Poduszki Silnika

Moj samochodzik jest właśnie po wymienaie owych poduszek... Obawiam sie że sam możesz nie podołać wymianie tych części... Chociaż może masz większe możliwości ode mnie bo niestety mieszkam w bloku i jakos nie mam gdzie tego zrobić... moj mechanik śruby ciął podnosił unosił jednym słowem cuda wyprawiał...

Tak w ogóle to moja poduszka ta pod skrzynią walnęła mi w czasie jazdy wiec ku gwoli informacji jakby komuś to sie przydarzyło samochód prawie nie jedzie strasznie brzęczy i biegi nie chcą wchodzić i dla mnie zapaliła sie kontrolka tego żółtego silniczka... więcej nerwów niż to warte...

Więc gratulacje ja szczerze mówiąc nie miałem czasu myśleć o samotnej naprawie i kanałach bop w czasie jazdy mi pieprzneła ta pod skrzynia i cały silnik mi sie zapadł śruby jakieś pogieło więc pewnie daltego u mnie były aż tak duże problemy...

O tym kolego własnie mówie ale jak mi pieprznęła w czasie drogi to można powiedzieć że troche sie wystraszyłem...

Przerabiałem wymianę poduszki pod skrzynią miesiąc temu, zrobiłem to sam. Skorzystałem z najazdu, podparłem silnik dechą, odkręciłem poduszkę, przykręciłem do spodu auta nową i...zonk...jak podnieść silnik na wysokości od ziemii wynoszącej 1,6m, dodatkowo fakt przechodzenia ruru wydechu niedaleko poduszki skutecznie uniemożliwiał wsadzenie śruby w poduchę, trzeba odchylić wydech odczepiając go od mocowań gumowych w środkowej części. Poradziłem sobie unosząc dechą trzymaną pod ramieniem silnik ze skrzynią i wsadziłem śrubę drugą ręką. Powiem tak...ciężko było, zakwasy miałem następnego dnia na plecach, ale dało radę

Niedawno zerwałem poduszke pod skrzynią. Było to w trasie, więc prowizorycznie na pierwszym lepszym warsztacie mi to pospawali, żebym dojechał do domu. SIlnik chodził OK, tylko trochę szarpał jak się sprzęgło za szybko puściło.

Kupiłem 3 poduszki i dałem auto na warsztat. Dzisiaj odebrałem i ZONK. Espero chodzi jak czołg. Całe drży na wolnych obrotach, przy hamowaniu silnikiem i jest głośniejsze.
Na warsztacie tego nie czują, mówią że faktycznie troche drży, ale że niektóre auta tak mają - tylko że moje tak nigdy nie miało :/

No i tu moje pytanie. Co mogło pójść źle? Czy da się źle założyć? czy to może być wina fabrycznie wadliwej poduszki?
Z tego co wiem to poduszka tylna oraz lewa są bardzo podobne - czy jest możliwe że założyli je na odwrót i dlatego są takie objawy?
Wymieniał je najlepszy mechanik na warsztacie, który nie raz już robił przy Espero, dlatego dziwi mnie że coś kiepsko wyszło.
Auto narazie zostało na warsztacie, mają do niego zaglądnąć.

Pozdr.

Cytat:

2011-09-27 22:13:15, robertkaluza pisze: No i byłem dzisiaj na warsztacie. Poduszki zamontowane prawidłowo, a jednak ciągle drży. No i wyszło, że guma w nowych poduszkach jest cholernie twarda. W starych ugina się przy mocnym naciśnięciu ręką - w nowych nie ma szans/ Czy tak ma być? czy poduszki się wyrobią i będą miękkie? czy po prostu kupiłem jakieś dupiate?? Pozdr.

Tak nie ma być !

Tak, Jest szansa , że poduszki "się wyrobią" ...niestety równa tej, że się rozwarstwią czy w inny sposób szlag je trafi

Tak, kupiłeś jakieś dupiate