MotoNews.pl
  

Jak zwiększyć moc?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, niedługo zostanę posiadaczem dziadkowej 19 letniej Łady 2107 1.5 benzyna+LPG. Samochód całe życie był garażowany i używany do wyjazdów raz na pół roku na odległość 40km w trybie jazdy emeryckiej czyli v-max 60 km/h. Problem polega na tym że łada ma 60km/h na 4biegu wciaskając gaz nic nie reaguje trzeba zredykować do 3 by trochę przyspieszyła pozatym gdy jedzie się nią 80km/h na 5 biegu to gaz jest w podłodze i nie przyspiesza! Doradźcie co należy zrobić by ją odmulić po tylu latach zastoju! nie usuwając instalacji lpg. Słyszałem że można wstawić gaźniki webera dcoe 40 lub 45. Ale czy jest to poważne do instalacji lpg. Zależy mi żeby miała jakieś przyspieszenie i dobrego v-maxa. Przyjmę każdą radę, zastanawiam się nad tuningiem mechanicznym by zwiększyć moc, fajnie byłoby gdyby łada miała więcej jak 100koni co jest zapewne cięzkie do osiągnięcia. Jeżeli ktoś zna dobrych mechaników, znawców, którzy mogliby pomóc to bardzo proszę o podanie do nich namiarów. Serdecznie pozdrawiam! Paweł!
  
 
No i oczywiście traktuje ten samochód z sentymentem rodzinnym więc nie chciałbym czegoś spierdzielić. Na internecie youtube wyczaiłem filmik jak koleś miał w ładzie silnik mkv6 nie wiem czy nie od jakiegoś opla omegi 2.5 litra. Czy można dokonać takiej wymiany silnika( no już z usunięciem instalacji LPG) bez jakiś koniecznych przeróbek blachy czy tam mocowań pod silnik.
  
 
Cytat:
2010-06-03 00:12:00, pawelkielich pisze:
Czy można dokonać takiej wymiany silnika bez jakiś koniecznych przeróbek blachy czy tam mocowań pod silnik.


Nie. To jest aż tak oczywiste że nie, że aż głupio o to pytać

Odnośnie zwiększania mocy to zastanów się co chcesz osiągnąć, bo żeby łada jezdziła normalnie wystarczy doprowadzić obecny silnik do prawidłowego stanu, a jak chcesz mieć 100 koni to trzeba coś podłubać. Przy czym absolutnie nic nie robić z silnikiem który nie trzyma fabrycznych parametrów (żadne webery ani nic).
Ale jeśli chcesz mieć więcej mocy niż fabryka, to można godzinami pisać co trzeba zrobić z silnikiem, ale przede wszystkim musisz się zastanowić ile pieniędzy chcesz zmarnować na tuning silnika.
  
 
Witaj,
zacznijmy od tego dlaczego Łada ciągnie ledwie do połowy V-max. Pewnie dziadek przyciął jej mieszankę (i masz cholernie ubogą = nie wkręca się na obroty) lub parownik nie wydaje ile trzeba. Tak więc jeśli Ładzia ma najpierw jeździć bez mulenia, to najpierw zainteresuj się instalacją LPG (bo zakładam, że skoro nic więcej nie piszesz, to żadnych innych niekorzystnych objawów nie ma), a dopiero potem myśl o swapie, w przypadku którego zawsze będzie coś do zrobienia. Jak dużo, to już możesz poczytać z doświadczeń innych forumowiczów.
Mam tak samo "pełnoletnią" Ładę i taki sam silnik. Wnioskuję z "emeryckiego" stylu jazdy, że ten twój nie był męczony, więc trupem chyba nie jest. Jak spalanie? Dużo oleju bierze? Pracuje równo? Słychać jakieś stuki? Zapłon ustawiony jak należy?...
Pytań można mnożyć, a przyczyna słabej V-max pewnie i tak będzie banalna.
Tak sobie jednak myślę, że silnik to masz zarżnięty - dziadek jak jeździł 60km/h, to pewnie na IV biegu, a więc nie wykręcał wyżej 2000obr/min. Jak nic silnik trup

[ wiadomość edytowana przez: MariuszY dnia 2010-06-03 07:41:47 ]
  
 
Jazda na niskich obrotach, wcale nie wrozy dobrego stanu.

Ja mysle ze zwyczajnie nie otwiera Ci sie druga przepustnica w gazniku. Seryjna lada, wcale nie jest taka zla i przyspiesza dosyc dobrze. Nawet na 5tym biegu - zakladam ze skrzynia 5tka fabryczna.
Otworz pokrywe filtra powietrza, odpal silnik,"depnij" na max i przyjzyj sie przepustnicom,czy sie otwieraja jak nalezy.
Zmien swiece, ustaw zaplon, sprawdz rozrzad.

Jesli chcesz miec cos wiecej niz fabryka - prosto i tanio - zaloz turbo.
  
