[MKVII] 1.8 16v ABS - wymieniać czy jechać na komputer?

Witam!

Mam nietypową (w stosunku do opisywanych na forum) usterkę ABSu. Nie działa on od kiedy kupiłem auto, ale spadł śnieg i przydałoby się go postawić na nogi. Dziś zrobiłem wstępna diagnozę i oto co wyszło:
1. kontrolka ABS nie zapala się przy przekręceniu kluczyka,
2. żarówka jest sprawna,
3. połączenia czujników sprawdziłem, wyglądają OK,
4. po odłączeniu kostki z pompy ABS zapala się na desce kontrolka ostrzegawcza ABS, po ponownym podpięciu gaśnie.

I teraz moje pytanie - czy jest szansa, że zepsutą mechanicznie pompę ABS sterownik widzi jako działającą?
Czy jechać na komputer (120 złotych), żeby zczytać błąd ABS, i czy wogóle będzie co zczytać, skoro kontrolka się nie świeci?
Czy może po prostu kupić pompę ze sterownikiem (70-100 zł), założyć i zobaczyć czy zadziała?

Proszę o pomoc osoby, które mają doświadczenie w walce z ABSem.




[ wiadomość edytowana przez: morhot dnia 2009-12-19 20:18:51 ]

Ludziki.... Pomoże ktoś??

Dokładnie jak u mnie...
Z tym że nie mam na górnej stronie skrzynki bezpiecznika 20A, ale gdzieś mi w głowie dzwoni, że jest od autoalarmu chyba...

W takim razie pytanie powraca - wymieniać pompę czy jechac na komputer?

Założenia bezpiecznika 20A nic nie dało.
Zakupiłem za 90 zeta pompę ABS ze sterownikiem.
Na weekendze przeszczepię i zobaczymy - oby temat można było zamknąć...

DZIAŁA !!
Nie łączyła wtyczka na tylnej belce.
Po przeczyszczeniu, przepryskaniu WD-40 i resecie kompa śmiga aż miło.
Przy okazji wymieniłem płyn hamulcowy i odpowietrzyłem dokładnie układ.

Temat do zamknięcia (może nawet do usunięcia żeby nie zaśmiecał)