MUŁ..... DF 125 Pomocy!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam, dla mnie dość dziwny objaw. Otóż, jak zapne jedynkę i gaz w dechę, Fiayt idzie jak poparzony, szybka zmiana i dupa - zero mocy, dopiero po chwili się zbiera (próbowałem z gazem w podłogęi z gazem do połowy)... Regulowałem gażnik - jest lepiej, ale nie moge na 2 gim biegu nawet lekko zadriftować.

No i teraz pytania:

1. Ki czort?
2. Kwadratowy kolektor dolotowy? Pierwszy raz widze, takie rozwiazanie i myślę, że to chyba może byc niefajne?
3. Gaz. Wiem, że gaz to zło, ale takiego go kupiłem. Czy istnieje możliwość zamulacza w postaci tego urzędzenia na gaźniku od gazu (nie wiem jak to się nazywa, takie cacko z dwoma otworami na gardzielach). Teoretycznie wydłuża to o jakieś 3 cm dolot, ale żeby tak zamulał?
4. Skrzynia 5? Czy na 4 biegowej byłoby lepiej?
5. żle ustawione zawory?
6. Wydech - jaki tłumik końcowy wejdzie na seryjny układ, a'la mugen? Jakie wymiary?

Ratunku, bo opcji wiele, a nerwów coraz mniej mam

Pozdro
L.
  
 
  
 
Cytat:
2010-07-20 10:59:15, stasiu pisze:




oj tam... To mój drugi samochód na gaźniku - nie znam sie i chcę się nauczyć.... To źle?
  
 
Gdzie tak driftujesz? Na szutrze czy asfalcie... jak na asfalcie i pod maską masz 60-65KM to nie ma się co dziwić, że ma muła...
  
 
Cytat:
2010-07-20 11:26:15, pwr79 pisze:
Gdzie tak driftujesz? Na szutrze czy asfalcie... jak na asfalcie i pod maską masz 60-65KM to nie ma się co dziwić, że ma muła...



Raczej asfalt, ale potrzafi na szutrze się też "udusić"... Pod maska 60-65 KM.... chyba jest więcej, bo na 3, 4 i 5 biegu idzie już ładnie.... Ale udało mi się go dokręcić do 130 km/h (licznikowe) a to chyba tez za mało?

Jakie są objawy błednie ustawionych zawroów (coś powinnio stukać, jak za luźno, a jak za sztywno)?
  
 
Zmierz sobie kompresje. Jak ciśnie do 130 to pewnie na hamowni wyszło by z 40KM Seryjny dobrze ułożony kant powinien te 160 dawać
  
 
Cytat:
2010-07-20 12:43:29, pwr79 pisze:
Zmierz sobie kompresje. Jak ciśnie do 130 to pewnie na hamowni wyszło by z 40KM Seryjny dobrze ułożony kant powinien te 160 dawać



Wiesz, jak go kupiłem, było jeszcze gorzej (zawory na sztywno były), teraz po remoncie jest lepiej, ale to jeszcze nie to.... Choroby wieku dziecięcego ))
  
 
Cytat:
2010-07-20 12:49:24, lestad pisze:
Choroby wieku dziecięcego ))


świnka , odra , ospa
nie zamulaj
  
 
Cytat:
teraz po remoncie jest lepiej


Cytat:
Ale udało mi się go dokręcić do 130 km/h





Zdejmij dekiel, sprawdź luzy zaworowe(zwrcajać uwagę na wyrobienie dzwigienek) Sprawdź aparat zapłonowy, świece, gazior ustaw standardowo.(3,5 obrotu od max skręcenia) i powinno banglać.

PS. Mi Ohapałka napędzała kantare do 145km/h w momencie gdy panewki obracały się z prędkością walu korbowego




[ wiadomość edytowana przez: pwr79 dnia 2010-07-20 13:48:13 ]
  
 
Cytat:
Czy na 4 biegowej byłoby lepiej?



tak, i to jest jedyna pewna rzecz. Oczywiście z pionowym lewarkiem. Nic lepszego nie zrobisz
  
 
Cytat:
2010-07-20 13:41:05, pwr79 pisze:
Zdejmij dekiel, sprawdź luzy zaworowe(zwrcajać uwagę na wyrobienie dzwigienek) Sprawdź aparat zapłonowy, świece, gazior ustaw standardowo.(3,5 obrotu od max skręcenia) i powinno banglać. PS. Mi Ohapałka napędzała kantare do 145km/h w momencie gdy panewki obracały się z prędkością walu korbowego [ wiadomość edytowana przez: pwr79 dnia 2010-07-20 13:48:13 ]



Uuuuuuuu.... kurka, tyo faktycznie mam muła, przed remontem max to było 90 km/h.... I pewnie bym wycisął troche jeszcze, ale mówię o prędkości, do której auto jakos przyspiesza. Powyzej 120 to juz jest masakryczna masakra...
  
 
Tydzien temu kupilismy poldka caro na katy za 400zl z gazem jeszcze 1,5 w 3 osoby na gazie 160km/h ale nie ma mowy nawet zeby zapiszczal na 2 biegu
  
 
Ty, a zaciski ci nie stoją?
  
 
Raczej kompletny brak regulacji.
  
 
To napewno
  
 
Co do pionowej czwórki to racja, nie kuca po zmianie na dwójkę. Niestety z czasem w fabryce wprowadzali zmiany mające na celu pogorszenie przyspieszenia

A tak btw mi raczej 160 nie idzie to co słaby jest?
  
 
Cytat:
Niestety z czasem w fabryce wprowadzali zmiany mające na celu pogorszenie przyspieszenia



niezupełnie, skrzynia 5 ma charakterystyke bardziej zbliżoną do np.specjalnych sportowych skrzyń z łady i od drugiego biegu przypomina linię prostą. Jedyne co jest w niej do dupy to duża różnica pomiędzy 1 a 2. Czwórka ma tę różnicę sporo mniejszą, ale za to ma większe różnice między innymi biegami. Generalnie lepiej dać piątke i skrócić most, ale z braku tej możliwości czwórka jest najlepszym wyjściem.

[ wiadomość edytowana przez: Tailgunner dnia 2010-07-20 21:15:31 ]
  
 
Tylko różnice na wyższych biegach nie są takie wielkie jak między jeden a 2 w późniejszej skrzyni plus pionowa czwórka ma krótsze 2 i 3 od skośnych. W praktyce czuć tylko że po zmianie na 4 obroty spadają trochę bardziej niż skośnej.
  
 
podsumowując , z gówna bata nie ukręcisz , nawet w Tarnowie
  
 
Cytat:
2010-07-20 10:53:29, lestad pisze:
ale nie moge na 2 gim biegu nawet lekko zadriftować.



przesada, strzel go ze sprzęgła i pójdzie ;p wyjmij filtr powietrza i daj mu ssanie do połowy, będzie dryftowało, na zaspawanym dyfrze to już w ogóle