[mkvii 1,6 16v 90ps hatchback]wyrwany hak holowniczy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj miałem niemiłą przygodę...

mianowicie zatrzymałem się przy zepsutym polonezie, gościu chciał żebym mu pomógł pchać samochód, ale w związku z tym że miałem linkę stwierdziłem że go pociane i może odpali.

ciągnąłem go z 500m, po czym usłyszałem huk, trzask, zatrzymaliśmy się.

okazało się, że wyrwało mi hak, odpadł razem z linką ale oprócz tego jakaś belka zniszczyła mi tylny zderzak, nie wiem czy to podłużnica, czy jakiś wspornik do którego przymocowany jest hak.

Pracuje w Pzu i dowiedziałem się,żę raczej z Oc nie ma co liczyć na wypłaę, koleś powiedział żebym dowiedział się ile będzie kosztować naprawa i żebym do niego przyjechał...

co myślicie o tym ?? co mogło się rozpaść??

[ wiadomość edytowana przez: choodini dnia 2009-07-17 19:59:31 ]

[ wiadomość edytowana przez: choodini dnia 2009-07-17 20:04:55 ]
  
 
Podwozie

A nie możesz tam głowy wsadzić lub na kanał wjechać? To sobie SAM odpowiesz. Ciężko się domyślić?
  
 
Proszę poprawić tytuł wątku na zgodny z regulaminem działu.
  
 
nie wiem co wnosi pojemność silnika w moim przypadku ale wyedytowałem zgodnie z regulaminem.

jestem aktualnie w pracy do 22. także nie moge za bardzo nic zobaczyć... jutro zrobię zdjęcia ale wydaje mi się że pękła podłużnica.

[ wiadomość edytowana przez: choodini dnia 2009-07-17 20:06:05 ]
  
 
nie wyglądała wcześniej wcale jakoś najgorzej... nie zaglądałem pod samochód bo mam białe spodnie a do pracy musiałem iść ale hak przecież musi być przytwierdzony do czegoś... jeszcze zobaczę jutro co tam się stało dokładnie ....
  
 
Cytat:
2009-07-17 21:02:33, choodini pisze:
nie wyglądała wcześniej wcale jakoś najgorzej... nie zaglądałem pod samochód bo mam białe spodnie a do pracy musiałem iść ale hak przecież musi być przytwierdzony do czegoś... jeszcze zobaczę jutro co tam się stało dokładnie ....



do konstrukcji/ podłużnicy/ ramy
  
 
Kolega dobrze chciał, a wyszło...
jak wyszło...

może podłużnice pociągły pas tylny....
  
 
na razie jeździ i to nawet w miare prosto.... ile takie przespawanie całego tyłu będzie kosztówać w warszawie na oko.... ??
  
 
Na oko tak z tysiąc.
Na ucho zrobisz za pincet.
A na nerkę, to za pół litry ci pan Kazek z garażu wyspawa spawarką zrobioną z ruskiego telewizora.
  
 
hak mam ale w kombi
mam cos na nim napisame 50kg i na pewno jest mocowany do podlogi ale i gdzies jeszcze chyba.
zobacz go gdzie ma mocowania.
  
 
Jezeli wyrwało Ci hak z powodu przegnitych podłuznic, to zakladam ze sa juz w tragicznym stanie i przespawanie całości licz kolo 2 tys zł.
Możliwe tez ze ktos przy montażu haka sie nie postarał i zwyczajnie wyrwało sruby, rozerwało tylko otwory i starczy połatac
Jesli sie okaze ze podłuznice, to ciesz sie ze skonczyło sie tak, a nie urwanym kołem przy większej predkosci :/
Powodzenia w naprawie kolego!
  
 
Ale zaraz

Chodzi o standardowe ucho do holowania, czy hak do ciągnięcia przyczepy?

Gdyby rozerwało na pół podłużnicę, to raczej nie dałoby się jechać (przynajmniej nie prosto).
  
 
byłem dziś z tym u blacharza i powiedział że sama robota(spawanie)to około 250zł+ zderzak+ lakierowanie.

chodzi oczywiście o ucho do holowania.

nie mam baterii do aparatu bo bym pokazał jak to wygląda

wziąłem od kolesia 500zł
  
 
wlasnie rocznik oblukalem.
znajomi blacharze mowia zebym sie cieszyl ze mam 96 bo juz 98 w gore to sa bardziez zgnite. chyba sie potwierdzilo.
gdzie Twoj byl produkowany?
hmm ale jajka. warto sie zastanowic zanim sie cos pociagnie.
moje ucho wytrzymalo szarpanie 3 tonami - wiecej probowac nie bede.
  
 
ja mam wyprodukowany w listopadzie 97 w niemczech chyba. w poniedziałek w pracy sobie zdekoduje vin w eurotaxie
  
 
kuźwa można się załamać na miejscu tego co go holowałeś. Nie dość że popsuło mu się auto, na szczęście zjawiła się pomoc a tu znok: 500zł w plecy

swoją drogą, nieźle musiało być zgnite że wyrwało..
  
 
Cytat:
2009-07-18 11:25:19, choodini pisze:
byłem dziś z tym u blacharza i powiedział że sama robota(spawanie)to około 250zł+ zderzak+ lakierowanie. chodzi oczywiście o ucho do holowania. nie mam baterii do aparatu bo bym pokazał jak to wygląda wziąłem od kolesia 500zł

Ale 500zl raczej Ci nie styknie, 600 jak juz.
  
 
Cytat:
2009-07-18 11:49:16, choodini pisze:
ja mam wyprodukowany w listopadzie 97 w niemczech chyba. w poniedziałek w pracy sobie zdekoduje vin w eurotaxie



ostatnie 2 litery vin'u (jak sie nie myle) VD?
  
 
A drugiej podłużnicy nie bedziesz robił? Lepiej zrób, bo nie wydaje mi się żeby druga była zdrowa skoro wyrwało uchwyt. Ja teraz jestem po spawaniu podłużnic, progów, reperaturek i konserwacji, więc znam ten ból

  
 
o widze, że kolega sąsiad robiłeś w Ząbkach/ Warszawie, może mi polecisz jakiś dobry zakład... ja pytałem w Ząbkach na wigury u blacharza. powiedział że 250 taka regeneracja ale musi to jeszcze dobrzeobejrzeć bo miał kanał zajęty