MotoNews.pl
  

LPG do toyota RAV 4 ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,chciałbym wyjaśnić pewną niepotwierdzoną informacje,z tego co sie orientowałem podobno do TOYOTA RAV4 2.0 vvti nie można założyc instalacji gazowej zarówno do silnika 140 koni jak i 150 koni.Nie za bardzo rozumien jakie są przeciwskazania dla tego silnika ??
  
 
bez problemu można zakładać
  
 
A no takie, że podobno może dochodzić do redukcji luzów zaworowych. Jeśli dojdzie do redukcji luzów trzeba dokonać ich regulacji (przy vvti regulacja przez wymianą tzw. szklanek - dość droga impreza) . Kontrola zaworów co ok 15-20 tyś.

Jak nie będzie się tego pilnować a dojdzie do redukcji luzów, wypali zawory w głowicy.

Poszukaj na forum toyota był ten temat poruszany wielokrotnie.

Na pewno do tego silnika nie zaleca się taniej instalacji no i zalecana jest lubryfikacja zaworów.
  
 
egiptos w zasadzie w kazdym aucie moze dochodzić do redukcji luzów zaworowych i to nie tylko na gazie. patrz honda okresowe regulacje tych luzów na benzynie. takze kiedy auto jeździ na długich trasach i wysokich obrotach. a przy ubogiej mieszance paliwowo powietrznej szczegolnie. więc na gazie też trzeba zwrócić uwagę jaka instalacja i gdzie u jakiego fachowca montowana. ale generalnie nie ma przeciwskazań jeśli chodzi o ten silnik. jeśli stopień procentowy wypelnienia mieszanką cylindra jest taki sam na tych paliwach to nie ma obaw. ale do tego trzeba mieć odpowiednie urzadzenia dignostyczne i troche wiedzy. flach lube sie przyda . a szcegolnie z elektronicznym podajnikiem .
generalnie polecałbym PRINSA lub STAG 300 z nowym typem wtryskiwaczy Valtek.
  
 
Dlatego napisałem podobno, słyszałem sporo opinii, że silniki vvti niezbyt dobrze tolerują gaz, opinie pochodziły od osób pracujących w serwisach toyoty, gdzie spotykają się one (jak podejrzewam) z konsekwencjami założenia nieodpowiedniej instalacji lpg i/lub niewłaściwym jej montażem.

Celowo podkreśliłem konieczność częstych kontroli luzów zaworowych, bo chyba zgodzisz się ze mną croma1, że dość duża ilość ludzi tylko leje paliwo, a naprawia coś jak już się jechać nie da. Cała wina spada wtedy często na LPG.

Sam z duszą na ramieniu zakładałem gaz do cariny e (silnik na ubogą mieszankę 1,6LB) i na razie przejechałem 70tyś bez problemów, ale ja mam b.dobry zakład pod nosem, sam sobie w 10 minut sprawdzę luzy zaworowe a jak będzie potrzeba wyreguluje.

Generalnie jestem ogromnym zwolennikiem lpg i wszystkie moje samochody śmigają na lpg.

[ wiadomość edytowana przez: Egiptos dnia 2009-11-03 08:53:37 ]
  
 
tak całkowicie popieram twoj pogląd a szczegolnie to,że reżim przeglądów samochodów na zasilaniu gazowym musi być dużo wiekszy. ale co tu mówić skoro nawet ci co śmigają tylko na benzynce także pewnych rzeczy serwisowych nie przestrzegają. np . ja mam kilka samochodów w tym i pande 1,2 i musze regulować zawory co 40 tyś. km. bo auto śmiga na autostradach w czechach i niemczech na wysokich obrotach . ale na benzynie też musiałem ją regulować zanim założylem do niej gaz.