MotoNews.pl
  

[MKV]DIESEL - czy zwalnia Wam rozrusznik przy grzaniu świec?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

w związku z tym że nadal poznaje mój nabytek i staram się zrozumieć jego charakter mam pytanko jak w temacie:

Czy w momencie jak grzejecie świece żarowe, rozrusznik kręci Wam wolniej, czy tylko ja tak mam?? Zastanawiam się czy ta ułomność jest w tej wiekowej kostrukcji normą, czy po prostu u mnie gdzieś slabo prad plynie, tez z racji wieku instalacji hahah

Akku jest sprawny wiec powinien dac z siebie na tyle mocy aby nie bylo spadków, jedynie ze myle sie, bo elektryk ze mnie amator
  
 
Że tak się zapytam...to Ty kręcisz rozrusznikiem podczas grzania świec?
  
 
Ty raczej powinieneś się cieszyć, że podczas grzania świec w ogóle ci rozrusznik kreci A tak serio to nie odpalaj diesla zanim świece nie przestaną grzać, bo żaden akumulator na dłuższą metę tego nie wytrzyma.
  
 
no i wyszło gdzie jest ta "ułomność"


nie wiesz, że najpierw trzeba podgrzać świece i dopiero później palić ?

to nie jest nowszy diesel gdzie palisz bez grzania świec...

[ wiadomość edytowana przez: Asior dnia 2010-01-22 12:10:49 ]
  
 
no no, hardy z Ciebie zawodnik
  
 
Cytat:
2010-01-22 12:09:55, Asior pisze:
no i wyszło gdzie jest ta "ułomność" nie wiesz, że najpierw trzeba podgrzać świece i dopiero później palić ? to nie jest nowszy diesel gdzie palisz bez grzania świec...



Oj Asior widze ze chcesz ze mnie zrobic ulomka na sile Wiem ze trzeba grzac swiece, bez przesady Tylko gdy gasnie kontrolka od swiec one jeszcze grzeja w tym czasie jakies 25s i dopiero potem puka automat i wylacza grzanie.
Jezeli gasnie kontrolka to znak: odpalaj motor
W te chlodne poranki robie najpierw pelne grzanie do stukniecia, potem ponawiam procedure, ale za drugim razem jak kontrolka zgasnie to daje moc na rozrusznik . Gdy swiece grzeja ogrzewajac ropke, latwiej o rozruch, bo caly czas gdy krece rozrusznikiem one podnosza temperature w komorze.

Wracajac do pytania ktore postawilem, mam rozumiec ze "mam sie cieszyc ze rozrusznik wtedy kreci" i spadek predkosci obrotow w takim starym wozku nie jest czyms niepokojacym??
  
 
Paaaaaaaanie Janie - wszystko ok ale nie w przypadku Escorta - tu się czeka to "PYK" i dopiero kręci.
  
 
Nie jest bo świece targają pod 50 amperów, z tym że to powinna być ledwo zauważalna różnica, nie jakies mulenie.
Nie czeka się na pyknięcie a tylko na zgaśnięcie kontrolki w normalnie funkcjonującym silniku z zimnym startem do -22 C. Inna sprawa w niższych temp. i silnikach nazwijmy to zaniedbanych.
  
 
Cytat:
2010-01-22 13:45:58, Pre100n pisze:
Paaaaaaaanie Janie - wszystko ok ale nie w przypadku Escorta - tu się czeka to "PYK" i dopiero kręci.



Rozumiem Dobrze ze skierowalem to zapytanie do zacnego grona, gdyz popsulbym auto Dzieki za porade
  
 
no ale przy załączeniu rozrusznika przecież powinno odłączyć grzanie świec jak i wszelkie inne urządzonka pobierające prąd
  
 
Mechanizm grzania świec w escorcie jest dość dziwny bo nie wystarczy czekać na zgaśnięcie lampki - musi być "PYK" (podejrzewam, że jest sterowana jakimś "timerem", bo na pewno nie napięciem z listwy zasilającej świece). Jak kręcisz rozrusznikiem po pyknięciu to się ze świecami nic nie dzieje, ale po odpaleniu silnika znowu na kilka sekund włącza się grzanie świec (dogrzewanie). Wtedy kontrolka już się nie zapala (rzeczony "timer" jej nie uruchamia drugi raz)- stąd często po uruchomieniu silnik sprawia wrażenie jakby pracował pod większym obciążeniem - po kilku sekundach objaw ustępuje.

PS - łatwo to obadać - wsadź kogoś do auta, otwórz maskę i słuchaj jak zachowuje się duży czarny przekaźnik (umieszczony w okolicy lewego nadkola). Słuchaj pyknięć i będziesz wiedział co się kiedy włącza i wyłącza.



[ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2010-01-22 14:07:47 ]
  
 
Cytat:
2010-01-22 14:02:12, Pre100n pisze:
- stąd często po uruchomieniu silnik sprawia wrażenie jakby pracował pod większym obciążeniem - po kilku sekundach objaw ustępuje.



Myslalem ze to zmieniajacy sie kat wyprzedzenia wtrysku - fakt najpierw chodzi twardo i szybko, a potem zwalnia i mieknie (heh z czyms mi sie skojarzylo)
  
 
Cytat:
2010-01-22 14:17:12, luckyboy pisze:
Myslalem ze to zmieniajacy sie kat wyprzedzenia wtrysku - fakt najpierw chodzi twardo i szybko, a potem zwalnia i mieknie (heh z czyms mi sie skojarzylo)



ta, może jeszcze zmienne fazy rozrządu


gdzieś na forum opisywałem nawet procedurę grzania świec... ale chyba już ktoś temat skasował.
  
