MotoNews.pl
  

Silnik się dławi, krztusi, traci moc po rozgrzaniu na LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Mam taki dziwny problem z autem z silnikiem 1.8CD, podczas jazdy na LPG II gen. Samochód odpala na zimnym silniku normalnie, jadę na benzynce i po rozgrzaniu przełączam na gaz. Póki silnik nie osiągnie temp pracy (powiedzmy wskazówka nie dojdzie do połowy skali) wszystko jest ok. Jednak po rozgrzaniu i upłynięciu pewnego czasu od momentu zapalenia (różnie 30-40 min) silnik przy niższych obrotach, między 2-3k obr/min, w odczuwalny sposób traci moc, krztusi się i dławi, gdy uda się przekroczyć 3k obr/min odzyskuje rezon, a po spadku obrotów sytuacja się powtarza. Po chwili takiej pracy w ogóle nie jest w stanie podnieść obrotów nawet w zakresie 1-2k obr/min, zaczyna nierówno pracować na obrotach jałowych, przy jednoczesnym wciśnięciu sprzęgła i hamulca obroty potrafią spaść do 500-600, pryka, dławi się i krztusi przy wciśnięciu pedału gazu. Nim zacznie się ta jego jazda chodzi normalnie, jedynie chwilę przed tym momentem, gdy wciśnie się gwałtownie gaz prawie do końca dźwięk jaki wydaje silnik zmienia się, jakby był przyduszony, czuć, że nie pokazuje wszystkiego na co go stać...stać go na niewiele, ale... Gdy już złapie tą swoją akcję, można stanąć, wyłączyć silnik odczekać chwilę i znów można jechać, krótko lub długo, różnie z nim bywa...Wymieniłem już filtry, parownik, świece(w sumie i tak był już ich czas), ale nic to nie zmieniło. Dodam, że zapala się u mnie kontrolka check engine podczas jazdy na gazie, ale to chyba normalne z tego co czytałem, gdy auto nie może już jechać na gazie to po przełączeniu na wahe wszystko jest w miarę ok, ale czuć, że auto nie ma mocy jest jakby przyduszone, a kontrolka check engine znika po kilku km na benzynie. Odnoszę też wrażenie, że mimo iż temp. w szczytowych momentach dochodzi do drugiej kreski na skali(nigdy jej nie osiąga zatrzymuje się powiedzmy 2mm pod nia) silnik i układ wydechowy są zbyt mocno rozgrzane.
Jeżeli ktoś miałby jakiś pomysł co to może być, byłbym wdzięczny za podzielenie się podejrzeniami:> Mnie już szlag trafia z tym, na szczęście moje podróże rzadko


[ wiadomość edytowana przez: Marvelius_Ambero dnia 2009-08-12 11:42:30 ]

[ wiadomość edytowana przez: Marvelius_Ambero dnia 2009-08-12 11:44:45 ]
  
 
Masz coś nie halo z mieszanką na gazie.
Jedź gdzieś na regulację gazu.Mi się wydaje że jest mocno za bogato i dlatego silnik się dusi na niskich obrotach ("zalewa go")
  
 
Jeśli zapala się kontrolka Check Engine to może spróbuj odczytać kod błędu.
  
 
Cytat:
2009-08-12 11:41:38, Marvelius_Ambero pisze:
Dodam, że zapala się u mnie kontrolka check engine podczas jazdy na gazie, ale to chyba normalne z tego co czytałem



Jeśli emulator działa poprawnie to check się nie zapala, owszem u mnie czasami zapali się na gazie ale jak jadę powyżej 140 km i sprawdzałem błąd i wyskakuje EGR ale rzadko jeżdżę pow. 140km więc wtedy się nie zapala. Sprawdź błędy i będziesz wiedział co go gryzie.
  
 
Rysiu1:
Właśnie też takie wrażenie odniosłem, że jest za bogato, tylko czym wytłumaczyć fakt, że problem pojawia się po pewnym czasie jazdy na gazie? Jego komputer dopiero w pewnym momencie podaje mapy, przy których mieszanka staje się za bogata?

Jeżeli chodzi o odczytanie błędów, to szczerze nie mam pojęcia jak to zrobić Jak się podpiąć do kompa w aucie? A jak się podepnę to w jaki sposób połączenie zestawić z PC? Wykrzystać Putty/Hyper terminal czy coś w tym guście? Jakiś interfejs by się przydał do tego. Może ktoś ma programik taki? Ewentualnie skąd mogę go ściągnąć?

Jeżeli chodzi o emulator, to czy on nie odpowiada za odcięcie wtrysków w czasie gdy auto jedzie na LPG? Czyli jeżeli chodzi nie ten, tego to oznaczałoby, że pompuje też wahę do gazu i stąd ta bogata mieszanka? Tylko, że niespecjalnie mi waha znika. Mam butle 65l, z tego wyjeździć mogę 55l i robię na tym 600-650km i do tego mi schodzi ćwiartka baku wahy, czasem ciut więcej lub ciut mniej.

