[125p] Od serii do rajdówy 1.6 16V - Strona 18

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Żyję Fiat też był kryzys, ale chyba wszystko zmierza ku dobremu, tusk zresztą pierd***ł że najgorsze za nami... Od ostatniego oesu w lutym, wsiadłem po półrocznej przerwie w kanta i pojechałem jednego małego kręciołka z racji jakiegoś tam motoshow:

pierwszy przejazd

drugi przejazd

trzeci przejazd

Przygotowałem także na tą okazję troszkę samochód: odświeżyłem wnętrze, zrobiłem cały układ wydechowy od "za" kolektora do końca, zamontowałem w końcu klepane 3 piórowe resory i przerobiłem mocowanie tylnego staba, żeby nie klepało jak to gówniane oryginalne. Imprezę jechałem na kondonach zaprzeczających prawom fizyki- 185/70/13 przód, 175/65/13 tył (zimówki). Pływał na nich jak rasowy krążownik, ale i tak było fajnie, mimo że momentami brakowało mocy Osobiście się cieszę że fiat się nie sprzedał i że na zawodach spisał się dobrze i jechał mniej więcej tam gdzie chciałem No i zawias w końcu był sztywniejszy.

Powróciły także plany- albo będzie klatka, albo motór 1.6 z rovera. Męczy mnie jednak ten brak dołu... Na razie skłaniam się ku nowej motorowni+ sprzęgło 200mm i moooooże wspomaganie. Chciałbym to przed zimą zrobić, ale zobaczymy, życie potrafi zaskakiwać
  
 
czemu 1.6 a nie 1.8?
Zastanawia mnie tez ten powszechny problem z lacznikami tylnego staba - ja montowalem 3 sztuki i ani jeden nie klepie
(moj zrobil ze 30kkm spokojnie)
Sprzęgło ma chyba 190mm nie 200? juz nie pamietam. W każdym razie to dobra opcja bo sprzegło dłużej wytrzyma ale nie jest jakos bardzo potrzebna - u majka sprzeglo od 1.4 statim shit daje rade przy kreceniu baczkow na asfalcie na oponach 205 wiec...

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2013-09-13 13:30:33 ]
  
 
pewnie chodzi trochę o klasy w kręciołach
  
 
Czy 1.6 czy 1.8 się zastanawiam- nie wiem jaka jest różnica pomiędzy 1.4/1.6 a 1.6/1.8 bo pomiędzy 1.4/1.8 na pewno będzie duża... Ale jak Blady zauważył- chodzi po części o klasy, ale z drugiej strony i tak się fiatem nie namiesza w generalce no i dochodzi kwestia osprzętu i elektroniki- przy 1.8 jest chyba większy bajzel? (czyt. p&p). Sprzęgło w 1.4 jest 190, ale skoro mówisz że przy VVC daje radę, to zostanę przy tym co mam. A wsporniki od staba? Moje tłukły bo nie mogłem nowych kupić, więc wrzuciłem używki. Nawet po podspawaniu ich, raz dwa się wyrobiły. Teraz mam własnego pomysłu na bazie przednich i tylnych łączników
  
 
A miałeś wsporniki i te dziwne dwuczęściowe tulejki pod śrubą drążka reakcyjnego?
Co do zmiany - 1.8 działa na elektronice z 1.4, potrzeba tylko większych wtrysków - sprawdzone, działa dobrze. Jeśli masz słupek od 1.8 to przekładasz cały osprzęt z 1.4 plus większe wtryski (ja użyłem z fiata coupe 20v), dotaczasz i wbijasz tulejkę plus łożysko wałka sprzęgłowego w wał.
Warto przerobić i wsadzić rurowy kolektor od 1.8 i powiększyć wydech.
  
 
Miałem podkładki- ale tak jak mówię, ja wsadzałem używki, więc miały prawo klepać
  
 
Cytat:
2013-09-18 01:36:32, jaqo pisze:
Co do zmiany - 1.8 działa na elektronice z 1.4, potrzeba tylko większych wtrysków - sprawdzone, działa dobrze. Jeśli masz słupek od 1.8 to przekładasz cały osprzęt z 1.4 plus większe wtryski (ja użyłem z fiata coupe 20v),


Sorry za pytanie kompletnego laika w Rover-ach- dlaczego wsadzałeś od fiata, oryginalne z 1,8 nie spasują pod osprzęt z 1,4 czy za mało wydajne? I o jakim konkretnie 1,8 roverowskim piszesz - symbol silnika czy z jakiego modelu podchodzi.
Takie tam mi różne rzeczy chodzą po głowie - kryzys wieku sredniego (40-tka )

