MotoNews.pl
  

[126] strzelanie z wydechu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czym jest spowodowane "strzelanie" z wydechu? Gdy trzymam gaz podczas jazdy i na chwile puszcze, to strzela... to samo gdy wylacze silnik po dluzszej jezdzie. Prawdopodobnie jest to spowodowane złą regulacją zapłonu, czy to prawda ? Dzieki za kazdy odpis !!!

tematy wątków są po to, żeby z góry wiadomo było o co chodzi... i powinny wyglądać mniej wiecej tak "[model fiata], co się zespsuło/co chcę pokazać/o co chcę spytać." -KONKRETNIE
  
 
Zapłon może być, ale niekoniecznie. Sugeruję regulację gaźnika(chyba jeszcze nigdy nie zaszkodziło).
  
 
gaźnik -wystarczy wyregulować , Ja sobie tak specjalnie ustawiłem -jak samochód sportowy , ale mój kiepsko strzela,
U ciebie to pewnie nie do wytrzymania , możliwe że w gre wchodzi wyprzedzenie zapłonu od13 w góre * ale sam tak daleko to chyba się nie przestawia.))))))) Wyczyść świece
  
 
Moze troche glupie pytanie i lakoiczne ale jak dobrze wyregulowac gaznik?
  
 
Gościu to jest napewno zapłon , dzisiaj miałem to samo i wystarczy , że pokrecisz aparatem i jest git
  
 
Cytat:
2003-09-01 22:31:46, Wojto pisze:
Gościu to jest napewno zapłon , dzisiaj miałem to samo i wystarczy , że pokrecisz aparatem i jest git


Może to i zapłon, ale ja bym stawiał bardziej na gaźnik. Jeśli regulacja nie pomoże to proponuje zajrzeć do środka (gaźnika).
  
 
najlepiej zacząć od ustawienia zapłonu bo to jest najprostsze no a jak to nie pomoże to wtedy sie zabieraj za gaźnik.Serio mówie a wiem co mówie bo miałem ten przypadek wczoraj tzn: nie bardzo chciał mi palić płynnie, jak jechał to się dusił i strasznie strzelał z tłumika przy dodawaniu gazu.Chyba , że Ty masz inny przypadek to wtedy to rzeczywiście może być gaźnik
  
 
... ja mam niestety inny przypadek... mi strzela z wydechu gdy PUSZCZE gaz... po za tym najbardziej denerwuje mnie to, ze jak wyłacze silnik to on jeszcze przez chwile sie sam kręci i dopiero po 2-3 sekundach sie wyłaczy i na koniec jeszcze salwa z rury... ja mam 126p od ok 3 miesiecy wiec nie wiem jeszcze o nim wszystkiego. Mam pytanie... czy bylaby mozliwosc spotkac sie z kims z Was (ja mieszkam w Gdyni, wiec Gdynia, Sopot, Gdansk bym dojechal) w celu tzw. "rzucenia okiem" i ew. regulacji za rozsądną cene oczywiście
  
 
Simon pq jest w te klocki dobry, walnij mu priv i bedzie gites, jak coś to mozna zawsze sie spotkać w weekend na pasie startowym w Gd - Zaspie albo gdziekolwiek w 3-mieście.
Powodzonka
  
 
Strzelanie z tlumika to temat rzeka!! Zapłon, gaźnik tłumik no i jakośc przylgni zaworowych!! Mój strzela jak wściekły!! A co ciekawe wcale specjalnie nie reguluje autka pod tym kątem!! Poprostu strzela!! W razie potrzeby zapraszam na małe serwisowanie!! Cze!!
  
 
Witam
To moze zdiagnozujecie mi takie cos ,pytanie brzmi dlaczego strzela??:
1.Przy zapalaniu jak zaskoczy to z gazem w podlodze trzyma sie ok 2000RPM a po paru/parenastu sekundach strzeli mocno z rury i juz normalnie.
2.Strzela przy hamowaniu silnikiem ,podczas spuszczenia z gazu chyba nie

Czy cos sie przez to zuzywa ??Bo efekt mi sie podoba
  
 
Mi strzela jak tylko ujmę troszke gazu Do tego dośc głośny wydech i jest jazda!! Gramka zapraszam do strefy serwisowej a reszcie czytelników będziemy mogli zaprezentować krótki opis naszej pracy, ale to za czs jakiś!! Pozdrawiam i cze!!
  
