Prosba do uzytkownikow Daewoo :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej hej, witajcie wszyscy!
Mam ogromna prosbe... Nadszedl czas na zmiane autka, i mysle, ze bedzie to najprawdopodobniej daewoo espero lub nexia.
Chcialbym Was wszystkich zapytac, na co zwracac szczegolna uwage kupujac uzywany samochod tej marki zeby, najogledniej mowiac, sie po prostu niemilo zaskoczyc... Co moze byc nie tak, gdzie moze tkwic haczyk?
Dzieki z gory za odpowiedzi.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich daewoowcow
  
 
Witaj.
Jeśli chodzi o Espero, to na pierwszy rzut oka, z całą pewnością należy zwrócić uwagę na blachy karoserii. Niestety autko ma to do siebie, że owe blachy są dość słabej jakości a tym samym odporności na korozję.
Zależy oczywiście czego się szuka i za jaką cenę ???
Następnie warto ocenić stan wnętrza kabiny i przede wszystkim czy coś nie było kombinowane przy zegarach (przekręcany przebieg).
W czasie jazdy testowej dobrze zwrócić uwagę na zawieszenie (stuki), tłumienie amortyzatorów itp. Przy skęcie (lewo/ prawo) zaobserwujesz, czy nie "strzelają" przeguby.
Potem warto sprawdzić (choć pobieżnie) mechanikę, wycieki płynów itp (jak w każdym aucie).
Do kwestii bezwypadkowości również należy podchodzić z dystansem, gdyż niebite espero ciężko znaleźć
  
 
Witam, ja przy zakupie zwracłem uwagę na przebieg interesowało mnie auto z przebiegiem do 100 tys i takie udało mmi się znleść, najlepiej jak by miał książke serwisową wtedy jest pewniak, że nie kręcony pozatym wiaqdomo czy nie był po jakimś duzym wypadku to poznasz bez problemu reszta chyba standardowo wyglą który wasciciel bo to wg mnie też wazne.
pozwodzenia w poszukiwaniach
nareczka
  
 
Cytat:
2003-09-11 22:53:06, Tomek2 pisze:
Witam, ja przy zakupie zwracłem uwagę na przebieg (...) najlepiej jak by miał książke serwisową wtedy jest pewniak, że nie kręcony


Niestety, pewne jest tylko to, że wszyscy umrzemy.
Przebieg auta to tylko odbicie humoru sprzedającego - znam przypadek "dopasowywania" przebiegu do książki serwisowej. Auto miało ok. 100 kkm, w książce był szereg nieprzerwanych wpisów i wpis, że następna obsługa przy przebiegu ok. 72-73 kkm. Auto do sprzedaży miało 71 kkm. Czyli 30 do tyłu.
A tak naprawdę auto po 120 kkm może być w lepszym stanie niż takie po 80-90 kkm (np. już po wymianie amorów, rozrządu i wielu innych pierdół). A w Polsce pokutuje mit stu tysięcy km.
  
 
Cytat:
Niestety, pewne jest tylko to, że wszyscy umrzemy.


Nieeeeeeeee !!!
Czemu ja o wszystkim dowiaduję się ostatni
  
 
Cytat:
2003-09-15 11:02:23, n0ras pisze:
Cytat:
2003-09-11 22:53:06, Tomek2 pisze:
Witam, ja przy zakupie zwracłem uwagę na przebieg (...) najlepiej jak by miał książke serwisową wtedy jest pewniak, że nie kręcony


Niestety, pewne jest tylko to, że wszyscy umrzemy.
Przebieg auta to tylko odbicie humoru sprzedającego - znam przypadek "dopasowywania" przebiegu do książki serwisowej. Auto miało ok. 100 kkm, w książce był szereg nieprzerwanych wpisów i wpis, że następna obsługa przy przebiegu ok. 72-73 kkm. Auto do sprzedaży miało 71 kkm. Czyli 30 do tyłu.
A tak naprawdę auto po 120 kkm może być w lepszym stanie niż takie po 80-90 kkm (np. już po wymianie amorów, rozrządu i wielu innych pierdół). A w Polsce pokutuje mit stu tysięcy km.


No chyba, że znamy auto od wyjechania z salonu i znamy właściciela...