Nachalna obsługa ORLENu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć
Nie wiem czy u Was też tak jest, ale w mojej okolicy na stacjach tej sieci tak się dzieje. Oto tylko dwa przykłady:
kupuję piwo - sprzedawc(a)(czyni) - polecam czipsy
kupuję papierosy - sprzedawc(a)(czyni) - polecam zapalniczkę
Od takiego nachalnego wciskania towaru szlag mnie trafia , ale z racji tego że w mojej mieścinie nie ma sklepu nocnego, jestem zmuszony czasem coś tam nabyć. Nie tankuje tam, bo za każdym razem, jeszcze bym musiał odmawiać płyn do spryskiwaczy. W piątkowy wczesny poranek zapytałem Panią, co jest takiego fajnego w zapalniczce że mi ją poleca? Odpowiedziała że nie wie - tak musi. Dość powiedziałem, nie mam nerw
  
 
generalnie tak jest na kazdej stacji BP, Statoil, Orlen.
Jak Ciebie tak to wkurza, to pomysl sobie o tych pracownikach jak ich musi to wkurzac jak do kazdego musza te same gadki uskuteczniac. Z drugiej strony trudno nazwac nachalnością jedno pytanie bez zadnych kolejnych typu a moze jednak, a czy na pewno, a moze zamiast takiego to takie. Mi tam to jakos specjalnie nie przeszkadza, maja taka prace i wytyczne, wiec to robia i ja ich rozumiem i wglebi wspolczuje zyczac w przyszlosci lepszej roboty.

Natomiast nachalni to sa typy co dzwonia z zajebistymi ofertami taryfowymi lub innymi uslugami. Ci to dopiero maja tupet....
  
 
..Dokładnie Fatboy
  
 
Nie na kazdej fatboy
Aczkolwiek zgadzam się z Tobą że
Cytat:
maja taka prace i wytyczne

To kolejny wspanialy pomysł jakiegoś menagera który siedząc za biurkiem (nie puszczając bąków ) płodzi takie błyskotliwe akcje podnoszące sprzedaż. I fakt żal tylko tych pracowników.
  
 
Cytat:
2010-03-02 19:59:39, fatboy82 pisze:
Ci to dopiero maja tupet....



a ciekawe skąd mają namiary... ? jak kiedyś się zapytałem pewnej "Pani" skąd ma mój numer telefonu to odpowiedziała, że dostała od szefa gotową bazę hmm... a jak ktoś w żadnej oficjalnej "bazie" nie figuruje?

niemniej współczuję tym osobom, które mają pracę w której "muszą" oferowac klientom zapalniczki, chipsy itp przy tzw "okazji".
  
 
Bo ja wiadomo na paliwie nie zarabia sie duzo pieniedzy najwieksza kasa własnie jest na sklepach i bistrach na stacjach benzynowych. Jest taka sytuacja ze widza kto z jakiego auta idzie i co tankował. Ci co przychodza czasami i ich nie pamietaja na stacjach musza tak mowic bo po Polsce kreca sie tacy ludzie ktorzy sprawdzaja stan obsługi i tych regułek na kazdy dzień pracy a pózniej wystawiaja opinie. A jedno pytanie które mi zada naprawde mi nie robi problemu a tylko tankuje na Orlenie bo mam flote.
  
 
jestem motocyklista....tankuje motor na ORLENIE (ubrazny w kombinezon skorzany,kask bo go nie sciagam jak tankuje sprzeta) place za trojke a sympatyczna pani POLECAM PLYN DO SPRYSKIWACZY ;/ rozbila mnie tym pytaniem ;/ a kolega stojacy za mna omal nie zesikal sie w gacie.Czasem ludzi chyba zatrudniaja z przydpaku...wydaje mi sie ze oni maja jakis % moze od sprzedanego towaru...jestem z Poznania a ta "bystra"pani do dzisiaj pracuje na tej stacji niska brunetka orlen ul warszawska
  
 
Taka "technika" to nic innego jak Cross Selling
i wierzcie lub nie ale DZIAŁA...