 
Ale jaja!! Wymieniłem cały aparat na "nowy". Strzelanie umilkło!! Okazało sie, że poprzedni aparat miał niewielki luz i to on mógł powodować niewielkie zmiany nastawów zapłonu no i w efekcie strzelanie!!
  
 
sluchajcie a mi czasami strzeli od tak sobie i czasem jak przegazowuje i czasem jak zapalam co mam nie tak.
Troche glupie pytanko ale mam malacza niedlugo.
  
 
Cytat:
1.Przy zapalaniu jak zaskoczy to z gazem w podlodze trzyma sie ok 2000RPM a po paru/parenastu sekundach strzeli mocno z rury i juz normalnie.


tzn. ze silnik się zalewa i potrzeba mu max. otwarcie przepustnicyzeby to wszystko spalic.A strzelana koncu bo to co się nie spaliło spływa do kolektora wydechowego i od jego gorąca wybucha
  
 
ja mam od jakiegos czasu własnie straszne kłopoty z samozapłonem po zgaszeniu samochodu , wprost nie do wiary dlatego ze jak mocno dostaje w dupe to jest ok a po spokojnej jeździe tak jakby sie grzał i wystepuje samozapłon (nie jest to regułą że zawsze sie tak dzieje)
co to może być może ktoś z was bedzie wiedział ???
do tego wszystkiego trapi mnie jeszcze jeden problem - jak wyreguluje zawory na 0,20-0,25 to słychać jak klepią natomiast 0,20-0,20 chodzi ok ale po jakims 1000km rozregulowywuje sie czy to może być wina zuzytej klawiatury czy tylko śrubek regulacyjnych ???
czy może tez juz byc zużyty wałek , szklanki popychczy popychacze ???
silnik od nowości nie ma zdejmowanej głowicy ma przejechane 77tys km
  
 
ŁukaszC. Polecam zdjąć klawiaturę i oblookać stan styklu "koników" z zaworami. To właśnie w tym miejscu następuje zuzywanie sie powierzchni pracujących a co za tym idzie niemożność wyregulowania zaworów. Prolem polega na tym, że powierzchnia styku ściera się i powstaje uskok (rowek o szerokości-średnicy zaworu). Teraz chcąc wyregulować zawory, wkładając szczelinomierz regulujemy odległośc pomiędzy zaworem a powierzchnią nie pracującą(nie stykającą sie z zaworem) konika. Szczelinomierz jest na tyle szeroki, że nie zmieści się by wcisnąć go pomiędzy zawór a ów uskok!! Dlatego reglując zawory na 0.25mm a przykładowo uskok wynosi 0.04mm, to okazuje się że zawór ostatecznie pracować będzie na szczelinie 0.29mm!! Będzie klepał!! Dlatego jeśli wyregulujesz zawory na 0.2mm wydechowy a uskok tak jak wspomniałem ma 0.04mm to można powiedzieć że wyregulowany jest na 0.24mm (czyli OK). Podobnie jest z zaworem ssącym. Możesz pokombinować i zmierzyć ów rowek i regulować zawory z poprawką na przykładowe 0.04mm, lub po prostu zmienić klawiaturę na "nową". Myślę, że wytłumaczyłem dość przystępnie.
  
 
czyli to bedzie to na co stawiałem czyli klawiatura , powiedz mi czy to źle jeśli klawiatura ma lekkie luzy poprzeczne ???

wydaje mi sie że trzeba ją cała wyalić
  
 
Poprzeczne czyli przezuwają sie po osi klawiatury?? Jeśli trafiłem, to nie jest to problem(jednak ja zawsze dokładałem podkładki ze starych klawiatur co by owego luzu nie było). Nie może być luzu wynikającego ze zuzycia osi i samego konika bo też będzie ciężko wyregulować zawory!!
  
 
dokładnie przesuwają sie po jakies 1mm-2mm po osi moim zdaniem to dużo czy można to wyeliminować owymi podkładkami