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
roverowska k-seria czyli rodzina 1.4 1.6 1.8 miająte same zewnętrzne wymiary.
Wtryskiwacze są większe niż seryjne do 1.8 bo chcemy ten silnik odpalić na elektronice z poldorovera czyli 1.4. Seryjnie wtryskiwacze w 1.4 i wiekszosci 1.8 sa takie same - roznia sie mapy paliwa - z tego co wiadomo mapy sa praktycznie tylko przeskalowane - dluzsze czasy otwarcia wtryskiwacza. Dla tego jesli wsadzimy kompa od 1.4 i proporcjonalnie wieksze wtryski to bedziemy mniejwiecej w dobrym rejonie. Nie jest to jakieś naukowe podejście ale jest przetestowane, AFR jest w normie, nie ma anomalii - nie polecił bym tak dziwnie brzmiącego rozwiązania gdyby, tego nie przetestował. Czemu wtryski od fiata? bo w necie znalazlem katalog z pojemnosciami i numerami seryjnymi wtrysków i szuałem na allegro takich o odpowiedniej wydajności i trafiłem. Jak by co to mogę podać ich numer części.

Można też wsadzić elektronikę od 1,8 ale:
a) jest droższa
b) często różni się pinoutem w kostkach - trzeba się pobawić
c) trzeba zdjąć immo
e) trzeba kombinować z kołem od pewnego rocznika silników 1.6 bo koło w 1.8 ma inne wycięcia pod czujnik położenia wału i rozmiar.
  
 
Robiłem pomiary AFR dla silnika 1.8 na osprzęcie 1.4 dla 3 róznych typów wtryskiwaczy: oryginalnych z 1.4, z MGF 1.8 i jakiś oplowskich. Niestety AFR nie jest idealny w żadnym z tych przypadków co wynika z innej charakterystyki silnika 1.8 - w stosunku do 1.4 ma sporo większy moment przy niższych obrotach i relatywnie nie dużo większą moc. Dlatego np. na wtryskach od 1.8 AFR był w miarę OK w zakresie do OK 4000 obr/min a potem było wyraźnie za bogato. Tym niemniej silnik rozwiał 115 KM, 170 Nm.
  
 
dzieki - jasne wytłumaczenie. Czyli jak zadawala nas 115 kucy to wszystko pasuje bez kombinacji.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
No to właśnie wróciłem z motórem tysionc sześćset Fajnie bo silnik jest z kolektorem rurowym, alternatorem, pompą wspomagania (nawet sprężarka od klimy jest) więc trza będzie przerzeźbić pas przedni żeby mi się zmieściło dwubieżniowe kółko- chyba czas najwyższy sprawić sobie luksus w postaci wspomagania. Plan jest ogólnie taki żeby upchnąć to wszystko do budy na 10 listopada bo chcę jechać rallysprinta- miło by było ściorać fiata z nowym piecem

Mam pytanie techniczne:

Z tego co się orientowałem i obiło mi się o oczy/uszy- to w 1.6 jest o jeden rowek więcej na pasku od alternatora- mogę przełożyć kółko/alternator z alternatora 1.6 na alternator od 1.4 ? (przypominam, że będę chciał zostawić koło dwubieżniowe od 1.6- tak aby mieć wspomę) I zastanawiam się czy da się przełożyć samo koło alternatora (w przypadku gdy nie pasować będzie alternator) czy ewentualnie przełożyć alternator?

Pytanie techniczne numer dwa:

Ogarnia ktoś numer łożyska na wałek sprzęgłowy, które trzeba wstawić w wał korbowy?


[ wiadomość edytowana przez: Tybek dnia 2013-10-27 11:33:19 ]
  
 
Cytat:
2013-10-27 11:32:35, Tybek pisze:
No to właśnie wróciłem z motórem tysionc sześćset Fajnie bo silnik jest z kolektorem rurowym, alternatorem, pompą wspomagania (nawet sprężarka od klimy jest) więc trza będzie przerzeźbić pas przedni żeby mi się zmieściło dwubieżniowe kółko- chyba czas najwyższy sprawić sobie luksus w postaci wspomagania. Plan jest ogólnie taki żeby upchnąć to wszystko do budy na 10 listopada bo chcę jechać rallysprinta- miło by było ściorać fiata z nowym piecem Mam pytanie techniczne: Z tego co się orientowałem i obiło mi się o oczy/uszy- to w 1.6 jest o jeden rowek więcej na pasku od alternatora- mogę przełożyć kółko/alternator z alternatora 1.6 na alternator od 1.4 ? (przypominam, że będę chciał zostawić koło dwubieżniowe od 1.6- tak aby mieć wspomę) I zastanawiam się czy da się przełożyć samo koło alternatora (w przypadku gdy nie pasować będzie alternator) czy ewentualnie przełożyć alternator? Pytanie techniczne numer dwa: Ogarnia ktoś numer łożyska na wałek sprzęgłowy, które trzeba wstawić w wał korbowy? [ wiadomość edytowana przez: Tybek dnia 2013-10-27 11:33:19 ]


