[MKVI] 1.6 16V nie wkreca sie powyzej 4tys

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam ponownie
Panowie mam taki problem ze autko zlozone, chodzi, odpala od dotyku, ale mam problem z wkrecanie sie na obroty.
Dojdzie do 4tys i dostaje mula;/ Nie wiem co to moze byc...
Mial ktos podobny problem albo moze wie co jest nie tak?

Edit:
Dodam ze skrzynia manualna! bo widze podobny temat.

[ wiadomość edytowana przez: -Bartas- dnia 2010-03-28 22:24:28 ]
  
 
wydech/katalozator przytkany
  
 
Kata nie ma, jest strumiennica, wydech nie przytkany
  
 
A dodam jeszcze ze na postoju na jalowym sie wkreca do konca
  
 
ale stało się to nagle, czy np po wycięciu kata?
Błędy kompa sprawdzałeś?
A jak wrzucisz na luz jadąc np 100kmh, to przygazujesz powyżej 4kobr?

[ wiadomość edytowana przez: surec dnia 2010-03-29 15:14:45 ]
  
 
1. Nieszczelność dolotu. Nie świszczy?

else

2. Pumpka paliwa.

Tam bym najpierw szukał.
Ogólnie rzecz biorąc jest albo za mało paliwa, albo za dużo powietrza.
Dłuższa jazda w ten sposób grozi wystąpieniem nieodwracalnego upalenia gniazd zaworowych

Chyba, że się mylę, ale dwa razy miałem takiego muła i raz był punkt 1, a drugi raz punkt 2.
  
 
Cytat:
2010-03-29 16:00:55, kcprski pisze:
1. Nieszczelność dolotu. Nie świszczy? else 2. Pumpka paliwa. Tam bym najpierw szukał. Ogólnie rzecz biorąc jest albo za mało paliwa, albo za dużo powietrza. Dłuższa jazda w ten sposób grozi wystąpieniem nieodwracalnego upalenia gniazd zaworowych Chyba, że się mylę, ale dwa razy miałem takiego muła i raz był punkt 1, a drugi raz punkt 2.



No wlasnie kurde cos swiszczy... nie wiem dokladnie skad, ale chyba wlasnie z dolotu... kurde ciezka sprawa, wymienie filtr paliwa, a potem pomysle co z tym dolotem...
Aaa i jeszcze ostatnio zauwazylem ze przy przygazowaniu na jalowym, odpuszczajac gaz troche strzela z wydechu, takie bum bum
  
 
No to OLEJ na razie ten filtr i zajmij się dolotem. Zdejmij przepływkę i sprawdź tę gumową rurę. Zdejmij plastik idący nad silnikiem.
Najszybciej rozszczelni Ci się na łączeniu tej plastikowego kanału z gumową rurą. Tam powinien być w środku taki blaszany pierścień, jeśli ktoś go nie włożył, albo włożył krzywo, plastik się odkształci i od spodu będzie walić lewe powietrze.
Powtarzam: staraj się tak nie jeździć, bo powypalasz sobie zawory / gniazda.
  
 
Cytat:
2010-03-30 08:34:44, kcprski pisze:
No to OLEJ na razie ten filtr i zajmij się dolotem. Zdejmij przepływkę i sprawdź tę gumową rurę. Zdejmij plastik idący nad silnikiem. Najszybciej rozszczelni Ci się na łączeniu tej plastikowego kanału z gumową rurą. Tam powinien być w środku taki blaszany pierścień, jeśli ktoś go nie włożył, albo włożył krzywo, plastik się odkształci i od spodu będzie walić lewe powietrze. Powtarzam: staraj się tak nie jeździć, bo powypalasz sobie zawory / gniazda.



Wiec tak, auto sam skladalem, wydaje mi sie ze na rurze dolotowej nie przepuszcza, swiszczy troche i boje sie ze na kolektorze dolotowym, a skladalem na nowej uszczelce pod kolektor i na silikon przy glowicy...
Dowiedzialem sie dzis na przegladzie ze mam nie podlaczone odpowietrzenie albo powrot(nie pamietam) do baku.
Ale to chyba nie ma zwiazku z tym
Jeszcze dodam przed malym remontem( puscila uszczelka pod glowica na 1 garze) tez mial mula wlasnie przy tych obrotach i nie bardzo chcial sie wkrecac dalej