 
Cytat:
2010-01-22 13:54:30, Kris75 pisze:
Nie jest bo świece targają pod 50 amperów, z tym że to powinna być ledwo zauważalna różnica, nie jakies mulenie. Nie czeka się na pyknięcie a tylko na zgaśnięcie kontrolki w normalnie funkcjonującym silniku z zimnym startem do -22 C. Inna sprawa w niższych temp. i silnikach nazwijmy to zaniedbanych.

Zrób tak jak kris pisze. Jak ci pali w te mrozy to się ciesz, masz b. dobry silnik.
  
 
Cytat:
2010-01-22 14:02:12, Pre100n pisze:
Mechanizm grzania świec w escorcie jest dość dziwny bo nie wystarczy czekać na zgaśnięcie lampki - musi być "PYK" (podejrzewam, że jest sterowana jakimś "timerem", bo na pewno nie napięciem z listwy zasilającej świece). Jak kręcisz rozrusznikiem po pyknięciu to się ze świecami nic nie dzieje, ale po odpaleniu silnika znowu na kilka sekund włącza się grzanie świec (dogrzewanie). Wtedy kontrolka już się nie zapala (rzeczony "timer" jej nie uruchamia drugi raz)- stąd często po uruchomieniu silnik sprawia wrażenie jakby pracował pod większym obciążeniem - po kilku sekundach objaw ustępuje. PS - łatwo to obadać - wsadź kogoś do auta, otwórz maskę i słuchaj jak zachowuje się duży czarny przekaźnik (umieszczony w okolicy lewego nadkola). Słuchaj pyknięć i będziesz wiedział co się kiedy włącza i wyłącza. [ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2010-01-22 14:07:47 ]

Czemu dziwnie, ja jeszcze sie nie spotkalem z dieslem w ktorym swiece by dzialaly inaczej. Zawsze lampka wczesniej gasnie nim sie swiece rozlacza. Sprawdzane na dwoch passatach, golf 4, 3.
  
 
Cytat:
2010-01-22 15:40:29, Asior pisze:
ta, może jeszcze zmienne fazy rozrządu



fazy zmienią się jak pasek puści a tak serio to przeciez jest termostat woskowy ktory steruje korektorem wyprzedzenia zimnego wtrysku?? chyba ze myle sie...


[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2010-01-22 19:36:01 ]
  
 
mylisz się
  
 
Cytat:
2010-01-22 14:02:12, Pre100n pisze:
Mechanizm grzania świec w escorcie jest dość dziwny bo nie wystarczy czekać na zgaśnięcie lampki - musi być "PYK" (podejrzewam, że jest sterowana jakimś "timerem", bo na pewno nie napięciem z listwy zasilającej świece). Jak kręcisz rozrusznikiem po pyknięciu to się ze świecami nic nie dzieje, ale po odpaleniu silnika znowu na kilka sekund włącza się grzanie świec (dogrzewanie). Wtedy kontrolka już się nie zapala (rzeczony "timer" jej nie uruchamia drugi raz)- stąd często po uruchomieniu silnik sprawia wrażenie jakby pracował pod większym obciążeniem - po kilku sekundach objaw ustępuje. PS - łatwo to obadać - wsadź kogoś do auta, otwórz maskę i słuchaj jak zachowuje się duży czarny przekaźnik (umieszczony w okolicy lewego nadkola). Słuchaj pyknięć i będziesz wiedział co się kiedy włącza i wyłącza. [ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2010-01-22 14:07:47 ]


Wyobraź sobie Preston,że w Twojej Foce jest dokładnie tak samo...a ten timer to właśnie przekaźnik o którym piszesz...weź się wsłuchaj jak po zgaśnięciu spiralki pyknie ci ten przekaźnik...oznaka końca grzania świec
  
 
A ja tam nie słyszę żeby mi cokolwiek "pykało"
Świece grzeję do zgaśnięcia kontrolki i odpalam auto.
A rozrusznik kręci jak głupi... Mało sam nie odleci, fakt że bateria nowa...
Ale nie zauważyłem żadnej różnicy.
Natomiast w czasie gdy kontrolka grzania świec świeci się to słychać takie "cykanie" które ustaje wraz ze zgaśnięciem kontrolki
  
 
Cytat:
2010-01-22 11:01:46, Pre100n pisze:
Ty raczej powinieneś się cieszyć, że podczas grzania świec w ogóle ci rozrusznik kreci A tak serio to nie odpalaj diesla zanim świece nie przestaną grzać, bo żaden akumulator na dłuższą metę tego nie wytrzyma.


dziwne, ja tak robie i jakoś przy dzisiejszych temperaturach nie ładowałem akuma a jazde mam tylko miejską od 2 miesięcy

po pierwsze primo to propnuję żeby koledzy co mają benzyne nie wypowiadali się na temat diesla jeżeli nie mają pojęcia o czym piszą
po drugie primo KTO i GDZIE napisał że nie wolno odpalać auta jeżeli grzeją świece żarowe?
po trzecie primo jeżeli podczas grzania świec rozrusznik kręci wolniej to skąd wiesz że gdy nie grzeją świece to kręci szybciej? jeżeli podczas rozruchu czy lato czy zima świece się złączają podczas KAŻDEGO rozruchu?
po czwarte primo z tego co mi wiadomo to podczas rozruchu nawet jak kręcisz rozrusznikiem 59s to napięcie na świece idzie przez cały ten czas. można to sprwdzić i mnie poprwić jeżeli się myle
po piąte primo poczekaj na znawców posiadających silniki benzynowe na kolejne odpowiedzi bo są bardzo pomocne dla Ciebie.