Czy warto robić, oto jest pytanko...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam taki mały problem, mój Senatorek wymówił mi świadczenie usług transportowych, konkretnie pękł na podłużnicy tylnego zawieszenia ...na tym łuku. Czy jest sens to reperować? Zastanawiam się czy jeszcze raz nie wykonać przekładki nadwozia...ale czy to ma sens. Pozostałe "bebechy" są w stanie bardzo dobrym. Pytanie, czy szukać u nas czy może lepiej ściągnąć...oto jest pytanko.
Takie fajne autko, aż szkoda to przecież "ameryka w europie".
  
 
znalesc dobry egzemplarz w pl ciezka sprawa, a trzeba takie klasyki trzymac przy zyciu... jak dla mnie (o ile kasa pozwala) szukac nastepnego i pielegnowac pielegnowac
  
 
Ja w swoim byłym , jeszcze zanim doszło to komplikacji, wyciąłem to kolano i wspawałem wyprofilowane blachy 3mm grube. I raczej będziesz miał ciężko znaleźć egzemplarz gdzie jest wszystko porządku z blacharka. Tak że , reanimuj to co masz.
  
 
Cytat:
2009-04-29 15:29:52, _Grzesiek_ pisze:
Tak że , reanimuj to co masz.


PopieramJak bys zobaczyl mojego rekorda teraz to bys w nim kwiatki posadzil, a tym czasem oboje cierpliwie czekamy az ten piekny czas remontu nadejdzie...rob i na przekor wszystkim i wszystkiemu ciesz sie jedynym w swoim rodzaju i ( przynajmniej dla Ciebie) niepowtarzalnym autem
  
 
Witam
Moim skromnym zdaniem RÓB (porządnie na zapas ) nie dopuść by to poleciało dalej, ja przegapiłem ten moment i piękny technicznie wóz poszedł na złom bo się rozlazł ( oczywiście mechanikę zostawiłem).
Pozdro
  
 
Witam. Dziekuję wszystkim za podpowiedzi i sugerowane rozwiązania, problem goni problem. Teraz elity (czytaj posłowie) zapewne otrzymały darmowe bryki prosto z fabryki gratis i wysmalają projekt raju w bagnie zwnym Polska. Zapewne to wstrzymuje mój zapał do robienia czegoś sensownego. Tak wstrzymało to moje działania na tym polu...i tak Senatorek jak i Polonez C (z Pewexu, wersja dla ubogich, już jest ich bardzo mało)pokrywają sie kurzem licząc na nadejście lepszych czasów. Z oplem to stan jest taki, że zbieram wszelką dostepną dokumentację jak schematy, instrukcje i porady też licząc, że czas głupoty i tępych umysłów elit musi się przecież skończyć. Same autko jest naprawdę cudowne, bardzo wygodne i jak na swoje lata bardzo wypasione, dziś z takim wyposażeniem to tylko górna półka. Jako ciekawostkę podam, z Słowacji otrzymałem kompletne sprawne hydrauliczne zawieszenie , moje padło rok temu. Więc moż i ten czas pozwoli mi zorganizować się bardziej sensowniej. Pozdrawiam grzegorz, jeśli ktoś posiada jakieś ciekawostki chętnie bym skorzystał z tej wiedzy.
  
 
A cóż to za silnik masz? Mantzel jakiś? Ciśnij maila na priva proszę to prześlę CI to co przeżyło śmierć HDD. Nie wiele tego ale do remontu blacharskiego się przyda mocno. Mam też nie kompletną książkę serwisową, w części zeskanowaną. Na dalsze prace digitalizacyjne nie mam czasu i mogę podesłać jakieś konkretne strony co najwyżej.

Pozdro
  
 
Obiecane rzeczy. Z komentesem

Liny do rozdziałów książki serwisowej. Zostawiam je tu okrągły tydzień, potem zdejmuje z serwerza. Wstęp - po nim przyjmę prośby o konkretne rzeczy. Rozdział A - karoseria i znalazłem jeszcze d i e czego tyczą się nie pomnę. Dwa luźne obrazki to wymiary budy ia w szczególności punktów kontrolnych skręcone przez Grzegorza Szefa wszystkich Senatorów ze Szczecina znanego jako Greg


Serwis Book - Wstęp
Serwis Book - A
Serwis Book - D
Serwis Book - E

Wymiary
Wymiary 1

P.S. Maćku Maćku, może to do jakiejś pobieralni trafić?


[ wiadomość edytowana przez: Bartek dnia 2009-05-23 21:21:57 ]
  
 
Dziękuję za otrzymaną pomoc, napewno przyda się i to bardzo zwłaszcza wymiarowanie "tyłeczka" bo tam mi pekł i to dość ostro. Silnik ten kupiłem wraz z pierwszym senatorem w 88roku (XXw) do niego przypisana jest główka - tylny most. I tak wędruje on z samochodu do samochodu. Więcej napiszę w środę lub czwartek w godzinkach wieczornych. Jeszcze raz dziękuję. Do zobaczenia .
  
