[MKVII] uszczelka pokrywy klawiatury

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Świeca "pływa" w oleju (ok.4 mm), więc chyba jest to uszczelka pokrywy klawiatury. Znalazłem na forum: nie korkowa do zeteca 1,6
11/97, dokręcać bez klucza klucza dynamometrycznego , - krótko mówiąc żadna filozofia . Kilka lat temu wymieniałem na warsztacie i pamiętam, że mechanik założył ją na czerwony silikon. Twierdził, że bez tego tylko kilka miesięcy potrzyma, i faktycznie wytrzymała kilka lat. Jakie są Wasze opinie na ten temat, proszę o praktyczne rady:
1/. Jaką kupić,
2/. Jak dokręcać,
3/. Czy trzeba coś dodatkowo wymienić,
4/. Na co zwrócić uwagę, aby za kilka miesięcy nie powtarzać
wymiany,
5/. Czy zużycie oleju ok. 0,4 l na 1000 km, można przypisać tej uszczelce?, (nie dymi w czasie jazdy, jak też przy porannym zapalaniu)
Pozdrawiam.
  
 
na moje predzej szukaj przyczyny w glowicy a dokladniej w uszczelniaczach popychaczy

[ wiadomość edytowana przez: DobekBdg dnia 2010-01-30 18:35:46 ]
  
 
Kurcze, to poważniejsza sprawa. Czy można się jakość upewnić na bank, że to uszczelniacze zaworów? Z tego co wiem, rano przy uruchamianiu powinno wtedy dość kopcić, bo wtedy olej spływa w dół?
  
 
1 sprawdzic kompresje
2 powinien kopcic
3 podczas odpalania u mnie leciala ciemniejsza hmurka
4 dymil jadac lekko na granatowo
5 osmolony wydech

takie jest moje odczucie niech sie wypowiedza madrzejsi na moje popychaczami scieka sobie olej

a w jakim czasie ci splywa moze tak jak wiele ile czasu nie odpalalem ze zalalo ci swiece olejem 3 - 4 dni ???? tydzien
  
 
Kompresja 13 na każdym cylindrze, wszędzie idealnie równo. No właśnie, że nie kopci. Jeżeli mocno przegazuję to chmurka biała, ale bardzo rzadko (na postoju) podczas jazdy nie. Wydech na zewnątrz idealny, w środku wiadomo czarny. Dopiero dzisiaj zauważyłem ten olej w świecy (ta przy rozrządzie), pozostałe 3 są suche. Ponieważ esiek ma 12 lat więc niewykluczone, że te uszczelniacze są do wymiany.
  
 
tyyy a ty masz ten olej w czesci dolnej wkreconej czy w czesci gornej ????? bo chyba sie nie zrozumielismy

jesli u gory to tak jak piszesz uszczelka pokrywy zaworow sciagnij pokrywe ladnie wszystko odtlusc i przykrec na reke jak to sie mowi staraj sie wszystkie sroby dokrecic rownomiernie. To nie glowica ze musza byc z odpowiednia sila dokrecone

jesli na dole to idzie na 90% glowica to wtedy masz problem

co do silkonu mozesz dac a nie musisz jesli masz uszczelke mozesz dac na silkon wy temp albo specjalny uszczelniacz do glowic lub na smar sprobowac


[ wiadomość edytowana przez: DobekBdg dnia 2010-01-30 19:14:46 ]
  
 
Mi to się wydaje,że kolega ma na myśli górną część.Też tak miałem jak mi uszczelka ciekła,chociaż wcześniej to mi od zewnątrz uszczelke wywalało.

U mnie koleżka zakładał uszczelke smarując ją tawotem,ciekawe jak długo wytrzyma?
  
 
Cytat:
2010-01-30 18:47:07, DobekBdg pisze:
tyyy a ty masz ten olej w czesci dolnej wkreconej czy w czesci gornej ?????


Olej mam w gnieździe świecy i widzę go od góry jak ściągnę fajkę, która też jest minimalnie nim umoczona. Nie bardzo kumam co znaczy od góry?.
  
 
od gory czyli tak jak piszesz, kup uszczelke pod pokrywe zaworow i zmieniaj dobrze tylko odtlusc lub mozesz dac jeszcze na klej silikonowy do wys temp. a to kazdy roznie prawi jedni sa za dawaniem drudzy ze nie bo po co albo ze ciezko odkleic ja osobiscie u siebie dalem silikon
  
 
Kup uszczelke za 30zł a nie za 12 i zadnych sylikonow nie trzeba, nic nie bedzie ciekło ani po 3 miesiacach ani po roku czy dłuzej. Mase sylikonowa daje sie tylko na kanty połaczenie połpanewek z głowicą, tam gdzie uszczelka dokładnie nie pasuje.
  
