MotoNews.pl
  

Problem z przyśpieszaniem na 4 i 5 biegu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
chciałbym się dowiedzieć czy ktos może zna przyczynę braku przyśpieszenia na wyższych biegach

tak operacyjnie będzie łatwiej

Pacjent:
espero 1,5 16v + gaz
211000 przejechane

objawy
biegi 1,2,3, ładnie przyśpieszają na gazie i na benzynie
bieg 4 przyśpieszenie od 80 do 120 w jakieś 30 sek
bieg 5 porażka na maxa (max prędkość 130km - więcej nie wyciągnie


co wymieniłem
przewody, świece, filtr powietrza z obudową, wszytkie filtry gazu, parownik, cewka i palec, uszczelka pod klawiaturą.

sprawdzone u mechanika
uszczelka pod głowicą sprawna



proszę o pomoc

pozdrawiam
  
 
Ostatnio przy odbiorze Lwa wsiadłem w niego i stwierdziłem to samo - na 4 i 5 w porównaniu do diesla nie jedzie wcale...
Dwójka i trójka od obrotów 2000 to samo...


  
 
Cytat:
2009-06-26 20:19:43, DeeJay pisze:
Ostatnio przy odbiorze Lwa wsiadłem w niego i stwierdziłem to samo - na 4 i 5 w porównaniu do diesla nie jedzie wcale... Dwójka i trójka od obrotów 2000 to samo...



to porównaj np od 4000 obrotów
co wtedy lepiej przyspiesza
tak do 6000 tys coby silnika nie marnowac

tak na powaznie to tez czasem mam okazje dislem pojechac
i takie mam wrazenie ze w dislu nie ma sensu redukowac bo to i tak nic nie daje
jest to co jest i to wszystko
w benzynie jedziesz np na 5 i redukujesz na 4 i jest o niebo lepiej
a jeszcze sobie myslisz ze jakby tak na 3 zmienił to wtedy by sie działo
  
 
Cytat:
2009-06-26 20:38:24, pawel12356 pisze:
to porównaj np od 4000 obrotów co wtedy lepiej przyspiesza tak do 6000 tys coby silnika nie marnowac tak na powaznie to tez czasem mam okazje dislem pojechac i takie mam wrazenie ze w dislu nie ma sensu redukowac bo to i tak nic nie daje jest to co jest i to wszystko w benzynie jedziesz np na 5 i redukujesz na 4 i jest o niebo lepiej a jeszcze sobie myslisz ze jakby tak na 3 zmienił to wtedy by sie działo


toś chyba tylko w dieslu ursusem jechał pisząc takie bzdury a nie porządnym samochodem z silnikiem wysokoprężnym niekoniecznie z nowszych roczników...


[ wiadomość edytowana przez: desperos dnia 2009-06-26 21:28:53 ]
  
 
Cytat:
2009-06-26 21:26:37, desperos pisze:
toś chyba tylko w dieslu ursusem jechał pisząc takie bzdury a nie porządnym samochodem z silnikiem wysokoprężnym niekoniecznie z nowszych roczników... [ wiadomość edytowana przez: desperos dnia 2009-06-26 21:28:53 ]



dobra, dobra to ja dołoże chleba do tego pieca...
na chłopski rozum i coby uczciwie było to porównywać możno ropnioka o takiej samej mocy jak espero i wówczas nie wiem czy dałby radę. Ropniok po prostu żeby miał parametry przyzwoitej beznzynki to musi mieć min. 120 KM i 250 nm. A co innego jest jeszcze ropniok podkręcony na laptopie w garażu znafcy - maszyna do kilowania i udowadniania innym jaki to diesel wspaniały - fakt, że wielkie ch...steczkę to daje ale wystarczy wyjechać na nasze piękne autobany aby sie przekonać, że jednak punkt widzenia zależy tylko i wyłacznie od punktu siedzenia, tudzież może trzymania bocznego, wyprofilowania koła kierownicy średnicy wydechu i ofkos niutów. Oczywiście przyśpieszając esperakiem ile wlezie nie ma co liczyć na spalanie w granicach 8-9 l ale i ropniok spali swoje chcąc z niego wycisnąć ile fabryka dała.
Co do tak marnych osiagów kolegi esparaka czyli meritum postu to poprostu baldego pojęcia nie mam bo mój półtorak przy 120-130 km ma chęć dalej poszaleć ale raczej na to nie pozwalam - mogę śmiało powiedzieć, że szybciej jak 150 km/h to esperakiem się nie kulałem sie już ruski rok ale w okolicach Wrócławka drogi marne a otoradaró od metra - kto był to wie o czym mówię i nie ma warunków do rozwijania takich szybkości.
  