 
Łada nigdy nie była katowana poczciwy dziadziunio 2.5-3 tys. obrotów i zmiana biegu nie przekroczył nią jak sam mówi nigdy 100km/h a od dobrych paru lat jeździ z powodów poczucia bezpieczeństwa max 60km/h. Łada ma 19lat i przejechane 44tys km z czego większość zrobił mój tato. Ale to były rzadkie wypady na wakacje. Instalacja gazowa działa w porządku jest serwisowana i regulowana. A ile kosztuje taki remont silnika (rozebrać, wyczyścić i złożyć)? Jeżeli chodzi o to ile pieniędzy bym chciał wydać to z powodu sentymentu bo samochód będzie u mnie w rodzinie do póki nie rozpadnie się podwozie i nadwozie, kwestia pieniędzy jest nieistotna. Koszta nie grają roli. Zrobię wszystko by jej serce pracowało jak u 19nastoletniego chłopaka a nie jak u dziadka jakiegoś. A już przy okazji to stan samochodu jest idealny, po prostu igiełka. Łada ma jeszcze seryjne wycieraczki i opony uniwersalne które powodują że po asfalcie jedzie się jak po śniegu.
  
 
Cytat:
2010-06-03 20:08:24, pawelkielich pisze:
Łada nigdy nie była katowana poczciwy dziadziunio 2.5-3 tys. obrotów i zmiana biegu nie przekroczył nią jak sam mówi nigdy 100km/h a od dobrych paru lat jeździ z powodów poczucia bezpieczeństwa max 60km/h.


Łatwo zarżnąć silnik jeżdżąc właśnie na zasadzie 5 bieg, 60 km/h i pedał w podłogę żeby auto choć trochę przyspieszyło. Do tego nie ustawiony zapłon, spalanie stukowe w takich warunkach, można nawet dziurę w tłoku zrobić

2010-06-03 20:08:24, pawelkielich pisze:
kwestia pieniędzy jest nieistotna. Koszta nie grają roli.
[/quote]
No to dobra, to nie przejmuj się tym co teraz dzieje się z silnikiem. Zrób głowicę z wałkiem havassy (jakimś "grubszym"), duże zawory, duże kanały, kup tłoki doprężające może od ruskich, wyważ i odelżyj dół silnika, kup webery 45, zrób wydech dobrze policzony, do tego sporo nie wymienionych wyżej rzeczy do silnika, potem pomyśl nad sprzęgłem i skrzynią.
Zmieścisz się spokojnie w 5 - 10 tys (zależy jaki setup), a łada będzie miała wystarczająco dużo mocy
  
 
Cytat:
2010-06-03 20:08:24, pawelkielich pisze:
Zrobię wszystko by jej serce pracowało jak u 19nastoletniego chłopaka a nie jak u dziadka jakiegoś. A już przy okazji to stan samochodu jest idealny, po prostu igiełka. Łada ma jeszcze seryjne wycieraczki i opony uniwersalne które powodują że po asfalcie jedzie się jak po śniegu.



ze sposobu w jakim piszesz wnioskuję że nie bardzo znasz się na silnikach łady, więc porzuć do czasu zorientowania się w temacie wszelkie pomysły o remontach, weberach itp...
na początek podjedź do dobrego mechanika, niech Ci ustawi zapłon i zregeneruje gaźnik, potem podjedź do dobrego gazownika - niech sprawdzi parownik i ustawi mieszankę - po tych dwóch zabiegach o maksymalnym koszcie 200zł (łącznym) Łada odżyje choćby silnik brał i litr oleju...
  
 
aaa i sprawdź hamulce - może auto stało za długo i cały czas hamuje ?
  
 
mozesz jeszcze sprobowac przekrecic kluczyk, tak zeby zaskoczyl rozrusznik a tak serio to jak zrobisz wszystko o czym zostalo juz tutaj napisane to bedzie cyc. Dobrze wyregulowany zaplon plus sprawny gaznik (a one z lpg nie bardzo sie lubia) i wstydu na drodze nie uswiadczysz
  
 

przedmówcy są świetnymi specjalistami.

jak już przywrócisz seryjną moc auta to opisz rezultaty i zastanów się czy potrzebujesz wiecej.. będziemy doradzac dalej
  
 
a ja myślę, że koledze się przyczłapnik przy bajgulatorze zaciął w pozycji "closed" i temu mocy nie generuje. ewentualnie przytkana dysza bulgulatora
  
 
Tak, rzeczywiście nie jestem znawcą silników, bo jestem dopiero początkującym kierowcą, więc sam i tak bym się nie zabierał do remontowania samochodu, chyba że do czyszczenia to tak. Dziękuję za rady postaram się poszukać dobrych fachowców w takich sprawach i będę powoli realizował wasze rady. Także dziękuję za pomoc. Fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy wolą starsze samochody z duszą i starszy wygląd od tych współczesnych zelektryzowanych statków kosmicznych. Trzymajcie się!
  
 
Tak, rzeczywiście nie jestem znawcą silników, bo jestem dopiero początkującym kierowcą, więc sam i tak bym się nie zabierał do remontowania samochodu, chyba że do czyszczenia to tak. Dziękuję za rady postaram się poszukać dobrych fachowców w takich sprawach i będę powoli realizował wasze rady. Także dziękuję za pomoc. Fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy wolą starsze samochody z duszą i starszy wygląd od tych współczesnych zelektryzowanych statków kosmicznych. Trzymajcie się!