MotoNews.pl
  

Silnik 1.6 do 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Szukałem szukałem i niczego ciekawego nie znalazłem, więc zakładam nowe zapytanie:


Czy ktoś orientuje się jakie przeróbki nalezałoby dokonać, żeby do espero 1.5 wrzucić silnik od lanosa 1.6 ?

Pytam, bo mój 1.5 "kończy się" ...a że obok stoi Lanos 1.6 (żony), to myślałem o przekładce silników po minimalnych kosztach ...a za jakiś czas zobaczy się co i jak...

Żona nie jeździ dużo to jej różnicy nie zrobi czy silnik będzie ciągnął lepiej czy gorzej (ważne że wogóle będzie się kręcił).


Hipotetyczną przekładkę planowałbym zrobić nawet w ten sposób, żeby po zamonowaniu w espero silnika 1.6 nie montować lanosowego V-GIS'a tylko zostawić tradycyjny "długi" dolot (odejdzie problem ze sterowaniem tego V-GIS'a).

Kolejny problem jaki dostrzegam, to podłączenie układu zapłonowego typu DIS z dwiema cewkami (jedną podwójną). Co za tym idzie, silnik lanosa ma czujnik indukcyjny położenia wału korbowego... Jak to podłączyć

Nie wiem też co z wtryskiem ? Czy musiałaby być przekładka wiązek i komputera ?


Za wszelkie uwagi będę wdzięczny.
Gdybym specjalnie miał zakupić silnik to bym się zastanowił. Ale, że "stoi obok" ...to nie ukrywam, że kusi

  
 
Fakt. Kusi.
Jak dla mnie skórka nie warta wyprawki. Za dużo niewiadomych i przeróbek, a nawet jak już będziesz przekładac i wszystko będzie szło gładko to i tak powiesz, że jest to gładkość jeża.
Koszt silnika do Espero to średnio 500 zł i wiesz że będzie pasować.
Przekładka x 2 ( Espero => Lanos, Lanos => Espero) to 2 razy więcej roboty, więc tym bardziej bym sie zastanowił. Problemy podobne jak w Espero z lanosowskim silnikiem będziesz mieć w Lanosie tylko że na odwrót. Chciałem kiedyś dać do swojego Espero dolot z Lanosa VGIS i skończyło się na sprzedaży kolektora. Przy takiej małej przeróbce jest bujania się z tym masę a pomyśl co będzie przy kompletnym silniku.
  
 
pomagluję jeszcze ten temat bo nie daje on mi spokoju



A co myślicie o koncepcji rozwiercenia silnika 1.5 do 1.6 ?

To wychodzi po 2,5 mm więcej na średnicy każdego cylindra....

Silnik 1.5 ma średnicę 76,5 mm, a 1.6 ma 79 mm ...przy tym samym skoku 81,5 mm. Czyli różnica 2,5 mm.

W tak rozwiercone cylindry możnaby włożyć oryginalne tłoki od lanosa 1.6 czyli teoretycznie OK


Nie wiem tylko co z odległościami między poszczególnymi cylindrami ?

Myślę jednak, że silnik 1.6 ...ewolucyjnie wywodzi się z 1.5 i nie wydaje mi się, żeby koreańcom dla tej minimalnej różnicy, chciało się opracowywać zupełnie inny silnik... [to pewnie coś jak nasz PF 125p - 1300 ...rozwiercony na 1500 i później jeszcze na 1600 cm3].

Czy ktoś ma doświadczenie przy remontach tych silników ?

W ogóle nie wiem czy jest to wykonalne ale ...tak sobie myślę nad takim "tjuningiem" przy okazji remontu który w zimie chcę zrobić...

  
 
Ech ten znowu....
Wymaga większego zaplecza technicznego niz poprzedni pomysł. Zupełnie bez sensu jest w coś takiego się bawić.
  
 
etam bez sensu
jak bedzie robił cylindry to czemu nie rozwiercic na wiekszy wymiar lanosowy? pierscienie i tak trzeba nowe został by tylko tłoki do dokupienia
przy takiej niewielkiej zmianie pojemnosci zmiana wtrysku nie bedzie potrzebna

blok i głowica sa te same
  
 
Wolnoć Tomku w swoim Esperomku.
Można zrobić wiele przy silniku tylko po co? Lepiej doprowadzić silnik do stanu używalności przy seryjnych parametrach i szparować na cos lepszego
  