 
Cytat:
2010-01-30 22:37:51, Magik123 pisze:
Mase sylikonowa daje sie tylko na kanty połaczenie połpanewek z głowicą, tam gdzie uszczelka dokładnie nie pasuje.


Magic...czyli jednak tę masę się daje?, albo tutaj mówisz o sytuacji kiedy się ściąga głowicę?. Przeczytalem na innym forum, że jak esiek ma kilkanaście lat (jak mój) to na mus trzeba wymienić uszczelniacze popychaczy, bo tam jest przyczyna tych wycieków?. Co Wy na to?.
  
 
To zapytaj na forum czy oni widzieli wogole uszczelniacze zaworowe, bo raczej nie.

Uszczelniacze zaworowe uszczelniaja miejsca miedzy zaworem od gory pod pokrywa zaworow a komorą dolotową i dalej komorą spalania w cylindrze.

Jesli uszczelniacz puszcza to olej z pod pokrywy zaworow dostaje sie poprzez szczeline w prowadnicy zaworu i dalej scieka sobie, jest zasysany do komory spalania i tam spala sie z paliwem. Wtedy zwykle po dluzszym postoju, np po nocy przy porannym rozruchu auto przez chwile dymi na niebieski, lub podczas dodawania gazu i po lekkim rozgrzaniu przestaje dymic calkowicie.


Mase sylikonowa daje sie na miejsca gdzie sa zalamania, jakies przejscia itp, na plaska powierzchnie gdzie uszczelka przylega nie ma potrzeby dawac sylikonu. Ale jesli bardzo chcesz to przeciwskazan nie widze, tylko delikatnie, bo za duzo to tez zle.
  
 
Ok. teraz rozumiem, a przynajmniej tak mi się wydaje. Więc jak na razie, aby wyeliminować olej z gniazda świecy wymieniam uszczelkę pokrywy zaworów. Uszczelniacze popychaczy nie mają z tym nic wspólnego- czy tak?. Dzięki za pomoc.
  
 
Tak dokładnie, oczywiscie musisz rowniez ten olej wyciagnac z gniazd jakas strzykawka czy szmatka itp, bo bedzie przebicie z przewodu swiecy.
  
 
Magik to olej samochodowy jest przewodzący? hmmm tu bym się zastanowił co nie zmienia faktu że warto go stamtąd usunąć
  
 
Cytat:
2010-01-31 15:00:57, arti31 pisze:
Magik to olej samochodowy jest przewodzący? hmmm tu bym się zastanowił co nie zmienia faktu że warto go stamtąd usunąć



To nalej sobie do swiec i pojezdzij, zobaczysz jak przewodzi, mialem taka sytuacje w escorcie.
  
 
Potwierdzam, że ten olej cokolwiek przewodzi. Co prawda nie u mnie (tego nie stwierdziłem), ale kolega miał tak w oplu. Okazuje się, że o ile olej świeży nie przewodzi o tyle przepracowany już tak, - diagnoza z ASO Opla. Kolega też nie chciał w to uwierzyć. Mam jeszcze takie pytanie. Jeżeli w 16V jednak zdecyduje się na wymianę uszczelniaczy (później) to trzeba będzie zdemontować wałki rozrządu i potem ustawiać rozrząd?. Pozdrawiam.
  
 
aby wymienic uszczelniacze zaworowe:
1. demontujesz dekiel
2. odkrecasz kolektor wydechowy (ssacy mozna pozniej jak zdejmiesz glowice)
2. demontujesz wałki rozrządu
3. demontujesz sama glowice
4. rozpinasz zawory.
5. wyciagasz dopiero uszczelniacze zaworowe (troche zabawy jest przy tym)

potem wszystko skladasz w odwrotnej kolejnosci. cierpliwosci potrzeba przy spinaniu zaworów. oczywiscie jak juz masz wszystko zdjete pasowaloby nowa uszczelke pod glowice kolektory ssacy i wydechowy no i pod dekiel. troche roboty przy tym jest.
  
 
Nie no, tu raczej chodzi o zmiane bez demontowania głowicy i kolektorow. Da sie to zrobic, o tyle w 8V jest bardzo łatwo, bo u siebie zmieniałe, a w 16V, troche trudniej, ale wykonalne, u siebie za kilka dni bede zmieniał wiec cos tam napisze.
  
 
Zdecydowałem się na wymianę bez ściągania głowicy. Chcę potraktować zawory sprężonym powietrzem, aby nie powpadały. Czy macie doświadczenie jaka ma być jego wartość, aby później założyć sprężyny. Mam kompresor, który daje ok. 6 atm. - wystarczy?, a może za dużo. Pozdrawiam.