 
Cytat:
2009-06-26 21:26:37, desperos pisze:
toś chyba tylko w dieslu ursusem jechał pisząc takie bzdury a nie porządnym samochodem z silnikiem wysokoprężnym niekoniecznie z nowszych roczników... [ wiadomość edytowana przez: desperos dnia 2009-06-26 21:28:53 ]


pisze o odczuciach subiektywnych
a nie ze diesel słaby czy ze nie przyspiesza

po prostu nie ma checi w nich do redukcji czy utrzymywania wyzszych obrotów
jazda nimi rozleniwia--w sam raz na starosc


co do 1.5 w espero
własnie powyzej 130 na 5 biegu dopiero zaczyna ciagnac
  
 
Cytat:
2009-06-26 23:32:24, pawel12356 pisze:
... co do 1.5 w espero własnie powyzej 130 na 5 biegu dopiero zaczyna ciagnac



Fakt esperak od 120-130 na V biegu bierze się za przyspieszanie.
  
 
jade dzisiaj do łodzi to sprawdzę jeszcze raz i policzę ile czasu mu zajmuje co i jak. gdzie jest najbliższa hamownia od kutna to może tam sprawdze co jest grane
  
 
Cytat:
2009-06-26 20:38:24, pawel12356 pisze:
to porównaj np od 4000 obrotów co wtedy lepiej przyspiesza tak do 6000 tys



Stawiam flachę temu co pociśnie diesla do 6000 obrotów

A co do Twojej wypowiedzi - jeździłem dwoma 150 konnymi autami ostatnio jeden beznyna i jeden diesel i fakt, jadąc 80 km/h na czwartym biegu i chcąc ostro przyspieszyć w pierwszym TRZEBA wbić trójkę w drugim nie - w takiej konfiguracji przyspieszenie jest identyczne.
  
 
Cytat:
2009-06-26 23:58:47, Michal7e91 pisze:
Fakt esperak od 120-130 na V biegu bierze się za przyspieszanie.


to taka specjalna technika jazdy....wtedy auto zaczyna palić 3,5l /100

A swoją drogą...skąd się biorą w ludziach takie "rewolucyjne" teorie ??
  
 
Cytat:
2009-06-27 09:49:21, bogdan1 pisze:
to taka specjalna technika jazdy....wtedy auto zaczyna palić 3,5l /100 A swoją drogą...skąd się biorą w ludziach takie "rewolucyjne" teorie ??



3,5 l - nie wiem czy uda się osiągnąć spalanie tego rzędu, nawet jak na dachu zamontujemy żagiel.
  
 
wracając do głównego problemu mojej esperanzy sprawdziłem dokładnie przyśpieszanie na trasie. i więc tak

na 4 biegu wyciąga max 4500obr
na 5 biegu wyciąga max 3500obr
prędkość max 130 więcej nie leci.

proszę o wewntualne sugestie i to bardzo proszę
  
 
Miałem taką sytuację jak opisujesz, u mnie przyczyną był rozpadający się katalizator - fragmenty wkładu kata przytkały rurę wydechową. Należało zdjąć połowę wydechu , pomachać nim we wszystkie możliwe strony, tak aby powypadały większe kawałki.

-----------------
..:: Tylny napęd jest jak seks... Po co na ręcznym? Jak można dać w pizd*** ::..
  
 
Cytat:
2009-06-27 11:54:57, lucas48 pisze:
Miałem taką sytuację jak opisujesz, u mnie przyczyną był rozpadający się katalizator - fragmenty wkładu kata przytkały rurę wydechową. Należało zdjąć połowę wydechu , pomachać nim we wszystkie możliwe strony, tak aby powypadały większe kawałki.



Miałem to samo napisać. Z podobną przypadłością spotkalem się w byłej Astrze. Z tym, że katalizator był idealny, a zapchany był tłumik końcowy.
Dodatkowym objawem było podnoszenie sie temp. cieczy chłodzącej w momencie jazdy już "pod koniec" możliwości czyli ok. 110km/h + lekkie wniesienie
  
 
sprawdzę to bo tłumnuk środkowy i katalizator wymieniałem niedawno ale końcowy byl nie ruszany.

znajomy powiedzial mi jeszcze że może sprzęglo się ślizga. mam różnicę między pedałem hamulca i sprzęgla o jakieś 2cm(sprzęglo wyżej).

  
 
ślizgające sprzęgło to podnoszące się obroty i jednocześnie nie wzrastająca prędkość - nie chodzi o wysokość pedałów

jak coś nie tak napisałem, to korygujcie

-----------------
..:: Tylny napęd jest jak seks... Po co na ręcznym? Jak można dać w pizd*** ::..
  
 
oraz charakterystyczny zapach
  
 
Cytat:
2009-06-30 17:17:00, pawel12356 pisze:
oraz charakterystyczny zapach


w tym problem , ze nie zawsze
  
 
Co do zapachu sprzągła to faktycznie nie zawsze się pojawia. Kumpel miał takie same przypadłości w swoim złomiaku i winne było sprzęgło. A najlepsze, że dopiero ja mu to uświadomiłem jak się tym cudem przejechałem bo on myślał, że to normalne (brak przyspieszenie oczywiście)


[ wiadomość edytowana przez: Marcin_J dnia 2009-07-01 14:21:27 ]
  
 
Cytat:
2009-06-27 09:25:49, DeeJay pisze:
Stawiam flachę temu co pociśnie diesla do 6000 obrotów A co do Twojej wypowiedzi - jeździłem dwoma 150 konnymi autami ostatnio jeden beznyna i jeden diesel i fakt, jadąc 80 km/h na czwartym biegu i chcąc ostro przyspieszyć w pierwszym TRZEBA wbić trójkę w drugim nie - w takiej konfiguracji przyspieszenie jest identyczne.


jeżdziłem ostatnio moneło 06r 2,0 tdci 90KM i nigdy klepaka nie kupie
po pierwsze nie jedzie po drugie pali 6,5 po trasie ropy za ponad 4,5zł
co stosunkowo do mocy jest to dużo

Moze Zoltar znajdzie lekarstwo??