanie o uszczelkę pod sprężynę. Skoro odcięty jest jeden najwęższy zwój to następny będzie sie opierał już na samym kołnierzu czyli metal na metal. Fabryczna uszczelka wystarcza jedynie na osłonę tego węższego swoju. Swojego czasu jak owa uszczelka z niewiadomego powodu ssunęła mi się odrobinę i podczas pracy zawieszenia było słychać zgrzyty, jakby coś ocierało.
  
 
ty piszesz o gorze sprezyny.? a ja mam obcięty dół.!!! dół ma stały promień zwojenia wiec przyciecie pół zwoja nepowoduje żadnej zmiany a spęrzyne można obrucić bez problemu no nie.!