MotoNews.pl
  

Przekładka silnika a LPG - problem?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam pewien problem:

Jakiś czas temu w wypadku uległo zniszczeniu moje auto - BMW e30 touring w sekwencyjnym lpg. (6cyl.)

Ponieważ lubię ten typ auta, a w żaden sposób nie potrafię znaleźć zadbanego egzemplarza z silnikiem 6 cyl. w umiarkowanej cenie, postanowiłem kupić e30 touring z silnikiem 4cyl. bez gazu.

W kupionym aucie chciałbym zamontować silnik 2,0 l wraz z całą poprzednią instalacją sekwencyjną LPG.

Problemu z przekładką silnika nie ma, jako że od paru lat silnik jest częścią zamienną i jedynie trzeba złożyć oświadczenie o zmianie pojemności silnika.

Problem jaki mnie nurtuje dotyczy przekładki instalacji LPG z auta do auta. Czy jest możliwość że ktoś może mi zakwestionować tą instalację?

  
 
Oczywiscie , jest taka mozliwosc. Musisz sobie jednak zdawac sprawe z tego , ze w swietle polskiego prawa jest to nielegalne i takich przekladek wykonywac nie wolno. W mojej okolicy przekladka sekwencji (4cyl w warsztacie ze wszystkimi dokumentami potrzebnymi do wbicia jej do dowodu to kwota ok 400zl.
  
 
Mam wszystkie papiery do LPG która była zakładana do rozbitego auta. Więc gdyby przekładki podjęła się firma od zakł. lpg to byłoby wszystko legalnie?
  
 
nie, legalnie nigdy takiej przekladki dokonac nie wolno. Nawet jesli auto zostaloby skasowane przy wyjezdzie z warsztatu. Tym niemniej nie jest problemem znalezienie warsztatu , ktory ja wykona.
  
 
ok, a diagnosta przy rejestracyjnym przeglądzie moze nie zatwierdzic? do tego dochodzi tez zmiana silnika na wiekszy, wiec musze to przynajmniej zgłosic? no i wbic gaz w dowód...
  
 
marcij troszke sie mylisz ...

Zakład montujący instalacje gazowe bez problemu ma prawo przelożyć instalacje z jednego auta do drugiego jest to legalne i wystawiaja papiery na to żeby potem w wydziale komunikacji wbili to w dowód,,

Jedyna kwestia to ile to kosztuje w warsztacie ale myśle ze jest ich sporo i trzeba tylko pojezdzic i popytac ..
  
 
Cytat:
Zakład montujący instalacje gazowe bez problemu ma prawo przelożyć instalacje z jednego auta do drugiego jest to legalne i wystawiaja papiery na to żeby potem w wydziale komunikacji wbili to w dowód,,



A jednak marcij się nie myli. W świetle przepisów z bodajże 2008 roku nie wolno montować ponownie używanych elementów samochodów tj. poduszki, amory, hamulce itp. a w którymś tam punkcie jest zapis "elementów instalacji gazowej". Oczywiście jest to do przeskoczenia ponieważ dla większości firm gazowych montaż używki to "czysta" kapucha. Podobnie jest na stacjach diagnostycznych. Diagności jedyne czego wymagają to atest na zbiornik a cała reszta to dla nich czarna magia. Jedynym większym problemem jest brak wpisu w dowodzie rejstracyjnym o przystosowaniu samochodu do zasilania gazem ale znam przypadki w których kolesie z 4 letnią instalacją i bez wpisu w dowodzie przechodza przegląd tłumacząc się że instalacja jest jeszcze na próbę i zakład montujący nie dokonał pełnej regulacji i nie wystawił odpowiednich papierów.
  
 
Witam ponownie. Właśnie zacząłem przekładać silnik wraz z instalacją LPG. Butla jest w miejscu koła zapasowego. W butli jest jeszcze 1/3 (10-12l) gazu. Zakręciłem zawór butli, tak iż przewód zasilający silnik jest odcięty od gazu. Natomiast mam pytanie czy przewód tankowania gazu także jest wtedy odcięty?
Próbowałem sprawdzić delikatnie otwierając na pół sekundy zawór kulkowy, jednak gaz "siknął" pod dużym ciśnieniem. Nie jestem pewny czy to ciśnienie z butli, czy tylko z przewodu, na dalsze próby nie miałem już czasu.
Lecz jeżli jest to ciśnienie z butli - w jaki sposób mam zdemontować instalację?
Niestety auto mam unieruchomione w garażu, który na dodatek jest położony w najniższej części domu - wiadomo co może się stać, kamikadze nie jestem... Więc czekam na porady doświadczonych bardziej ode mnie Kolegów
  
 
wyleci tylko z rurki.
Pozdrawiam!!!
  
 
Cytat:
dulin7 Wysłany: 2009-06-02 11:13:40

wyleci tylko z rurki.
Pozdrawiam!!!




Dzięki wielkie! Pozdrawiam!
  
 
Kolejne pytanie odn. montażu LPG - a właściwie przekładki.
Po założeniu butli LPG, przewodu doprowadzającego gaz do silnika, oraz przewodu tankowania do zaworu kulowego odkręciłem pokrętło dopływu gazu tuż przy elektrozaworze.

Nie stało się nic, choć butla ma w sobie ok. 1/3 gazu.

Rozumiem, że elektrozawór przy butli nie otwiera się, dopóki nie będzie podłączony do elektryki, ale sądaziłem, że zawór kulowy w gnieździe do tankowania od razu wypełni się gazem.
Moje pytanie brzmi: czy w przewodzie tankowania gazu, oprócz zaworu kulowego w gnieździe do tankowania jest jeszcze podobny zawór przy butli?
  
 
jest , zawor wlotowy i wylotowy z wielozaworu (jak zreszta sama nazwa wskazuje) nie sa polaczone.