Skrzynia biegów...............game over

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć

Wracałem z Gdańska........
Zatrzymałem się w wiadomych potrzebach.....
Auto było na "luzie".......już miałem ruszać, gdy nagle rozległ się
metaliczny dźwięk dochodzący z skądś.............
Podniosłem maskę.........silnikiem rzucało.........zgasiłem silnik
...........zapaliłem ponownie............cisza........
Wrzuciłem jedynkę......nic..........z dwójki ruszyłem...........
Potem jedynka zaczęła wchodzić, by następnie "wyskoczyć"
Myślę sobie, byle by dojechać do Łodzi..........mam tam znajomego
, ale jeszcze jakieś 400 km........
Jakoś dalej jechałem, towarzyszyło mi metalowe dźwięczenie,
zwłaszcza na niższych, biegach i przy małych obrotach......
.....Dojechałem do Krakowa.....
Łudziłem się że to może docisk (zawsze powtarzam że w tych
spawach jestem ignorantem...), ale nagle utraciłem "piątkę",
a i o "jedynce" mogłem zapomnieć............ciągle ten metaliczny
dźwięk.........wdzierający się do moich uszów..........
Krótko...............rozleciała się skrzynia biegów, spuściłem olej
......masę opiłków........
Nie dziwię się, w końcu ze 120 kkm zrobiłem z przyczepami....
(całkowity stan na liczniku 195kkm)..............bywa......
Dzisiaj udało mi sie "wytropić" używaną skrzynię...........ponoć
z Esperaka który przejechał 68 kkm.....ponoć.........
Wygląda ładnie........nawet uszczelniacze............
cena po znajomości 600zł + przekładka 100zł.........chyba nie
drogo..........ale mimo wszystko..........

Nastrój mam podły..........

(z tego co wiem nie opłaca się "remontować" skrzyni biegów,
koszty powalają na kolana.......)

  
 
A czy wczesniej miales jakies objawy? Zgrzyty? Dziwnie ciezko wchodzily biegi?...
Wspolczuje, ale zeby "nowa" skrzynia Ci sluzyla!!
  
 
a pytanko zmieniałeś olej w skrzyni?????
  
 
nie miałem żadnych objawów, poza stukiem na docisku przy
wysprzęglaniu.........od ok. miesiąca.......
olej zmieniałem w skrzyni już trzy razy przez te 195kkm...
syntetyk CASTROL
  
 
hmmmmm to dziwne, skrzynie w espero/lanosie/nubirze/astrze/kadecie/vectrze są teoretycznie nie do zniszczenia
  
 
65kkm od wymiany do wymiany?
szczerze to też mam syntetyk castrola ale częstotliwość wymiany wyznaję trochę inną.
moim zdaniem przyczyną może jednak być nie sama częstotliwość wymiany ale ewentualny niedobór oleju ( moja skrzynia delikatnie się poci)
  
 
no ja zmieniam olej wedle zasady co druga wymiana w silniku czyli umnie co jakieś 30 tyś km. i to uwazam za sensowne...

faktycznie padniecie skrzyni w espero dziwna zecz chyba pierwszy przypadek jaki znam... a przynajmniej o takim jeszcze nie slyszałem...

Niepozostaje nic innego tylko złorzyć ci kondolencje i zyczyc powodzenia w bojach.... co do skrzyni za 600zł rany boskie toć zebatki 5 biegu chyba wieciej kosztuja.... strasznie tanio ale skoro twierdzisz ze jest ok i z esperynki to teraz sprawdz tylko jakie ma Ratio bo były dwie wersje 4,19 i 3,94 zeby sie nieokazalo ze ma niedobre przełorznia do twojego silnika.
  
 

Założyłem właśnie inna skrzynie, ale kiszka.....
Jedynka wchodzi bardzo płytko, mam wrażenie że zaraz wyskoczy.....,ale.....nie wyskakuje, i to dało by się przeżyć
Wiekszym problemem jest pogłos, odgłos......sam nie wiem
jak to nazwać.....podczas ruszania, jak i samej jazdy.....
(takie ttttttttttttttttttt) z tego co mi mówił mechanik prawdopodobie
coś z mechanizmem różnicowym...........
Tak że chyba oddam tę skrzynkę (mam taką możliwość) i dalej
będę szukać.........
Niemniej meches powiedział żę tak naprawdę nie umie mi dortadzić, bo może to być zupełnie niegroźne ........lub wręcz
przeciwnie..........pierwsze symptomy tego co może się
stać z przekładnią