heheh, mam to samo... do tej pory nie mogę się z tym uporać:/ a na brak opadów to w tym roku narzekać nie ma co
W moim przypadku próbowałem już coś kombinować. Pozdejmowałem uszczelki z ramy (tam gdzie masz rynienkę) nad drzwiami. Wyczyściłem z korozji miejsca w których ruda franca występowała, pomalowałem minią owe miejsca po wyschnięciu siknąłem sprayem akrylowym pod kolor karoserii, a następnie całą rynienkę od mocowania uszczelki (którą wcześniej też oczyściłem) posmarowałem "masą uszczelniającą na pędzel" firmy AutoMaxxx Plus, można użyć różnych takich mas np. firmy APP.Co prawda masa ta stosowana jest do uszczelniania spawów czy łączenia blach, ale do takich robótek też się nadaje. Po tym zabiegu od razu lepiej drzwi przylegają do uszczelki, ale to i tak nie zmienia faktu, że w ten sam sposób trzeba postępować z uszczelką dookoła "otworu wejściowego" ta wewnętrzna uszczelka bo przynajmniej u mnie w ten sposób wdziera się woda do środka i dziwnym trafem tylko na dywanik po stronie kierowcy mniej więcej w miejscu cięgna otwierania bagażnika (kombi)no jakieś 10 cm w stronę gdzie uszczelka idzie do pionu (zawiasy drzwi), a po stronie pasażera suchutko...
Z wewnętrzną uszczelką postępuj jak z zewnętrzną, a powinno być dobrze.
Możesz też sprawdzić czy nie leci Tobie woda na wysokości łączenia uszczelki (zależy gdzie się łączy, czy w poziomie na progu czy gdzieś na słupku w pionie).
Wiesz nie musisz działać tak jak ja, bo to co ja dokonałem to była moja własna inwencja twórcza i sposób iście domowo-garażowy, może ktoś będzie miał jakiś lepszy sposób bardziej profesjonalny, co chętnie bym sam z tych rad skorzystał, ale w Twoim przypadku Kolego warto by było jeszcze zrobić oględziny słupków przednich w jakim są stanie (u mnie jest si)
I jeszcze jedno nie liczy się tak bardzo efekt wizualny co praktyczny jeśli robisz to dla siebie to zadbaj o to by działało praktycznie a nie wizualnie, bo niedociągnięcia i tak zakrywa uszczelka a jak nie ona to drzwi.
Pozdrawiam i przyjemności życze