[Bercik89] XR - Strona 6.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kleszczk pisząc "zewrzyj styki na rozruszniku" masz na myśli aby plus który jest cały czas zewrzec z plusem który steruje(pojawia sie dopiera po przekręceniu kluczyka)? Bo miałem pomysł wyciągnać sobie ten sterujący na góre i w racie draki dać na krótko z aku. Bo wydaje mi sie że to on sieje zamęt.
  
 
dokładnie ci nie powiem które ale ja zrobiłem tak, przekręciłem kluczyk aby kontrolki się świeciły i śrubokrętem kręciłem tak że połączyłem aż zakręcił. Dokładnie ci nie powiem bo robiłem to na wyczucie od góry a kolektor gorący. Faktem było że wina jest po stronie elektromagnesu.
Styki w nim się już poprzepalały i czasami już nie zwiera.
  
 
Hmm to przeczyszcze te styki przy rozruszniki i aku i wyciągne kabelek pod aku i bedziemu widzieć co z tego będzie
  
 
mi przeczyszczenie styków nie pomogło, zawsze jak rozrusznik się zawiesił to FEFK pomógł i na lince pociągną więc po co się brudzić
  
 
Witam w klubie ludzi z "rozrusznikowym problemem' mam t samo a we wrzesniu regenerowałem go.W tygodniu go wywalę ponownieA gleba fajna,ja swojej jeszcze nie załozyłem
  
 
Apropo rozrusznika to najłatwiej mu podać plusa z akumulatora w okolicach ścianki grodziowej-tam jest złączka 1 pinowa(zazwyczaj kolor czerwono-czarny gruby)oczywiście auto na luzie...

Ja bym obstawiał skrzyneczke bezp
  
 
ja obstawiam skrzynke bezpiecznikow lub kodtke stacyjki,
mialem tak samo jak Ty , po rozgrzaniu nie krecil, tzn raz krecil raz nie ale wiecej razy nie , na przejazdach czy dluzszych postojach nie gasilem bo wiedzialem ze bedzie problem. U mnie sytuacje zalatwilo wstawienie przekaznika do sterowania wlaczaniem rozrusznika. wyglada to tak ze odnajdujesz gruby kabel kolo akumulatora polaczony wtyczka odcinasz wtyczke lutujesz konektory strone od riozrusznika podlaczasz ze stykami rozlacznymi przekaznika a przekaznik do plusa akumulatora, uzwojenie uruchamiajace przekaznik podlaczasz z jednej strony do masy a z drugiej pod przewod ktory jest od strony stacyjki, u mnie taka operacja pozwolila calkowicie wyeliminowac awarie a tez mialem juz wyciagac rozrusznik
  
 
Cytat:
2011-04-05 21:45:15, dulin7 pisze:
ja obstawiam skrzynke bezpiecznikow lub kodtke stacyjki, mialem tak samo jak Ty , po rozgrzaniu nie krecil, tzn raz krecil raz nie ale wiecej razy nie , na przejazdach czy dluzszych postojach nie gasilem bo wiedzialem ze bedzie problem. U mnie sytuacje zalatwilo wstawienie przekaznika do sterowania wlaczaniem rozrusznika. wyglada to tak ze odnajdujesz gruby kabel kolo akumulatora polaczony wtyczka odcinasz wtyczke lutujesz konektory strone od riozrusznika podlaczasz ze stykami rozlacznymi przekaznika a przekaznik do plusa akumulatora, uzwojenie uruchamiajace przekaznik podlaczasz z jednej strony do masy a z drugiej pod przewod ktory jest od strony stacyjki, u mnie taka operacja pozwolila calkowicie wyeliminowac awarie a tez mialem juz wyciagac rozrusznik


Tak samo mialem zrobione w mkVI - dziala do dzis.
  
 
tyle że u mnie słychać ciche pyknięcie w elektromagnesie, cichsze niż załączanie elektromagnesu.
  
 
Cytat:
2011-04-05 08:43:52, Zbysio007 pisze:
Fajnie usiadł, ale jakas ciekawa felga mocno by tu pozamiatała [ wiadomość edytowana przez: Zbysio007 dnia 2011-04-05 08:44:21 ]




Poszukiwania feli trwają ale ja jestem wybredny i byle czego nie zakładam
  
 
może coś podobnego
  
 
Te felgi sa mega, ale dostać je to spory problem, muszę sie wkoncu umówić z beniem na przymiarke i zobaczyć czy w ogóle takie coś wejdzie, moimi typy to te ozety z fotki, Keskiny KT1, broki B1, może powertech, borbet... zobaczymy
  
 
Cytat:
2011-04-10 19:33:35, Bercik89 pisze:
Poszukiwania feli trwają ale ja jestem wybredny i byle czego nie zakładam



Tak samo mialem u siebie Pare meisiecy czekalem i sortowalem allegro, ale wkoncu przypadlo cos do gustu A felgi od benia to pewnie nie jeden by chcial miec u siebie na aucie.
  
 
Dzisiejsze zabawy by Bercik...






  
 
Przepraszam że robię tu bardzo głęboki wykop, ale ponoć pękła rura i trzeba to naprawić

A tak na serio, Bercik masz gdzieś zdjęcia swojego rozwiązania na lifty do maski ? Z tego co pamiętam miałeś na jednym siłowniku i wspawałeś chyba jakieś wzmocnienie. Powiedz mi jak to się spisywało i czy nie wyginało maski. Ja mam dedykowane siłowniki Jom - 2 szt i powiem, że strasznie to gnie maskę podczas zamykania, więc zrezygnuje z tego bo szkoda ją zniszczyć, ale ciekaw jestem czy można to rozwiązać inaczej.
  
 
Ja miałem na jednym siłowniku z tylniej klapy. Wystarczylo użyć 2 blaszek: jedna w ksztalcie litery L (do maski przykręcona w połowie wysokości, ) druga płaska dlugości ok 5-10cm na poszyciu wew (w mkVII jest tam abs- jakiś gwint też tam był)
  
 
u nie jest to rozwiazane na dwoch silownikach troche za mocnych ale nic sie nie gnie, moge zrobic fotki mocowac jak chcesz.
  
 
Jak masz fotki to bardzo bym prosił.
Swoją drogą Tados jak masz zdjęcia z mkVII to też bym chętnie zobaczył.

Chce zerknąć gdzie wyszły wam mocowania siłownika.
  
 
http://zapodaj.net/2ab13b177c15f.jpg.html

http://zapodaj.net/4dea2e0354a9d.jpg.html

http://zapodaj.net/ce83f0d817194.jpg.html

http://zapodaj.net/4f2d79eeab14b.jpg.html