Ochrona przeciw RDZY

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam taki pomysl, ktory chcialem zaimplementowac na poprzednim forum, jednak czas forum szybko dobiegl konca odkad stalem sie wlascicielem Espero. Mozeby tak kazdy kto dba o swoje autko i chce nim pojezdzic dluzej niz 5 lat napisal kilka zdan na temat rdzy, gdzie wystepuje, jakie preparaty antykorozyjne stusuje. Ja wiem, ze kazdy moze sam sobie odpowiedziec. U mnie nie ma rdzy, a jak bedzie to bede wiedzial, gdzie bo zobacze! jednak mozna uniknac rdzy konserwujac i sprawdzajac elementy, ktore skorodowaly u innych. Co Wy na to?
U mnie to autku z 97 r.:
- progi lekko, drzwi przednie, pokrywa bagarznika i gdzieniegdzie male odpryski, a moj sposob to na razie uzuwam konwencjonalnie, potem troche WD40 lub czegos podobnego a przed zima planuje generalna konserwacje.
Robert
  
 
Moj znajomy mechanik ma taki sposob: wlewa do wiaderka rope, wrzuca troche towotu, rozrabia to a potem przy pomocy pistoletu wtryskuje wszedzie gdzie sie da np do drzwi, do progow...
Zapach po takim zabiegu nie jest mily, trzeba sie narobic zeby do golej blachy wszystko wybebeszyc i przez dlugi czas widac na zewnatrz zacieki ale zabezpieczenie jak twierdzi pierwsza klasa.
  
 
Niektorzy sie fascynuja takim zapachem... bo wmawiaja sobie, ze autko jak nowe i cos w tym jest moze nie nowe ale nie bedzie rdzewialo. Wlasnie tez to robia podczas konserwacji, ale auto jest na 1 dzien out of driving, poniewaz zeby rozprowadzic smar trzeba wiele zdemontowac, a to juz kilka godzin
Robert
  
 
Ja tam mam na razie inny problem, na powierzchni lakieru pojawiaja mi sie takie male rowki i pekniecia, sadze ze casz polozyc nowy lakier albo bezbarwny na calym samochodzie, moj znajomy tak zakonserwowal swojego poloneza - polozyl lakier bezbarwny na calym aucie
  
 
Ciekawe ile to kosztowalo? Lakierowanie auta to cos kolo 500zl? czy moze wiecej..?
Acha i jeszcze dodam, ze nie warto konserwacji przeprowadzac gdy jest zimno. Przetestowal to moj znajomy, ktory przy temp 5 stopni dal auto do serwisu, a oni i owszem zrobili co trzeba tylko, ze smar zaraz zastygl i prawdopodobnie rozpuscil sie dopiero nastepnego lata, a przez zime szlak autko trafil...na szczescie nie bylo to Espero