 
Drobiazg. Bardzo jestem ciekaw tego silnika. Dziś wrzuciłem zregenerowany silnik od szyb elektrycznych. Odzyskał kopyto, kłopotem jest sterownik, puszcza za mały prąd. Będę go czyścił na koniec dnia. Mam jeszcze pytanie jak ustawić odpowiedni kąt szyby? Im bliżej domknięcia tym wolniej się zamyka i tuż przy końcu brakuje mocy silniczkowi. W dół idzie jak przeciąg Mam idę żeby poluzować którąś ze śrub i pozwolić mu się "dopasować". Ktoś to kiedyś robił?

Kolejny krok to reanimacja nawiewu (wersja bez klimy). Zdejmuję całą dechę mam nadzieję po raz ostatni Przy okazji głośniki w fabryczne miejsca zamontuje. Ma ktoś może sprawny? W sklepie nowy kosztuje 1500 PLN

Ten samochód to jest patologia... wszystko co zrobił w nim poprzedni właściciel mnie rozpie... Tak żałuje że go kupiłem że sobie nie wyobrażacie. Ile czasu, serca, nerwów i kasy w nim utopiłem to masakra. I cały czas nie jest tak jak chce. Ta rzeźba w instalacji elektrycznej, jakieś chałupnicze systemy podokładane doprowadzają mnie do szwarc rozpacz. Dwie diody zielone włożył do sterowania szybami... normalnie nawiercił obudowę i włożył diody + jakiegoś ketona Masakra. Apropos ma ktoś takie sterowanie do szyb niepoharatane przez Adama Słodowego. Sory za esej ale po 3h walki jeszcze mnie nerwy trzymają.
  
 
Witam. Jeśli chodzi o szyby to ja w każdych drzwiach mam po dwa skrajne mikrowyłączniki (ograniczniki), więc problemu z pilnowaniem zamykania lub otwierania okien brak. Jedno kliknięcie to otwiera do końca sam, zaś trzymanie to tylko do momentu docisku wyłącznika. Jest to fajna sprawa. Mikroprzełącznik umieszczone są na "nożyczkach". Co do silnika tak już kupiłem z pierwszym i tak wędruje za mną. Dziś wyczaiłem budę od Monzy z 87 roku, zastanawiam się czy będzie dużo problemów z przystosowaniem części z limuzyny do Coupe. Chcę przeożyć prawie wszystko łącznie z tapicerką skórzaną bo mam w idealnym stanie, wszystkie silniczki w fotelach działają jak nowe, klima to wejdzie bez problemu, nie wiem czy wejdzie mi zawieszenie, różni się trochę od tych typowych. Z instalacją chyba sobie poradzę. Przstudiowałem już Twoją serwisówkę, wynika z niej, że mogę mieć problem z wałem napędowym. W sobotę pojadę obejrzeć budę jeśli będzie zdrowa to problem rozwiąże sie z moim Senatorkiem pomyślnie. Za budy Senatora chcą sporo kasy. silnik który ja posiadam to typowa jednostka z rozwierconym blokiem. Charakterystyczny jest czerwony kolor bloku, dlaczego tego niestety ja nie wiem. Z takim już go kupiłem prawie ćwierć wieku temu. Do silnika dedykowana jest skrzynia automatyczna i głowka z ciut innymi przełożeniami. sam samochód zostaje w mojej pamięci jako idealny. Wcale nie ustępował pola mercom czy beemką. Żeby tylko mniej pił. Pozdrawiam. Jak będe go rozbierał to postaram się o jak najwięcej dokumentacji fotograficznej.
  
 
Dlaczego z wałem? Wydaje mnie się, że tu właśnie nie będziesz miał żadnych kłopotów. Są 3 długości wałów. Przy automacie bierzesz najkrótszy. Wszystko powinno pasić. Właśnie skończyłem czyścić z mułu przełącznik, wywalać diody przyczepione na rapsy i izolować pokaleczone przewody. Magik to robił Co do szyb, nie chodziło mi o ogranicznik tylko ułożenie szyby. Regulujesz to 3ma śrubami. Skrajny dół (szyna szyby) oraz dwie śruby od dolnego ramienia widełek (tego nieprzysystemionego do silniczka). Im szyba wyżej w drzwiach, tym ciężej idzie. Rzucę jeszcze okiem jak to jest w Senatorze poustawiane.
  
 
Bartku , jak najbardziej pobaw się ustawieniem tej krótkiej szyny na 2 śrubki , ale ja na Twoim miejscu zwiększyłbym naciąg tej spiralnej sprężyny odpowiedzialnej właśnie za pomoc w podnoszeniu szyby. Już nie pamiętam jak to robiłem , ale chyba było bez problemu.