Szarpie, przerywa, dusi się, cyka z silmnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
od jakiegoś czasu Essi gubił obroty na sprzęgle, 2-3 razy zgasł. Przeczyściłem krokowca - nic to nie pomogło. Dałem do mechanika, który stwierdził walniętą sondę lambda i ją wymienił. poczyścił jeszcze wtryskiwacze, wymienił czujnik oleju i skasował 500 zl. Chwilkę było lepiej ale po zrobieniu dłuższej trasy to samo.
Wczoraj robiłem odcinek 500 km i po około 420 dojeżdżając do skrzyżowania poczułem drgania auta. Cały silnik na wolnych się trzęsie i jakby przerywa, z rury wydechowej słychać prykanie. Na wyższych obrotach auto chodzi normalnie ale teraz z każdym wciśnięciem sprzęgła gaśnie.

Dziś wstałem poszedłem do garażu coś pokombinować odpalam i dusi się straszliwie i do tego słychać z silnika cykanie.
Na 14 ugadałem się na zmierzenie ciśnienia na cylindrach za 50 zł...
Ma ktoś jakiś pomysł. Wczoraj wieczorem i dziś rano przekopywałem forum ale z aż takimi dolegliwościami się nie spotkałem
Sonda którą mi włożyli to BOSCH LS07. Choć nie wiem czy to ma jakiś związek Za niecały tydzień zaczynam pracę 500 km stąd i muszę dojechać nie wspominając o codziennych dojazdach 22 km w jedną stronę
  
 
skasować komputer, dokładnie zobacz ten silniczek krokowy jeszcze, może przepływomierz coś nawala - odłącz i zobacz czy jest różnica, zawór EGR jak jest - u mnie w scorpio nawalił i też cuda niewidy z obrotami sie robiły i nie mogłem dojść dlaczego :p
  
 
a też gasł przy wciśnięciu sprzęgła niezależnie czy auto stoi czy jedzie?
Zaraz spróbuję zrobić jakiś filmik z cykania silnika może będzie to słyszalne. Chodzi tragicznie nie da się za nic jeździć
  
 
Dodam że to 1.4 w benzynie bez gazu.



Zrobiłem filmik. Silnik zimny dlatego nie zgasł na gorącym od razu gaśnie bez gazu.

Cykanie i rzucanie silnikiem

[ wiadomość edytowana przez: hugobos dnia 2010-03-25 12:28:59 ]
  
 
przepływomierz odłączałem rano i to samo, kompa zresetuję po pomiarze ciśnienia. Oby dało się go jakoś szybko reanimować. Szkoda mi go lubię czerwonego.
  
 
a jaki to silnik?
  
 
1,4 EFi
  
 
Świece wymienione na NGK i wciąż bez zmian. Jedna ze starych świec jest wyraźnie bardziej okopcona. W sumie to 3 są w dobrym stanie tylko to jedna ciemna. Dziś będzie podpięty do kompa może coś pokaże.
  
 
Podpięcie do kompa nie wykazało żadnych błędów... Mechanik, który mi je sprawdzał obejrzał krokowca i stwierdził że działa. Tak jak pisałem przepływomierz odpinałem rano. Zostaje jeszcze zawór odpowietrzenia skrzyni który znajduje się w odmie (dobrze kombinuję????). Więcej pomysłów nie mam na te obroty opadające. Rano zresetuję kompa i pojeżdżę trochę, jak się ustawi to pojadę sprawdzić to ciśnienie na cylindrach i mam nadzieję, że mechanik będzie miał czas zaglądnąć pod pokrywę zaworów i zobaczy co tak stuka ;/ Może to szklaneczka poszła? szklaneczka?
  
 
Kolejna wskazówka... z rury wydechowej ze spalinami wydobywa sie paliwo. Nie sika jakims wielkim strumieniem ale jak się rękę przyłoży to czuć delikatną mgiełkę... Chyba nie do końca to normalne.
  
 
Powinny wyjść błędy...robiłeś oba testy na odpalonym i zgaszonym?

1.MAP sensor+lambda
2.wtryski leją, albo ciśnienie paliwa za małe...
Z filmu to mi wygląda na klepanie zaworu... Zdejmij pokrywę, to może coś będzie widać...
A rozrząd dawno zmieniałeś?
  
 
koleś wczoraj zczytywał i na odpalonym i nie i nic nie wykazał. Sondę lambda miałem dopiero co wymienianą 1,5 k km temu. Właśnie zalałem mu do pół baku zupy PB98 i dolałem specyfiku do czyszczenia wtrysków. Rozrząd wymieniany był 50 k km temu.
Po 12 może w końcu dobiję się do mechanika i zmierzy mi ciśnienie na cylindrach... Pompę paliwa też bym chciał aby oglądnął.
  
 
jak przy ostrym dodaniu gazu kopci na czarno z wydechu to wtryski leją. PO zamontowaniu nowej sondy albo czyszczeniu krokowca komp też powinien być dokładnie skasowany.