Alfa Romeo 159

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Piszcie co myślicie, ale tylko fakty. Nie stereotypy powszechne wśród gawiedzi. Piękna i mocna, ale czy warto sie pakować w tą przygode? W zestawieniu z Passatem B6 który byście wybrali. Ja jestem rozdarty i nie moge podjąć decyzji, konstruktywne rady miło widziane )
Z góry dziękuje
  
 
Gdzieś przeczytałem że:

"Kupujesz BMW żeby być kimś....
Kupujesz ALFĘ bo jesteś kimś...."

Wg mnie 159 to jedno z najpiękniejszych aut w klasie średniej. Od mechaników wiem że strasznie płaczą nad tymi silnikami (cyt. "miękki metal że sie można przewiercić na wylot".

Na pewno poszli krok dalej od 156 jeszcze piękniej wyrabiając auto z zewnątrz i w środku

Wg mnie za droga i za wysoki spadek wartości...choć to plus przy zakupie przechodzonej.

Silniki JTD o wysokich notach...chociaż ja sobie wyobrażam tylko benzynowe

Passat B6 to porażka (pod względem usterek 2.0 TDi - łyka olej jak głupi)

Zdecydowanie kupiłbym C5 II generację oczywiście...

Stylistyka francuska powoli przegania włochów - choćby C6 albo nowe coupe Peugota...RC coś tam...



  
 
Co do 2.0 tdi....
Przeleciałem w dwa lata 90 tys km. Żadnego siorpania oleju, żadnych innych niespodzianek typu: jakies pękające głowice, skończone pompowtryski, rozsypujące sie dwumasy czy uśmiercone turbiny. Żużycie paliwa - 5,5 L/100.
Piszę o tym aby przedstawić fakty, nie twierdzę ze Alfa jest gorsza, nie znam jej. A opinia a o niej też nie jest najlepsza i pewnie nie do końca zgodna z realiami.
Cięzki wybór...
  
 
Bizon ja ci powiem tak olewaj opinie i porównania... dla mnie auto to coś więcej niż dupo wóz czy rzecz dla szpanu...

Auto musi wyrażać ciebie i dawać ci radość z jazdy i jego posiadania... ja zaczniesz patrzyć że ile to pali ma drogie części to nawet najlepsze i niezawodne auto kupisz jak nie będziesz do niego z sercem podchodzić to byle co nawali to będzie coraz bardziej cię denerwować i gnębić że to nie auto które chciałeś... znam to z kość.


BIZON broń boże nie sugeruj się moja wypowiedzią bo pisałem ją w czasie szoku pourazowego właśnie po takim toku myślenia i mam teraz w plecy 20litrów benzyny by wyjechać wogule z garażu i komplet opona za parę tysięcy, nie mówiąc o częściach i mechanikach których w europie niema....
  
 
to ja inaczej...

dobre auta skończyły się w 1999r...

wątpię że obecne TDi czy HDi czy CDTi będą trwalsze od poczciwego 1.9 tdi 90 czy 110...

ale znowu stare fordowskie, citroenowskie czy fiatowskie diesle są gorsze niż obecne...

więc dla mnie marki nobilitujące do klas premium jeżeli chodzi o standardy powoli równają do tych średniaków...

Bo kiedyś to w VW AUDI MERCEDESACH I BMW to były wypadki przy pracy....a u ALFY FIATA CITROENA - TAKIE ŻYCIE....

Teraz widze że robi się odwrotnie albo zrównuje....może to przez globalizacje i unifikacje technologiczną...

RAFF ma 156 2.4jtd i jest zachwycony...

Ja to proponuje 155 Q4
  
 
Cytat:
2009-10-01 18:32:32, SVERAdesign pisze: RAFF ma 156 2.4jtd i jest zachwycony... Ja to proponuje 155 Q4



Bardzo chwalę ten motorek. Tylko że u mnie jest wersja 10V CF3 140KM czyli starsza wersja. Natomiast 159 już ma nowsze 2.4 JTDM.
Co do 155 Q4 to miodzio tylko że z dostępnością części lipa.

Co do pytań kolegi to zapraszam na forum dotyczące alfy

alfaclub.pl
alfaholicy.pl

Pozdrowionka dla wszystkich sqadowiczów.
rafik
  
 
to tak jak wersja GTA o której z Raffem rozmawialiśmy czas temu...
  
 
Cytat:
2009-10-03 12:04:41, SVERAdesign pisze:
to tak jak wersja GTA o której z Raffem rozmawialiśmy czas temu...



Z GTA jest już o wiele lepiej, nawet w porównaniu z zeszłym rokiem. Dużo zostało posprowadzanych, bitych anglików na części i jakoś rynek się napełnił. Natomiast zdobyć 155 to tylko jedynie najlepiej od jakiegoś maniaka. Bo odrestaurowanie jej wiąże się z mega kosztami.

  
 
Szukałem, szukałem, objeździłem nasze województwo a i ościenne przeczesałem, w Olkuszu nawet byłem (pomyłka) że o Gliwicach i Poznaniu tylko wspomnę (żenada), ludzie myślą chyba że kupujący to imbecyle albo jakieś takie istoty. O mały włos a do Krakowa bym sie wybrał (akt desperacji), żona czuwała i w porę mnie powstrzymała. Koniec końców dałem za wygraną Alfie i dziś zakupiłem Passacika B6 2.0 FSI limuzyn (podróż też była pod Olesno ) full wypas z panią w komplecie co po niemiecku nawija (ba, jak pojechałem nie tak jak ona chciała to na mnie nakrzyczała) niemiecka świnia ) Na oleśnickiej obwodnicy pani pokazała że 225 km/h potrafi pojechać Producent mówi ze 213 km/h ! Komu wierzyć ?


Dzięki za dyskusje i życzcie mam bezawaryjności