MotoNews.pl
5 Skrzynia w CC 700 i problem (229710/132)
  

Skrzynia w CC 700 i problem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Na początek prośba.
Nie gońcie mnie na inne fora bo tam już od tygodnia próbuję znaleść jakieś odpowiedzi i widać że w zakresie skrzyni ich wiedza jest mała.

A więc tak. Zaczęło się od tego że silnik pewnego dnia staną blokując się całkowicie. Nie wiadomo czy był wtedy na biegu i mógł zaatakować skrzynie (właściciel nie jest w stanie określić czy wcisną od razu sprzęgło czy próbował odpalić jeszcze z rozpędu).

Więcej o silniku tutaj:
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=228610&c=132&f=25

I teraz ubrałem nowy silnik ujechałem z 400 m i przy nawrocie w lewo coś stuknęło w skrzyni i tu cytaty z innego forum:

...
Wymieniałem silnik więc skrzynia przez parę dni wisiała sobie na półośkach.
Ubrałem silnik przejechałem 300 metrów po czym przy zwracaniu w lewo coś stuknęło i już dalej nie pojechałem.
Przy próbie ruszania prawdopodobnie wali prawa półoś, w kole się trzyma, guma przy skrzyni też nie wygląda jakby się półoś wysunęła....

...Półosie nie są pokrzywione, przeguby są OK. Problem wyraźnie tkwi w skrzyni albo pewniej w mechaniźmie różnicowym. Będę rozbierał w poniedziałek. Jak na razie położyłem się pod autem kupel wbija wsteczny i jak zaczyna puszczać sprzęgło to coś wali i szarpie skrzynią a półośki stoją w miejscu....

...Dzisiaj zdiołem osłony półosi.
O tyle o ile widać trochę po demontażu osłon nic nie wygląda na zniszczone bądź uszkodzone, półosie siedzą prawidłowo na swoich miejscach chodź jedna jest troszkę głębiej osadzona niż druga.
Przy podniesionym aucie i próbie ruszenia koła kręcą się normalnie na każdym biegu, przy opuszczonym jednym kole a podniesionym drugim koło też się kręci czyli widać że mechanizm różnicowy raczej pracuje normalnie.
Jak tylko koła dostaną opór(czyli stoją na ziemi) zaczyna tłuc i szarpać skrzynią w boki a półośki stoją w miejscu.
W sobotę demontuję skrzynię bo widać chyba bez rozbiórki to nic nie wykombinuję.
Jakby ktoś miał fotki (schematy) skrzyni i mechanizmu różnicowego to bym był bardzo wdzięczny...
  
 
Prawdopodobnie padly sateliy dyfra, ewentualnei wyrobily sie kola koronowe. W kazdym razie skrzynka do rozbiorki.








[ wiadomość edytowana przez: Zuraw dnia 2009-03-30 21:02:20 ]
  
 
Dzięki Zuraw
Każda podpowiedź będzie cenna przed sobotą ( do puki tego nie rozbiorę) będę wiedział na co zwracać szczególną uwagę.


Czy te elementy dostarczane są na części zamienne?
Ewentualne linki do aukcji i stron producentów mile widziane .
  
 
A czy zawieszenie nie jest wyru*hane do bolu?
  
 
No i jak - rozebrales skrzynke? Wiadomo co bylo?
  
 
Jest kolejny problem
Półoś za płytko wchodzi do skrzyni i przy próbie ruszania ją wyrzuca.
Jakieś sugestie?
Zaczynam po kolei lecieć jutro z wymianą kolejnych elementów.
Najpierw górne łożysko wachacza bo się rozlatuje i może kolumna źle stoi, potem wachacz, zwrotnicę, półośkę.
Poduszki pod skrzynią są nowe.
Zastanawia mnie jescze czy auto nie dostało kiedyś dzwona bo druga półoś siedzi głeboko i tak sobie pomyślałem że jak już braknie mi pomysłów to rozwięrcę otwory na większe w poduszkach i przesunę silnik aby półosie po tyle samo wchodziły do skrzyni Ale to rozwiązanie druciarskie i ostateczne
  
 
Nie wiem, czy w cinkoczento tak sie da, ale w Fiatach 127/8 przy podobnych zajawkach dawało się podkładkę, aby półoś wepchnąć głębiej do skrzyni.
  
 
Przedw wszystkim podstawowe pytanie - czy miedzy polosia krotka i dluga masz wlozone sprezynki?
  
 
Książka CC nic nie mówi o sprężynkach
  
 
OK, nie doczytalem - myslalem, ze mowimy o skrzyni 700 w maluchu. Jesli to kompletne cc700 i rzeczywiscie jest jak mowisz ze skrzynka przesunioeta jest w jedna strone dosc znacznie to w pierwszj kolejnosci wypadaloby ja zamocowac tam, gdzie byc powinna i zobaczyc czy bedzie dobrze. Jesli tak, koneic tematu, jesli nie badac dalej.
  
 
Półośka jakimś cudem przeskoczyła zapinkę w przegubie i wsunęła się głębiej do przegubu co też spowodowało że ze skrzyni się wysunęła. Nadal nie siedzi w 100 % w skrzyni tak jak druga(różnica jakieś 3-4mm) ale wszystko działa
  
 
Witam, nareszcie znalazlem forum na ktorym sa jakies konkretne podpowiedzi, gdyz mam cinquecento i mam ten sam problem
Wymienilem juz podszki amortyzator sprawdzalem przeguby i nadal to samo w koncu rozebralem skrzynie z mysla ze cos moze w srodku bedzie i wydaje mi sie ze bedze to kolo koronowe bo jest troche wyrabane ale nie jestem pewien czy to jest przyczyna bo za duzo to nie jest az tak wyrabane. A problem identyczny, tzn na zakretach tak narywa ze dalsza jazda jest nie mozliwa ale na upartego jedzie nie stoi w miejscu.
  
 
Zobacz czy półośka nie wbiła się się głębiej w przegób tak jak u mnie.
Jeżeli wyskoczyła już kilkakrotnie i zebrała rogi koła koronowego na okrągło to lepiej wymienić koło koronowe bo prawdopodobieństwo że będzie teraz wyskakiwać po tych wyrobionych zaokrągleniach jest duże.