Białe tablice

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam

Chciałem sie coś spytać kolegów.
Widzę ogłoszenie, ktoś sprzedaje mv6 z 95 nawet po niezłej cenie.
Ale pisze, że białe tablice.
Chyba nie jest to samochód na części, po podkreśla facet ze dwa razy o atrakcyjnym wyglądzie auta.
Niech mnie ktoś oświeci - czego mam się spodziewać, gdybym chciał kupić tą mv6-ke?

Pozdrowienia dżdżystą porą
  
 
Pewnie akcyzy i jakiegos podatku granicznego do zaplacenia... moze cla ?? ( powyzej jakiegos rocznika jeszcze chyba jest clo ?? )

... a moze brygady antyterrorystycznej... kto to wie
  
 
Z tego rocznika to cło i inne "opłaty" zjedzą wszystkie oszczędności plus hipoteka plus trzeba będzie sprzedać wszystkie butelki, a i to może nie wystarczyć.

Jak tak się ustawiasz, to poczekaj na Unię - tylko kto zagwarantuje że braku cła nie zastąpią spec akcyzą lub spec opłatą rejestracyjno-przeglądową?

Pzdr.

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
cło tylko się ima japonczykow i innych nieeuropejskich maszyn.
czyli z dobrej ceny robi sie kosmos !
bo i akcyza 65% plus VAT i z 20 000 robi sie 40 000.
lipa
  
 
To są cwaniaczki chcą sprzedać auto u niemca na podwórku

Druga ewentualność to auto bez papierów na tzw. "przeszczep".
  
 
Dra, nie strasz kolegi brygadą. Dużo jest takich ogłoszeń. Oznacza to, że:

1. auto jest jeszcze za grancą, płacisz tam EUR a później opłaty celne to Twoje zmartwienie

2. auto jest w Polsce (np w składzie celnym), ale nieoclone, więc dopłaty te same

3. auto jest w polsce, oclone, ale nie przerejestrowane jeszcze nawet na importera. W tym przypadku dodatkowe Twoje koszty to tylko przegląd i rejestracja, no i podatek 2% jeśli importer to nie firma, a osoba prywatna.

Pkt. 3 jest mało prawdopodobny, bo wtedy ogłoszeniodawca nie pisałby nic o białych tablicach. Posumowując: białe tablice w ogłoszeniu oznaczają, że podana cena nie obejmuje opłat celnych itd.
Jeśli się myle, niech mnie ktoś wyprostuje.
  
 
Jak bawiłem się w "fajki" koło 10 lat temu miałem we Frankfurcie zaparkowanego Golfa 1 na bialych blachach ( niebieski malowany sprayem w białe chmurki) moich kolegów Polizaje łapali na auto-banach w ich furach na czarnych dechach a ja jeździlem sobie grzecznie w okularkach ze złotą oprawką i smiałem się z kolegów.Golfik zarejestrowany był na koleżkę studenta Wiadriny i na tym patencie bez stresu jeździłem 2 lata. I powiem Wam że już nie raz myślałem czy nie kupić sobie OMY B i nie postawić jej sobie po drugiej stronie granicy i poczekać do 1 maja 2004 ( kto wie jak podskoczą poźniej ceny aut sprowadzanych . może zalatwi się jakiś meldunek na "lipę" i można będzie jeździć na białych dechch Kto wie ....

Pozdrawiam
Edmund Dantes
  
 
Cytat:
2003-09-04 23:26:46, Edmund_Dantes pisze:
Jak bawiłem się w "fajki" koło 10 lat temu miałem we Frankfurcie zaparkowanego Golfa 1 na bialych blachach ( niebieski malowany sprayem w białe chmurki) moich kolegów Polizaje łapali na auto-banach w ich furach na czarnych dechach a ja jeździlem sobie grzecznie w okularkach ze złotą oprawką i smiałem się z kolegów.Golfik zarejestrowany był na koleżkę studenta Wiadriny i na tym patencie bez stresu jeździłem 2 lata. I powiem Wam że już nie raz myślałem czy nie kupić sobie OMY B i nie postawić jej sobie po drugiej stronie granicy i poczekać do 1 maja 2004 ( kto wie jak podskoczą poźniej ceny aut sprowadzanych . może zalatwi się jakiś meldunek na "lipę" i można będzie jeździć na białych dechch Kto wie ....

Edmund Dantes


tylko caly problem w tym ze u szkopow sa strasznie drogie ubezpieczenia i nic na tym nie zarobisz ew jeszcze wyjdzie to drozej