[126p]Brazowy 126p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przedstawiam mojego 126p z 1984 roku. Maluszka posiadam juz rok i przez ten czas udalo mi sie zdobyc do niego kilka ciekawych rzeczy i uzbierac troszke pieniedzy na remont blacharksi ktory czego go w polowie lipca. Fiacik posiada szybki brown i tylne klosze bambino. W srodeczku mozna znalezc ciekawa bursztynowa galke zmiany biegow z wizerunkiem naszego Papieza oraz brazowy pokrowiec na kierownice z tamtych lat.

Plany co do autka - zrobic stara, klasyczna A grupe wedlug homologacji. Przeznaczeniem autka nie bylyby jednak KJS tylko imprezy typu Rajdy Pojazdow Zabytkowych, Trackdaye itp.







Powyzsze zdjecia robione byly podczas prac nad zawieszeniem. Bronzek dostal sklepany na 13 cm resor (bez dokladania piora) oraz obciete o jeden zwoj sprezynki na tyl. Juz na tym etapie mam do Was pierwsze i bardzo wazne pytanie. Obecne amorki (stare, seryjne) kompletnie nie radza sobie z nowym resorem i autko przy obciazeniu 2 osob siada okolo 3 cm w dol. Ponadto wjezdzajac w dziure przy wiekszej predkosci, cale uderzenie jest przekazywane na bude. Jakie dobrac do tego resoru amortyzatory na przod? Jako ze Bilstein jest poza zasiegiem finansowym (poki co), myslalem nad gazowa Kayaba Excel-G. Czy polecacie takie amortyzatory? Jezeli taka KYB to dobry wybor to zakladac na przod amortyzatory przednie czy tylne?

[ wiadomość edytowana przez: Peter_VTS dnia 2009-06-21 12:58:02 ]

[ wiadomość edytowana przez: Peter_VTS dnia 2009-06-21 12:58:56 ]
  
 
autko zapowiada się ciekawie, tylko nie jestem zbytnio za przeróbka klasyka na klasykowa rajdówke, ale to zostawiam właścicielowi) co do amorów to polecam KYB, miałem okazje jeździc na nich i są w miare dobre, oczywiście na przód montuj tylne amory.
  
 
Taki sam jak mój , tylko lakier w lepszym stanie .
Jaki masz nr lakieru , bo u mnie na tabliczce nie jest wybite ?
  
 
Gdzie kupujesz KYB i za ile? Napisz na priv jeśli możesz bo sam szukam czegoś taniego na przód, a gdzie nie pytam to gazowych nie ma

A maluszek bardzo ładny, oby tak dalej trzymam kciuki
  
 
eh. Dobija Ci i siada bo nie masz dolozonego piora. Amory sluza przede wszystkim do tego zeby tlumic resor a nie podtrzymywac bude.
Dlatego +1pioro i zbieraj na bilsteiny.
Pomijajac fakt ze szkoda go na katowanie, lepiej by bylo go odpicowac i cieszyc sie ciekawa wersja
  
 
zgadzam sie 1 pioro wiecej, resor sklepany na 13-14 do tego dobre amory i masz zawias bajkowy
  
 
ah lakier wcale nie jest taki ladny na zdjeciach ukrylo sie wiele niedociagniec
w takim razie zakupie Kayaby gazowe na przod, a jak to nie wystarczy to doloze jeszcze to pioro powiedzcie mi tylko czy mam brac przednie czy tylne amorki? dodam ze wozem chce poruszac sie takze na codzien wiec musi to byc polaczenie komfortu z odpowiednia sztywnoscia amora.
Kayaby prawdopodobnie zakupie w hurtowni BHMD.
jezeli chodzi o katowanie to na pewno Bronzka to ominie. Uczestnictwo w takich rajdach pojazdow zabytkowych raczej nie skutkuje wysilaniem zespolow zawieszenia i jednostki napedowej wozu Autko mialoby sluzyc przede wszystkim dostarczaniu frajdy i byc taka pamiatka rajdowego bolidu na ktorym rzemiosla uczyl sie praktycznie kazdy polski rajdowiec.

[ wiadomość edytowana przez: Peter_VTS dnia 2009-06-21 21:07:34 ]
  
 
Cytat:
2009-06-21 21:06:41, Peter_VTS pisze:
Uczestnictwo w takich rajdach pojazdow zabytkowych raczej nie skutkuje wysilaniem zespolow zawieszenia i jednostki napedowej wozu



Ale trackdaye to zupełnie co innego
  
 
No nawet w Tychach jakiś ziom z LBN nieźle wysilił ładną lancie
  
 
Tak trackdaye to jazda na czas ale nie dla wszystkich Niektorych troche ponosza emocje, szczegolnie Pana z Lancii. Moje emocje juz kiedys podczas scigania zostaly ostudzone i od tego czasu bardziej odpuszczam

PS jakie amorki brac? dzis musze podjac decyzje. przednie czy tylne?
  
 
ja myślę ze tylne ,są krótsze nie będą się dobijać przy max uderzeniu ja tak mam i będę miał dopóki nie uzbieram kasy na bila
  
 
Zrobilem tak jak mowiles Piodr. Kupilem tylne amory delphi de Carbon. Na pudeleczku dumnie pisze ze gazowki ale to chyba raczej gazowo olejowe Wszystko sie zmienilo, juz nie tlucze a amor wreszcie prawidlowo pracuje. Dolaczam zdjecie autka na nowym zawiasie. Juz za niedlugo blacharz
  
 
Zacny ten maluszek coraz bardzej mnie kusi zeby zakupic jakiegos z poczatku lat 80tych boba
  
 
to jest de carbon performance?! gdzie kupiles?!
  
 
bardzo łandie
  
 
amortyzatory to Delphi de Carbon Comfort Kupuilem je w sklepiku motoryzacyjnym na ul. Winnickiej
  
 
juz myslalem ze performance
  
 
Cytat:
Na pudeleczku dumnie pisze ze gazowki ale to chyba raczej gazowo olejowe



Przecież to jedno i to samo. Gazowe to nazwa potoczna a w rzeczywistości gazowo-olejowe.

  
 
i moze jeszcze komus sie wydaje, że w bilach nie ma oleju ?
  
 
Bardzo ładny fiat! Koncepcja bardzo fajna.

Czy ktos moze mi sprawdzic, czy w tym sklepie mają - albo moga sprowadzic takie same amortyzatory deCarbon ale to 127?