 
Cytat:
2010-10-05 21:17:39, archive15 pisze:
Wolnoć Tomku w swoim Esperomku. Można zrobić wiele przy silniku tylko po co? Lepiej doprowadzić silnik do stanu używalności przy seryjnych parametrach i szparować na cos lepszego

szparować co to za gwara - trąci mi to germanizacją ludu ślunskigo ale fakt że lepiej odkładać na nowszy dupowóz niż topić w starym?
  
 
w zdrowym silniku byłoby to faktycznie bez sensu-za mała zmiana-a roboty duzo
ale jesli planuje remont to nawet całkiem sensowna opcja
  
 
Chciałbym zrobić jakąś naprawę bo teraz podczas jazdy na gazie ...zawory tak mi "szczekają" ,że szok. Na PB ...jest jeszcze gorzej.

Jak na próbę opóźniłem trochę zapłon to "szczekanie" trochę ustąpiło ale o wyprzedzaniu na trasie mogę zapomnnieć.

Czyli jak gościu będzie szlifował ...to nie powinno jemu zrobić różnicy czy zrobi nadwymiar do 1.5 czy od razu nominał od 1.6.

Więc myślę o tej przeróbce tylko w takim kontekście a nie "ze zbytków". A teraz ostatnio jak jeżdżę lanosem żony ...to te 106 KM naprawdę robi wrażenie.
Jakbym po przeróbce miał choćby te 100 KM (bo bez VGIS'a) to już coś - no i po staremu 1498 cm3 w dowodzie
  
 
Cytat:
2010-10-05 21:42:07, nawigator5 pisze:
Chciałbym zrobić jakąś naprawę bo teraz podczas jazdy na gazie ...zawory tak mi "szczekają" ,że szok. Na PB ...jest jeszcze gorzej. Jak na próbę opóźniłem trochę zapłon to "szczekanie" trochę ustąpiło ale o wyprzedzaniu na trasie mogę zapomnnieć. Czyli jak gościu będzie szlifował ...to nie powinno jemu zrobić różnicy czy zrobi nadwymiar do 1.5 czy od razu nominał od 1.6. Więc myślę o tej przeróbce tylko w takim kontekście a nie "ze zbytków". A teraz ostatnio jak jeżdżę lanosem żony ...to te 106 KM naprawdę robi wrażenie. Jakbym po przeróbce miał choćby te 100 KM (bo bez VGIS'a) to już coś - no i po staremu 1498 cm3 w dowodzie


może nie baldzo czaje ale chcesz co robić głowice, szlif zaworów i gniazd to tochę przy okazji rozwiercisz blok? Czy robisz cały silnik czyli dół też padlina a ile ma na liczniku twój 1,5 bo mój blisko 180 tys. w tym od 50 tys.km na lpg i jak narazie wyprzedzanie jest w normie a te 106KM to chyba właśnie dlatego na tobie robi wrażenie że nie masz komprechy w swoim więc podejrzewam, że 70 KM nie ma teraz nawet to czym masz wyprzedzać.
  
 
ok. 240 kkm mam w tym ...niecałe 130 kkm na gazie
  
 
Taki kolega jak Marcinosb tu niegdyś bywający przerobił sobie do 1,6.
To Espero jak kiedyś DJ zauważył jeździ tam w Łodzi.
Ma warsztat własny w Wawrze na pograniczu Anina i tam sobie robił różne modyfikacje.
  
 
lepiej bylo by wlozyc c20ne z calibry/vectry/kadeta tj 2.0 8V 115KM (82kW). Podobno nie ma duzo rzezby. I bedzie to lepsze rozwiazanie niz rozwiercanie silnika. Przy rozwiercaniu chyba trzeba by bylo glowice zmienic. Ale to bez sensu bo masz wtedy bez znaczenia czy wymiana glowicy czy nie duze koszty (policz kompletna wymiane UPG). Nie wiem czy seryjne lozysko oporowe w sktzyniu 1,5 wytrzyma duza wieksza moc.
  
