MotoNews.pl
  

[MkVII|Silnik gaśnie gdy podczas jazdy na luzie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, problem złożony dlatego nie wiedzialem jak napisać temat Przejdźmy do sedna, pierwszy z problemów, pojawia się gdy auto postoi parę godzin na deszczu(!) Obroty trochę wariują, tzn, silnik odpala normalnie, wchodzi na ~1500/1800(ssanie)ale w momencie gdy wciskam gaz(czyli otwiera sie przepustnica) lecą gwałtownie w dół/lub/i silnik gaśnie, puszczam gaz, obroty lecą w góre, wcisakm gaz, lecą w dół(tak jakby na odwrót niż być powinno) (zaznaczam, tylko na Pb,przy zimnym silniku, przy zwiększonej wilgotności powietrza-mgły,opady. na LPG/lub/rozgrzanym silniku, nie ma tego problemu). Poczytałem trochę, i wyszło na to żeby sprawdzić każdą wtyczkę, przeczyścić (popsikałem też sprayem do styków). Nie jestem w stanie teraz stwierdzić czy pierwszy z problemów ustąpił (chwilowy brak deszczu) Ale pojawił się następny,(po operacji czyszczenia wtyczek) tzn, jadąc normalnie, dojeżdżając np do skrzyżowania) wrzucając luz, obroty lecą w dół, ale zamiast zatrzymać sie na ~900, lecą do ~400,a potem silnik gaśnie, i teraz, gdzie szukać przyczyny? mam jeszcze dwa dni urlopu ... jutro planuje wyczyścić przepustnice, ale może na coś jeszcze zwrócić uwagę?




[ wiadomość edytowana przez: bep dnia 2009-06-05 23:23:07 ]

[ wiadomość edytowana przez: bep dnia 2009-06-06 14:44:45 ]
  
 
Sprawdź lambde. Mi jak kuny nadgryzły przewody od lambdy (czego jeszcze nie pogryzły ), to jak pojawiał się deszcz, obroty były wysokie zaraz po odpaleniu samochodu, a po wciśnięciu gazu silnik gasł. Jak trochę się zagrzał to już normalnie wszystko chodziło. Po prostu zwarcie się robiło. Zaizolowałem przewody i zero problemów.
  
 
bep sprawdź przewody od czujnika położenia przepustnicy, możliwe że to przez niego takie cuda się wyprawiają( ja tak w 1.4 miałem, ale to było na CFI, że się zwarcia na przewodach cpp robiły jak była wilgoć ), nie wiem jak to możliwe co kolega miał z lambdą bo pracuje ona dopiero od 300st C, i wtedy powinno się objawiać jej uszkodzenie, ale to jest mechanika więc warto sprawdzić.
  
 
Ja bym sprawdził też przewody zaplonowe, miałem tak kiedyś w Oplu Kadecie, objawy miałem podobne w sytuacji kiedy padał deszcz potrafił gasnąć na luzie a wczasie jazdy, pomimo dodawania gazu samochód zwalniał.
  
 
Przeczyscilem przepustnice. Auto nadal, podczas jazdy przy wrzucaniu luzu, gaśnie. Dostrzegłem że sytuacja ma miejsce podczas gdy silnik pracuje na LPG, gdy jest przełączony na Pb nie ma takich cyrków. Wychodzi teraz n to ze regulacja albo filtr zapchany, ale robione było wszytsko niecałe 9tys wstecz(kable i świece tez-Motorcraft)I zauważyłem jeszcze jedną rzecz, silnik gaśnie, gdy jade np 100 lub 120 (po wrzuceniu na luz) gdy jade 50/60 i wrzuce na luz, silnik NIE gaśnie. moze syfu zatankowałem..ale to by były inne objawy. Może iskrę zdmuchuje albo co ?;/
  
 
na gazie tez mi takie cos robilo. zaczalem ustawiac gaz na sluch i jest git. na parowniku taka sruba pokrecilem az bylo dobrze
  
 
Proszę o edytowanie tytułu na taki aby był zgodny z regulaminem, w przeciwnym razie zamykam wątek po 24h.
  
 
Nie, no pewnie że tak "Może iskrę zdmuchuje albo co ?;/ " Jeśli masz możliwość pożyczenia krokowca to spróbuj podmienić.
  
 
Skoro gaśnie przy dużych prędkościach, to gaz do regulacji. No chyba że pada reduktor gazu ale to zalezy jaki masz przebieg na tej instalacji. Jeżeli dawno nie zmieniałeś filtra gazu i filtra powietrza to moim zdaniem to jest podstawa, do tego zeby coś kombimować, szczegolnie jezeli lejesz najtańszy gaz.
  
 
Pisze przeciez ze 9tys temu było wszytsko robione, dlatego mnie to dziwi Leje na Bp, więc nie najańszy. Instalacja ma okolo 22tys.