Więc nie ma się co dziwić, ,że firma chcąc podwyższyć obroty stosuje takie metody.

a może miałeś ochote na te chipsy tylko o tym nie wiesz
i Pani Ci proponuje, więc kupujesz...

zobacz ilu jest ludzi, którym głupio jest odmawiać,
bo tak mają i już

  
 
u mnie tez jest taka jedna na orlenie, malutka blondyneczka i jest do tego bardzo urocza i w taki sposób że te jej standartowe teksty wcale nie rażą. Z kolei nienawidze gości którzy oferują usługę "zaopiekowania się Twoim portfelem". Dzwoni do mnie taki jeden i mówi że oferuje usługę zaopiekowania się i prowadzeniem moich inwestycji, jakich k...a inwestycji pytam idiotę, może chcez się zaopiekować moim kredytem albo praniem moich gaci, bo tym co ja mam nieszczęsnego w swoim portfelu to ja doskonale wiem na co przeznacze. A ten chce się zaraz umawiać na spotkanie i że to przyniesie same korzysci. No ja nie wiem co mu po połamanych nogach jak tu przyjedzie, ale sęk w tym że Ci ludzie w ogóle nie słuchają tego, co się do nich mówi, klepią tą swoją formułkę i bez względu na to co im powiesz czy im nabluzgasz to chcą się umawiać na spotkanie. Bzdura

Aż sięwkurzyłem pisząc


[ wiadomość edytowana przez: katanos dnia 2010-03-03 23:17:12 ]
  
 

To samo ma sieć "Bliska" -kupujesz paliwo proponują RedBulla, kupujesz fajki-zapalniczkę,aż strach kupić gazetkę z filmem porno.....
  
 
Ravba ... spróbuj może się uda ..... opowiesz jak było

Metoda stara jak świat, Mc kwacz, operatorzy, banki itp itd kierownictwo "wymyśla" plany a sprzedawcy realizują.......... wkurzające ale co poradzić .......
sprzedawcom też "piorą" mózgi ...... bardzo smutne

[ wiadomość edytowana przez: omegabmaks dnia 2010-03-04 09:57:21 ]
  
 
A tam, macie zmartwienia, jak moja stara. Co dzień tankuje na tym samych Shellu i dzień, w dzień, może batoniki, może płyn, może Burna itp, itd. a ja zawsze grzecznie -Nie dziękuję, -nie dziękuję, -nie dziękuję.........

Pozdrawiam życząc cierpliwości

-----------------
Stahu
  
 
Cytat:
Ravba ... spróbuj może się uda ..... opowiesz jak było


już wolę gładź szpachlową u Borówki
Oj Max jak byśmy się nie znali.... Taka jest prawda, mam 2 auta służbowe tankowane na tych samych stacjach co najmniej raz w tygodniu od 1994r i zawsze coś proponują: Burn, zapalniczki ,sruty pieruty. Może sprzedawcy premię mają z tego tytułu?
  
 
Stacja jak stacja ale tak 2x w tygodniu jestem w tej samej piekarni przy pracy i śpiewka jest ta sama, tylko asortyment lekko inny.

A może pan weźmie do chlebka bo dziś w promocji bułeczkę,chlebek sześcioziarnisty, drożdźóweczkę, pączusia, strucelkę ...

I weź tu człowieku schudnij ...
  
 
Ale przecież teraz jest takie modne słowo: asertywny(a)
  
 
Jak ktoś wczesniej zauważył gorsi są ci co dzwonią.
Jakiś pacan z Netii do mnie wydzwania raz wtygodniu i już raz joby zebrał bo mi dzieciaka obudził.
Ale dalej dzwoni.
  
 
Cytat:
2010-03-04 23:17:37, zeebeez pisze:
Jak ktoś wczesniej zauważył gorsi są ci co dzwonią. Jakiś pacan z Netii do mnie wydzwania raz wtygodniu i już raz joby zebrał bo mi dzieciaka obudził. Ale dalej dzwoni.



Postrasz sądem, może przestaną.
  
 
Cytat:
ha ha aż kupie prezerwatywy na orlenie i zobacze co wtedy mi pani poleci ...




Pewnie Durex Play...
  
 
Hopy,

a w MaCdonolandzie bylście?
Oni są mistrzami świata i byli pierwsi (odkąd istnieje sieć),
ta technolodia nazywa się "SUGERACJA"

...a może zestaw powiększony za złotówkę?
...coś do picia?

kojarzycie?

pozdrawiam/mpaolos
  
 
Cytat:
2010-03-04 23:17:37, zeebeez pisze:
Jak ktoś wczesniej zauważył gorsi są ci co dzwonią. Jakiś pacan z Netii do mnie wydzwania raz wtygodniu i już raz joby zebrał bo mi dzieciaka obudził. Ale dalej dzwoni.



Dobry sposób