A to kto pamięta? :D

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
  
 
Super archiwalny artykul
Ostatnio smialem sie ze znajomym ze gdyby zrobic zlot lady na ziemi swietokrzyskiej byloby 5 samochodow moze w tym 4 moje lady
  
 
no niestety rozpadł się trochę klub, łada to nie jest już popularny środek transportu. A kiedyś to w Mirowie były duże spoty!!!
  
 
widzialem zdjecia, zapal ludzi, mnie zarazil ojciec, sama lada a jeszcze bardziej znajomy Ojcu bardzo podobaly sioe samary ale znajomy doradzil mu 2107 i stalo sie kupil sobie samochod a ja Go poprostu zaczalem uzytkowac. po prawie roku poznalem wade tylnego napedu pamietna wigilia 2004 prawie dachowanie i zaczela sie moja cala historia wowczas z lada, przekonanie i sympatia do tego samochodu. klepanie, caly fach klepania szpachlowania docierania spawania lakierowania opanowalem na niej nie wiem co robilbym teraz gdyby nie tamto zdarzenie
wtedy nei mialem dostepu do internetu i zawsze jak miale okazje wskakiwalem na lkp czasem tylko raz w tygodniu, sciagalem zdjecia czytalem robilem notatki i zaczela sie zabawa a teraz?? hm to juz nie to hahaha czasu mniej zapalu tez pieniedzy jeszcze mniej rozsadku wiecej jedynie
  
 
ja tam nigdy nie zapomnę jak odebrałem prawo jazdy, wsadziłem w portfel i wyjechałem na miasto sam w 2103 która stała pod blokiem. To było przeżycie po Nissanie Micra

A co do LKP to pamiętam same poczatki!







  
 
Ja mam pare fotek ktore kojarza mi sie z moimi pierwszymi krokami w klubie jako zwyklego podgladacza i samochody ktore pamietam pierwsza Trojeczka wlasnie to byla Trojka Dobrego i te czerwone dekle na walki zarazilem sie wtedy 2.0 .




















moje projekty
  
 
Ech... szkoda, że ten Klub jakoś tak zamiera coraz bardziej... Tylu fajnych ludzi tu się przewinęło... Tyle fajnych wspomnień...
No cóż... wszystko się zmienia... Świat idzie do przodu... Może Nasz Klub przeewoluuje; stanie się Klubem nostalgii za tym, co minęło, co nie wróci już...

Ale czy warto tęsknić za tym, co odeszło? Trzeba patrzeć do przodu w przyszłość . Nie znamy jej... i... jest to fajne...
  
 
No ja pamiętam . Tzn. pamiętam Sulejów 2003, Mikorzyn 2005 - tam byłem osobiście. Faktycznie szkoda że coraz mniej ładziarzy w naszym klubie i klub zamiera, myślę, że to w głównej mierze przyczyna tego, że marka łada tak się nie rozwija jak zachodnie marki. Fakt, że to zamieranie klubu trochę i mnie zniechęca do kupna łady, ale mam nadzieje, że mimo to za niedługi czas uda mi się sprowadzić 11x.
  
 
Z tym zamieraniem marki i klubu to chyba nie do końca tak jest... Fakt że zlotów jest mniej niż te kilka lat temu, ale co do ilości ład i osób posiadających łady to nie jest tak źle. Tym bardziej że wiele ład naprawde bardzo super jeździ i wygląda, coś sie dzieje w klubie bo kilku zapaleńców naprawde doprowadza swoje auta do stanu ponad fabrycznego
  
 
No fakt, że garstka ludzi została i ich łady świetnie wyglądają. Jednak w porównaniu z tym co było kiedyś, to jednak czasy świetności klubu minęły . Zauważ że ciężko przy takiej ilości osób zorganizować ogólnopolski zlot czy inne klubowe przedsięwzięcie. O ile kluby jakiejkolwiek zachodniej marki liczą sobie dziesiątki ludzi i u nich wszystko dzieje się "mówisz i masz", to tutaj niestety jakby coś się skończyło. A łada na ulicy to też już raczej rzadkość. Ja mam nadzieje, że za x lat znowu łada wróci na polski rynek z nowymi modelami.
  
 
Oj Panowie, nie narzekajcie Jeszcze nie wszystko stracone. Ja chcę swoją trójka przyjechać na jakis duży zlot w 2010! Klasyczne Łady zawsze gdzieś zostaną. Nie można mówić, że klub nie ma prawa istnienia, bo nie sprzedają nowych Ład w Polsce. Przecież jest mnóstwo klubów aut, których nei produkuje się od dziesięcioleci i jakoś żyją. Trzeba się jednak liczyć z tym, że Łada była po prostu "pewnym etapem w życiu" wielu klubowiczów, a teraz poszli do przodu. Na szczęście nie wiąże się to z porzuceniem klubu.
  
 
ja cały czas liczę że kupię to co chcę. na razie zakopałem się w remonty moich dwóch klasyków. jak skończe to może w końcu kopiejka się pojawi??



By rogacek

[ wiadomość edytowana przez: rogacek dnia 2009-12-02 08:44:32 ]

[ wiadomość edytowana przez: rogacek dnia 2009-12-02 08:51:56 ]
  
 
Cytat:
2009-12-02 07:48:25, Adam-Lancelot pisze:
Trzeba się jednak liczyć z tym, że Łada była po prostu "pewnym etapem w życiu" wielu klubowiczów, a teraz poszli do przodu.


Dokładnie tak jak pisze Adam, wiele osób stać obecnie na auto wyższej klasy i dali sobie spokój z ładą.
Wizja klubu na przyszłość to moim zdaniem garstka ludzi(no może 2 garstki )totalnych zapaleńców kochających klasyczne łady i tyle - ale kochających nie tak na 2 sezony tylko na długo długo!!
  
 
Cytat:
2009-12-02 10:38:08, jacek2107 pisze:
...kochających nie tak na 2 sezony tylko na długo długo!!



Zgłaszam obecność hehe
  
 
No cóż, ja się poddałem po 12 latach posiadania Ładzianek. A położyły mnie 4 czynniki: brak garażu - brak możliwości własnej dłubaniny, wyprowadzka z Krakowa do Cieszyna - brak świetnego serwisu inż Czecha a macherzy w Cieszynie nie chcą robić nic przy Ładach, cholerna jakość dostępnych w handlu części zamiennych - znudziło mi sie co chwilę wymieniac te same części, zmiana pracy i całkowity brak czasu na dłubankę.
Ale co fakt to fakt że mnie aż skręca jak widzę klasyczne Ladzianki i korci żeby kupić sobie kolejną ))). Może kiedyś, na chwilę obecną nie mogę sobie pozwolić na trzecie auto.
  
 
Witam
Ja bardzo załuję że pozbyłem sie poprzedniej Ładnej, potrzebowała remontu, to prawda, ale czułem się w niej super, ta nowa to juz nie to..., jak nie łada...nie lubie jej... Na codzień Ładę zastapił Fiacior, wygodny ekonomiczny i ... codziennie odpala w odróżnieniu od mojej kaprysnej damulki
W Ładzie wciaz coś robie, ale zrobię jedno, wyskauje następne, i tak bez końca miałem marzenie pojechac do slubu Łada, to się małpa zbuntowała.
Ostatnio zjada mnie brak czasu, brak dostepu do garazu/kanału ale wciąz sobie obiecuję ze okiełznam krnąbrne auto i zaczne wiecej jeździć