-łożysko jeśli dobrze pamietam to skf 1010 plus trzeba dotoczyc tulejkę
-koło pasowe z alternatora powinno dac się przełozyć ale po co chesz je zmieniac jak masz komplet od 1.6?
-jesli dobrze pamietam - sprzwdz - to bez problemu zestaw kolo pasowe na wale z jednym rowkiem wiecej i kolo pasowe na altku std z 1.4 dziala git z paskiem od 1.4 - ale to jest do sprawdzenia
  
 
Altek chciałem zostawić od 1.4 bo jest po regeneracji, więc pomyślałem, że jak będę miał silnik na wierzchu to uzbroję go w działające elementy A wtryskiwacze jakie mu założyć? Te o których pisałeś od fiata coupe (czy to się tyczyło silnika 1.8 na osprzęcie 1.4 ? ) W tym silniku są jasnobeżowe wtryski (cokolwiek to oznacza). Jutro za dnia zajmę się przekładką osprzętu, to też będę bardziej oświecony co z czym... Dziś już nie zdążyłem- wymieniałem sprzęgło w czerwonym
  
 
To kółka dwubieżniowego nie da rady założyć bez cięcia pasa? Różne już opinie czytałem na ten temat
  
 
U mnie siedzi, a nie mam ciętego pasa przedniego
  
 
A ja go lekko przerobiłem, tak aby się zmieściło swobodnie kółko Ogólnie to skończyłem prawie kanta- pozostało mi podłączyć wspomę tylko. Powiem szczerze, że w porównaniu do 1.4 to 1.6 zasuwa wyśmienicie moment na dole, ciągnie z dołu aż do końca... w połączeniu z dyfrem 4.55 i niską 13 jest moc zastanawiam się tylko czy zmieniać mu wtryski na jakieś mniej wydajne, bo teraz śmiga na oryginalnym z 1.6- i niby ma za bogato, ale przynajmniej idzie zdrowo
  
 
A dlaczego nie dasz kompa z 1.6? wiem z doświadczenia że po zmianie wtrysków na seryjnym kompie nigdy nie jest idealnie trzeba to ustawić.
  
 
Ale się dziwnie boki sadzi ze wspomaganiem, dziś złożyłem... Powiedziałbym- luksusowo

a co do elektroniki, to zdaję sobie sprawę że nie będzie idealnie na klamotach z 1.4, ale podejrzewam że nic z tym nie zrobię nawet jeśli teraz ma za bogato to nie szkodzi- idzie jak zły polecam każdemu taką zmianę z 1.4.
  
 
Super, że udało się wspomę założyć. Napisz co musiałeś przerobić, żeby weszła. Przewody przedłużałeś, ile taka przyjemność? Teraz jeszcze klatka została i rajdówa pełną gębą
  
 
Trzeba przedłużyć jeden wąż- ten który z jednej strony ma prostą rurkę a z drugiej oczko. Nie mogłem u siebie znaleźć nigdzie zakładu, który by mi go przedłużył i zmienił prostą rurkę (końcówkę) na kątową (przy pompie roverowej wyjście wychodzi w ścianę nadkola) więc kazałem dorobić nowy wąż dłuższy o ok 60 cm, zakończony oczkami: przy pompie fi16, a przy przekładni fi 14. Za zakucie węża+ końcówki, podkładki i śrubę zapłaciłem 50 zł.

kręci się leciutko, aczkolwiek trzeba się przestawić, bo już tak fajnie nie ciągnie kiera jak bez wspomagania i inaczej czuć auto... Ale za to można swobodnie dokręcać kierę np na ciasnych nawrotach, gdzie druga ręka wędruje na ręczny wcześniej to była siłownia w takich wypadkach

Aha- przerobiłem także pas przedni, żeby silnik się luźno zmieścił z dwubieżniowym kółkiem i żeby można było pasek zmienić bez ruszania silnika. O klatce ciągle myślę, byłby komplet, ale zobaczymy póki co to zmienić muszę chłodnicę na jakąś nową i wiatrak na przełącznik- trza coś dopasować, aby nie było problemów w upalne dni.