MotoNews.pl
  

[126p]M.M.K czyli mój mały komunista ;)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam serdecznie na forum

Jestem Krzyś , mieszkam we Wrocławiu i śmigam sobie PF-em 126p .

Rocznik wyborowy bo 84 , a kolor to już wogóle brązowy

Były plany rejestrować na zabytek , jednak nie dało rady bo sobie tak w kulki lecieli że postanowiłem coś innego zrobić Dokładniej nadać mu bardziej klasykowego - tuningowego (nie mylić z WieśT) uroku

Tak wyglądał jak go kupiłem :





A tak w miarę aktualnie (doszło chrom lusterko , białe wnętrze włochate też out bo jednak od tego kichałem okropnie)







Cóż mogę o nim napisać - pierwsze moje autko , od razu po odebraniu prawka pojechałem do Bolesławca , był sztrucel ale jakoś mi się spodobał i go zabrałem do Wrocławia.

Wnętrza praktycznie nie miał , pełno pająków , syf syf i jeszcze raz syf w środku , no okropnie było. Ale trzeba było go jakoś powoli ogarniać. I ogarniam go do dnia dzisiejszego, niby na zdjęciach wygląda super ale na lato lakieruję go z zewnątrz , ma dziurkę w drzwiach, wgniotka na błotniku. Ale się to porobi Części jakie ma nowe to nawet nie liczę , kasy zresztą też .

Nieraz tak mnie po prostu **** że leciał jak nie na allegro to na otomoto bo miałem już go dość , ale jak kupujący już miał po niego jechać jakoś smutno mi się zrobiło , poparzyliśmy na siebie i przeprosiliśmy

Z rzeczy które porobiłem to szyba przednia brown , chrom antenka , chrom lusterko , whitewhelle (w trakcie usuwania jestem tego bo jednak brzydko wygląda i nie nadaje się na polskie drogi) i kilka innych pierdołek

Obecnie robię mu system audio ( 6 głośników i nie no-name tylko panasonic bo ja chcę żeby grało a nie na***ło ) , w następnym miesiącu robię pasy bezpieczeństwa i białe skórkowe wnętrze na bazie intergroclinów (oryginalne są połamane ze starości i jakoś się w nich nie za bardzo czuję... A na wiosnę-lato felgi FSO , minimalna gleba , lakierka i nowy silnik i skrzynia (podwozie prócz resoru złożone na nowych częściach).

Idę ogarniać to forum, troszku inne jest

[ wiadomość edytowana przez: nurek_3 dnia 2009-11-05 20:55:42 ]

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2009-11-11 14:23:33 ]
  
 
Fajne bobo i podejście słuszne
No i duży plus dla Ciebie że nie wsiadłeś w jakiegoś szmelcwagena z gazem, tylko od maluszka zaczynasz, coraz mniej takich ludzi jest...

Na zdjęciach wygląda całkiem ładnie, tylko te paskudne fotele wywal. Jak klasyk to klasyk. Wytrwałości w pracach życzę no i cierpliwości też Jakbyś chciał to mam kanapę tylną i przednie fotele po przebiegu 6 tys od nowości- tyle że ucięte mają szyny, bo do kubełków mi były potrzebne. Ucięte są tak że można zamontowć nowe. A chętnie opróżnię garaż ze zbędnych gratów, bo powoli mi miejsca brakuje. Prądnicy nie chcesz?

p.s. poproś moda żeby Ci tytuł poprawił co by zgodnie z łegułaminem było (dodaj [126p]) i będzie gites.
  
 
git, kazdy powinien zaczynac od malucha, uczy pokory i mechaniki
  
 
sam zaczynalem od malucha i chodz chodziłem krętą drogą to maluszek potrafił wybaczyć i naprawde dopiero malucham nauczyłem się jeździć.
sorki za OT maluszek podoba mi się bardzo, sam szukam maluszka takiego, życze powodzenia i wytrwałości bo to najważniejsze
  
 
Fajna kupka
  
 
Fajny kolor
Odnośnie foteli to najbardziej "poprawne politycznie" byłyby oryginały (łamacze karków), ale skoro chcesz go użytkować na codzień to faktycznie lepiej mieć coś z zagłówkiem.
  
 
Ostatnia fota jest najlepsza jak na reklamie z PRL-u.
  
 
widzę że kolego się jeszcze nie pochwalił że chce do środka założyć playstation ?
  
 
to juz lepiej xboxa