Zapala się BRAKE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Nie znalazłem nic we wcześniejszych postach więc zakładam temat. Od niedawna zapala mi się lampka BRAKE i tylko ona. Dzieje się to zwykle na 1 i 2 biegu, przy ruszaniu, po czym gaśnie za jakiś moment. Raz mi sie zdarzyło, że na dohamowaniu zapaliła się, paliła na światłach i przy ruszaniu zgasła. Na pewno nie jest to przycisk od ręcznego, ten jest sprawny. Macie jakieś pomysły co to może być?
  
 
A płyn hamulcowy jest w zbiorniczku
  
 
U mnie zapaliła się dwa dni przed pęknięciem przewodu hamulcowego i też była zima.
  
 
faktycznie moze byc wyciek
  
 
Cytat:
2009-12-21 14:24:16, slawek_p pisze:
A płyn hamulcowy jest w zbiorniczku


właśnie ..objaw charakterystyczny właśnie dla niskiego poziomu płynu w zbiorniczku....ale przy okazji warto poszukać przyczyny (płyn nie znika bez powodu)


Oby nie sprawdziło się czarne proroctwo Kol. Skorupa-S1 !
  
 
Cytat:
2009-12-21 15:45:03, pawel12356 pisze:
faktycznie moze byc wyciek


np. z wysprzęglika
  
 
jutro sprawdzę, czy płyn jest w normie. Ostatnio był, czyli jakieś 2 miesiące temu. Co jakiś czas wszystkie płyny sprawdzam. A co do ostatniej odpowiedzi - rzeczywiście mam wrażenie jak by to było związane ze sprzęgłem...
  
 
Ale przecież od sprzegła jest osobny zbiorniczek a tam nie ma czujki
  
 
Gdzieś zapodziałem linka do czeskiej strony klubowej Espero.Są na niej mn. schematy elektryczne.Jeśli macie namiar to proszę o zapodanie .Łatwiej będzie mi coś doradzić (nie tylko w tym wątku)


[ wiadomość edytowana przez: gafcio dnia 2009-12-21 23:44:09 ]
  
 
nie ma związku ze sprzęgłem - sprzęgło ma osobny zbiorniczek płynu

Zapalająca się lampka na 99% oznacza ubytek płynu
Niekoniecznie z powodu wycieku - kiedy klocki się zużywają cylinderki mocniej wyłażą z zacisku i więcej płynu w nich się mieści jednak warto się upewnić
  
 
Cytat:
2009-12-21 23:45:15, Robert_S pisze:
nie ma związku ze sprzęgłem - sprzęgło ma osobny zbiorniczek płynu



Ups,faktycznie. . Się już zapomniało , bo Nubira ma zasilanie pompy sprzęgła bezpośrednio ze zbiorniczka płynu hamulcowego
  
 
dzisiaj rano sprawdziłem płyny, wszystko w normie. Co prawda tylko trochę powyżej minimum, no ale tam margines jest bardzo mały na dolewki. Wsiadłem w auto i o dziwo - nic już sie nie zapala. Być może gdzieś w tych mrozach coś nie łączyło, wystarczylo poruszać i jest OK.
  
 
Cytat:
2009-12-22 10:40:48, wojtaszewski pisze:
dzisiaj rano sprawdziłem płyny, wszystko w normie. Co prawda tylko trochę powyżej minimum, no ale tam margines jest bardzo mały na dolewki.


Jeżeli jest na minimum to nie jest w normie i nie jest kwestia łączenia. Jeżeli jest mało płynu,to przy bujnięciach samochodu będzie się zapalało, jak pływak będzie opadał.Po to jest minimum żeby się zapalało.Jeżeli nie ma wycieków,to kończą ci sie tarcze,albo klocki.
  
 
może pływak się zawiesił? może warto podjechać na kontrolę płynu
  
 
pływak sie nie zawiesił. Niedawno miałem podkręcane szczeki w tylnych hamulcach, może to ma jakieś znaczenie? Tarcze wyglądają OK, klocków nie widać Ale problem nie występował przy hamowaniu, raczej przy ruszaniu, więc co do tego może mieć zużycie klocków?
  
 
jeszcze nie dolałeś??

klocki mają to do tego, że kiedy są zużyte poziom płynu w zbiorniczku się obniża, bo spływa do cylinderków. Kiedy ruszasz to bezwładny płyn ucieka do tyłu i pływak opada zapalając kontrolkę. Podobny efekt możesz uzyskać pokonując ostry zakręt itp.
dolej płyn bo kosztuje grosze
  
 
Cytat:
2009-12-23 12:36:16, Robert_S pisze:
jeszcze nie dolałeś??


Stosuje metodę piotrka- działa-nie ruszać
Poczeka aż zapali się na sztywno