[MKIV] Jechał, zgasł i nie chce odpalić. Rozrusznik kręci

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Mowa jest o escorcie mk4 87r 1,6 na gaźniku.
Sytuacja była taka iż odpaliłem samochód zapalil ale po chwili zgasł więc jeszcze raz odpaliłem i myślałem że jest wszystko ok (samochód wcześniej nie był odpalany kilka dni) przejechałem jakieś 2km i przed skrzyżowaniem zgasł i nie chciał już odpalić. Kręcił ale nie zapalał myślałem że filtr paliwa się zatkał ale go wyjąłem przedmuchałem i benzyna dochodziła normalnie. Co to może być co mam sprawdzić.
Chciałem jutro do niego zajrzeć dziś ładuje akumulator bo od tego kręcenia aż padł całkowicie. pozdrawiam i czekam na jakąś pomoc.


[ wiadomość edytowana przez: Kalor dnia 2010-01-24 01:47:20 ]
[ powód edycji: Poprawienie "prefiksu" + uściślenie tematu ]
  
 
sprawdz pompe paliwa czy slychac ja po przekreceniu kluczyka, zobacz rowniez kable i swiece
  
 
Cytat:
2010-01-23 20:50:56, szafa pisze:
sprawdz pompe paliwa czy slychac ja po przekreceniu kluczyka, zobacz rowniez kable i swiece



Tam jest pompa mechaniczna a nie elektryczna
  
 
Bartek zerknij też do kopułki,a konkretnie chodzi o ten grafit,ktory dotyka do palca rozdzielacza.Od mrozu lubi pękać i z natury jest kruchy.Jak nie masz iskry to może cewka ?
 
 
chyba zaczne od sprawdzenia iskry bo to mi się od razu nasuneło na myśl ale nie miałem zadnej świecy pod ręką.
  
 
Mam lużne cztery świece Motorcraft,tylko nie wiem jak Ci je zapodać.Mam też przewody WN.
 
 
no i chyba jednak to pompa paliwa bo dziś kręciłem a paliwo nie dochodziło do filtra... A dokładniej mówiąc to najpierw kręciłem potem wyjołem filtr i dmuchnołem w niego i wylecialo pare kropel benzyny potem znow kręciłem i znów wyjołem i znów tylko pare kropel. Może to tylko zapchany filtr ale nie miałem nikogo kto by mi mógł patrzeć czy leci paliwo jak wyjmę przewód w filtra a nie chciałem w razie działania pompy zalać całego silnika. I na tym moje sprawdzanie się skończyło gdyż -14 stopni to potrafi skutecznie odstraszyć.
Jutro kupie nowy filtr i wtedy się zobaczy co dalej. Jeśli nic to będę musiał zaciągnąć go do mechanika bo sam pompy na parkingu nie wymienie.

no i znalazła się druga osobna do pomocy i jak się okazało benzyna nie leci jak nie jest przewód podłączony do gaźnika. Tylko zaniepokoiła mnie jedna rzecz jeszcze jak skończyłem kręcić rozrusznik było słychać syczenie... skąd to syczenie mogło być właśnie nie wiem ale chyba gdzieś z okolic tego filtra...

[ wiadomość edytowana przez: bidzis3 dnia 2010-01-24 13:02:16 ]

[ wiadomość edytowana przez: bidzis3 dnia 2010-01-24 14:08:33 ]
  
 
Może to tylko membrana pęcła od mrozu ? Albo niski stan wachy,a smok nie sięga.Podaj paliwo wężykiem np z butelki (dawna jazda na kropelce) do gażnika i zobacz czy Essi zagada.
 
 
no właśnie wachy to jest prawie full ale tak myślałem właśnie o tej jeździe na kropelce hehe muszę się przespacerować na stację i w coś nabrać wachy. Wiesz co Przemku jest najgorsze... ze jak był bym u siebie w domu to nie było by żadnego problemu a tu poprostu nic nie ma mam...
  
 
Albo woda w przewodach paliwowych. Kiedyś w Golfie na mrozie musiałem wymieniać od baku do gaźnika . Na takich mrozach ładny korek potrafi się zrobić .
  
 
Bartek no jak tam ? Zrobiłeś bestie ?
Cytat:
ze jak był bym u siebie w domu to nie było by żadnego problemu a tu poprostu nic nie ma mam...


No dobra,a koledzy z Krakowa może by pomogli. Krzyknij,może ktoś usłyszy.Jak byś był w CK to i ja tu jestem i miejsce do napraw też. Sprawdz cewkę.




[ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2010-01-26 10:13:43 ]
 
 
Jak już coś komuś nie idzie to już wszystko jest przeciwko hehe dziś zrobiłem sobie 3km spacer na stacje benzynową i i po nowy filtr paliwa i jak już cały przemarznięty wróciłem do samochodu to się okazało ze akumulator rozładował no i teraz ładuje i jutro będę próbować dalej
  
 
No i się udało po naładowaniu akumulatora wlaniu 120ml benzyny do gaźnika przy wzroście temperatury do -3stopni samochód bez problemu odpalił. Najpierw byłem pesymistą i myślałem ze to tylko dzięki tej benzynie w gaźniku ale po 15 min wolnych obrotów 20min ostrego gazowania i 10 min jazdy w kółko po parkingu jestem pewien ze benzyna dochodzi z baku.
I dochodze do wniosku iż sprawcą tych problemów był poprostu mróz. No i ewentualnie też wpływ jakiś miał stary filtr paliwa.
  
 
zrobiłem dokałdnie to samo po 2 dniach zmagan przy -15 ;]
  
 
Bartek gratulacje.Wniosek jest taki,że w baku pewnie jest troche wody.Lej denaturat do zbiornika i po kłopocie.