Może ktoś ma jakiegoś mechaniora od gazu do polecenia? Tylko nie energy gaz polska, bo to naciągacze są, choć podobno dobrze robią Odkąd mnie za parownik chcieli 300zł skasować, a jego koszt to 150zł skończyłem z nimi interesy.
  
 
Do sprawdzenia kodu błędów nie jest potrzebny komputer z interfejsem. W złączu diagnostycznym ECU zwierasz styk A ze B i zczytujesz błyski kontrolki check na desce. Przykładowo błąd numer 13 to 1 błysk trwający 0.4 sekundy i 3 błyski po 0.4 sekundy po 1 sekundzie po pierwszym. Każdy błąd wyświetlany jest trzy razy po koleji po czym potem trzy razy następny. Standartowo na początku wyświetlany jest kod 12 . Potem wystarczy, że sprawdzisz co to za błąd i wszystko jasne. Skorzystaj z wyszukiwarki jest tam dosyć dużo na ten temat.
  
 
A nie będzie walnięty czujnik temperatury silnika dający info do ECU ? Drugi od kontrolki może być ok
  
 
Może masz walniętą sondę jak się wygrzeje to zaczyna świrować-daje za niskie napięcie i komp. od gazu wzbogaca mieszankę i efekt już znasz.Możliwe że coś pokiełbasiło się w samym komputerze od gazu a wtedy bez podłączenia do kompa i regulacji ani rusz.
Możliwe że sypie się krokowiec od gazu (wątpię)

@ DeeJay
Komputery gazowe II generacji nie zczytują danych z czujnika temp.silnika,co najwyżej maja podłączony własny czujnik temp na parowniku ale on służy tylko do ustalenia granicznej temp. kiedy przełączy się na gaz
  
 
Cytat:
Możliwe że sypie się krokowiec od gazu (wątpię)



U mnie się zacina silniczek krokowy. Muszę raz na jakiś czas go odkręcić ( na szczęście jest na samej górze zaraz pod maską i muszę go poprostu wcisnąć inaczej nie pracuje na gazie ale to raz na jakiś czas.
  
 
Kurde zrobiło mi się identycznie to samo!
Pomór jakiś czy co. W poniedziałek jadę do gazowników.
  
 
Winny znaleziony. Czujnik temperatury. Chyba ten na reduktorze bo się niedopytałem. W sumie logiczne. Czujnik nie działał więc jak silnik był zimny to dawał dużo gazu coś ala ssanie i wszystko grało a jak się rozgrzał to się bidulek zalewał bo komp dostawał info, że jeszcze zimno mu jest.

Do Rysiu
Cytat:
Komputery gazowe II generacji nie zczytują danych z czujnika temp.silnika,co najwyżej maja podłączony własny czujnik temp na parowniku ale on służy tylko do ustalenia granicznej temp. kiedy przełączy się na gaz.



Też się gazownika pytałem i podobno jednak jakoś tam komp ustala ilość gazu również w oparciu o temperaturę. Może tylko Autronic tak ma? Nie wiem, nie znam się

[ wiadomość edytowana przez: Marcin_J dnia 2009-08-20 15:55:12 ]
  
 
Podobnyt objaw mialem tyle że bez check engine z winy przewodów WN
  
 
Dziękuję za sugestie. Znalazłem rozwiązanie sam...o tyle dziwne, że sam jestem zaskoczony. Sprawdziłem błąd jaki generował mój ECU, mianowicie 32-błąd zaworu EGR, odłączyłem cholernika i objaw opisany na początku wątku ustąpił...jestem lekko zszokowany, ale się cieszę. Szkoda tylko, że męczyłem się tak prawie pół roku z lenistwa...
  
 
A co? Wcześniej nie było Cię stać na spinacz biurowy do zwarcia styków w ALDL?
EGR robi tyle, że jakbyś zjadł banana (żółtego), a potem zjadł go drugi raz (tym razem brązowego) czyli jesz drugi raz to samo, żeby lepiej dopalić tylko sie przy tym krztusisz i dławisz...

Tylko teraz uważaj żeby Cię Greenpeace nie ścignął za zatruwanie środowiska.


[ wiadomość edytowana przez: mariusz_u dnia 2009-09-30 21:40:43 ]
  
 
Dopiero się dorobiłem tego spinacza...a tak serio to był raczej gest rozpaczy niż celowe moje działanie, bo każdy spec mówił co innego, a koszty mieściły się w przedziale 50-600zł oczywiście bez gwarancji, że to usunie problem...
Wszelkiego rodzaju członków Greenpeace, homosiów i socjalistów rozjeżdżam bez pytania o cokolwiek wdawanie się z nimi w dyskusje to jak rozmowa z debilem...zniża Cię do jego poziomu Poza tym EGR to mniejszy problem jeśli chodzi o "moje" spaliny