[MK7] Telepie przodem.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Jak w tytule. Kiedy ruszamna skrzyżowaniu(koła skręcone na maksa w lewo)to czuję jakbym jechał samochodem po falistej powierzchni. Problem znika jak wyprostuję koła. Najbardziej jest to odczówalne jak siedzi większa liczba osób. Borykam się z tym problemem od momentu zakupu esiny ok. 2lata. A teraz powiem co wymieniłem:

1 Tuleje wahacza, sworznie, gumy stabilizatora, łączniki stabilizatora (oryginały),
2 Poduszka silnika,
3 Przegub wewnętrzny (1.8 TD mocowana półoś do silnika)
4 Nowe opony - wywarzone
5 Ustawiona zbierzność
6 Tarcze hamulcowe i klocki

Dodam że nie mam żadnych luzów w układzie kierowniczym ani na łożyskach.
Powiem szczerze, że sam już nie wiem co to możę być. Może ktoś z was ma jakiś pomysł. Z góry dziękuję.
  
 
Przegub zewnętrzny/sprzegło
U mnie własnie podczas ruszania jelsi nie dałem wiecej gazu to po puszczaniu sprzegła zaczynało trzasc budą, tyle ze nie zaleznie czy koła skrecone czy proste, ale jak dałem wiecej gazu i sprzegło puszczałem powoli to ruszał plynnie.
  
 
moze pompa wspomagania czy cos w tym kierunku , jak sa na maksa kola ma największe obciazenie
  
 
Myślęm, że jak wspomaganie to po dwuch stronach by tak samo się działo. A sprzęgło??? No tego nie wymieniałem. Na niskich obrotach słyszę takie charczenie skrzyni biegów ( mimo tego , że to już trzecia) i strasznie mi dyfer puka przy zmianie biegów, ale czy to ma wpływ na te telepanie????
  
 
Pompe mozesz pominąc.

Dyfer? Ty nie posiadasz nic takiego.
Skoro to już trzecia skrzynia to moze wartało by sie przyjrzec temu sprzegłu ? Lub połosiom/przegubom jesli sa cały czas te same.



[ wiadomość edytowana przez: Magik123 dnia 2009-04-28 23:20:53 ]
  
 
Jak najbardziej jest dyfer. To przecież mechanizm róznicowy. Tylko, że znajduje się nie z tyłu, a z przodu, w skrzyni.
I jeszcze wersja dla autora:
Jag naj barciei jezd dywer. To pszecierz mehanism rurznitzowy. Tylk rze snajdójem siem nie s tyła, a spszodu, w skżyni.

PS. Czy "wywarzone pony" to są opony ugotowane?

[ wiadomość edytowana przez: Blazey dnia 2009-04-28 22:14:36 ]
  
 
No moze byc i tak, jak zwał tak zwał.

Ale ostatni tekst mnie roz...
  
 
A może coś ze sprężynami albo amorkami?
  
 
Może to wiesz co jest, nikt Ci na odległosc nie powie ze sprezyny sa winne czy amortyzator, tu juz kłania sie stacja diagnostyczna.
  
 
mój skacze ( pomijam silnik bo to nie dlatego)
- sądzę że docisk lub łożysko oporowe