 
Cytat:
2010-10-06 07:11:17, adamesce pisze:
lepiej bylo by wlozyc c20ne z calibry/vectry/kadeta tj 2.0 8V 115KM (82kW). Podobno nie ma duzo rzezby. I bedzie to lepsze rozwiazanie niz rozwiercanie silnika. Przy rozwiercaniu chyba trzeba by bylo glowice zmienic. Ale to bez sensu bo masz wtedy bez znaczenia czy wymiana glowicy czy nie duze koszty (policz kompletna wymiane UPG). Nie wiem czy seryjne lozysko oporowe w sktzyniu 1,5 wytrzyma duza wieksza moc.


nie wiem czy sie smiac czy płakac
  
 
Cytat:
2010-10-06 07:11:17, adamesce pisze:
lepiej bylo by wlozyc c20ne z calibry/vectry/kadeta tj 2.0 8V 115KM (82kW). Podobno nie ma duzo rzezby. I bedzie to lepsze rozwiazanie niz rozwiercanie silnika. Przy rozwiercaniu chyba trzeba by bylo glowice zmienic. Ale to bez sensu bo masz wtedy bez znaczenia czy wymiana glowicy czy nie duze koszty (policz kompletna wymiane UPG). Nie wiem czy seryjne lozysko oporowe w sktzyniu 1,5 wytrzyma duza wieksza moc.




adamesce pojechał po bandzie...


przecież nawet po pijaku widać, że więcej zachodu będzie z wkładaniem jakiegoś innego kundla niż oryginalnego silnika ...nieco rozwierconego

...a przecież trzeba jeszcze takiego kundla kupić - to też są koszty.


Eeee - taka opcja u mnie nie przejdzie.
  
 
Cytat:
2010-10-06 17:43:00, nawigator5 pisze:
adamesce pojechał po bandzie... przecież nawet po pijaku widać, że więcej zachodu będzie z wkładaniem jakiegoś innego kundla niż oryginalnego silnika ...nieco rozwierconego ...a przecież trzeba jeszcze takiego kundla kupić - to też są koszty. Eeee - taka opcja u mnie nie przejdzie.

  
 
Cytat:
2010-10-06 07:11:17, adamesce pisze:
lepiej bylo by wlozyc c20ne z calibry/vectry/kadeta tj 2.0 8V 115KM (82kW). Podobno nie ma duzo rzezby. I bedzie to lepsze rozwiazanie niz rozwiercanie silnika. Przy rozwiercaniu chyba trzeba by bylo glowice zmienic. Ale to bez sensu bo masz wtedy bez znaczenia czy wymiana glowicy czy nie duze koszty (policz kompletna wymiane UPG). Nie wiem czy seryjne lozysko oporowe w sktzyniu 1,5 wytrzyma duza wieksza moc.



Wydaje mi się to w miare rozsądne, ale tylko w przypadku espero z silnikiem 2.0 albo 1.8 bo chyba mniej wymieniania niż przy 1.5
Chociaż nie znam się, ale tak mi sie wydaje

Pozdr
  
 
Cytat:
2010-08-30 18:15:16, nawigator5 pisze:
... Pytam, bo mój 1.5 "kończy się" ... Żona nie jeździ dużo to jej różnicy nie zrobi czy silnik będzie ciągnął lepiej czy gorzej (ważne że wogóle będzie się kręcił)...


Jak żonie bez różnicy jak auto jedzie to wsadz ją w espero a ty w lanosa i zrobione.
1.Bez brudzenia rąk
2.Bez kombinacji.
3.Szybko.
4.Pieniądze zaoszczędzone wydaj jak pan bóg przykazał...np.na browary,wyjście z żoną do kina,albo nowe buty
Podzielam zdanie archiva15 - nie lubię takich kombinacji jak ci po głowie chodzą - zwykle jak sie juz jakimś cudem uda sklecić wozidło to awaryjne jest bardzo i same z nim problemy.Skończyłem.
  
 
Lanos to nie Espero - temu takie kombinacje
  
 
Rozwiercac sie rozwiercalo silniki w 126p na 700cm3 i tloki z zastawy. W obecnych czasach nie ma to sensu. Taniej bedzie wsadzic taki silnik:
Silnik niż dłubac cos przy twoim "trupie". Remont tego wraz z montazem bedzie porownywalny finansowo z remontem twojego. Tutaj masz komplet. Nie pamietam ktore dokladnie ale prawdopodobnie sprzegla w obu sa identyczne wiec i jest szansa ze nawet twoja skrzynia by podeszla. Na daewoo forum jest chlop co przerabial juz taka zabawe. Ja nie mam miejsca, tj garazu a w swoim mialem robic swapa na 1,8 z astry bo wiem ze skrzynia by mi spasowala ale bylo tyle rdzy ze nie bylo sensu. Ten silnik ma 115KM wiec jest mocniejszy od standardowej 2.0 montowanej w espero.