SZUKAM ŁADNEGO FIACIKA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Właśnie sprzedałem swój samochodzik i nie mam czym pomykać.
Chętnie kupiłbym Fiata, najlepiej 2.0 moze ktoś coś wie.
Dzięki.
  
 
ja dzis poznalem kolesia, calkiem sympatycznego, ktory ma df'a z 68 roku w kolorze jakims zielonym, 1.3 z czerwona tapicerka, full oryginal. niestety, albo stety nie sprzedaje za nic w swiecie, bo twierdzi, ze nie da go nikomu, bo jeszcze nie doceni jego wartosci i zrobi z niego jakas makabreske. sprobuje zaprosic go na nasz najblizszy mazowiecki zlot.
a co do fiata, sluszny wybor. ja szukalem 4 miechy borewicza i kupilem kanta. szukaj na allego, gratce, gazetka a'la szmata: okazja, anonse, strony klubowe. nie spiesz sie, cala zima przed toba.
  
 
no tak, ale ja nie mam w tej chwili czym jeździć
  
 
Popatrz masz obok temat(125p z paseczkiem)
  
 
ja przez pare miesiecy jezdzilem komunikacja miejska. nie narzekam, czasem fajne dupy byly w metrze. jak chcesz kupic cos zdrowego, to musisz czekac. nic nie dostaniesz od razu. zwlaszcza kanciaka z 2.0. cierpliwosci.
  
 
O Kanciaka z 2.0 to chyba nie tyle trudno co prawie nie mozliwe - jak ktos montuje taki silnik do Kanta to raczej go nie sprzeda, no chyba ze cos sie mu zdarzy...
  
 
..poczekaj jakieś 2 tygodnie- bede sprzedawał swojego 125p z 74 roku-oryginalny lakier na większości (bordo L46) z zewnątrz i wewnątrz full oryginał, ZERO jakichkolwiek dziur gdziekolwiek,krata w chromie, wąskie migacze,listwy progowe,zderzaki z kłami, światła tył "klawisze" wymieniona cała mechanika(z wyj. górnych wahaczy)tył dyfer kwadrat 10/41, krótkie wsporniki ,resory od kombi, skrzynia Argenta 5, silnik 2.0TC, felgi tył(mam tylko 3 szt.,niestety)stal 6.5 cala Mirafiori Rallye.. cena- koło 3 klocków..
(sprzedaje bo nie stać mnie na utrzymanie 3 aut i psa-mam jeszcze Sierrę XR4i'83 2.8V6 i Escorta Mk2 RS'73 1.6 turbo)

[ wiadomość edytowana przez: ireq dnia 2003-08-20 02:24:16 ]
  
 
To ten pies musi być strasznie drogi w eksploatacji
  
 
no fajny fiacik, jezeli jest tak jak mówisz to chętnie bym go łyknął
tylko ja muszę kupić samochód do niedzieli.
Nie wiem czy bym się odważył komunikacją, bo nie próbowałem tego z 10 lat, chyba nie umiałbym się zachować w autobusie.
  
 
cytuje grzecha: "to ten pies musi byc strasznie drogi w eksploatacj"

buahahahahahaha!
  
 
..i jest, jakem Kmicic!.. cotygodniowa wizyta u nieludzkiego doktora 60 zeta..a tu jeszcze kopiowanie uszu sie kroi-150 zeta..

[ wiadomość edytowana przez: ireq dnia 2003-08-20 10:05:45 ]