MotoNews.pl
  

[Amortyzatory] - reklamacja

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Siemano!
W Kwietniu kupilem nowe amorki delfi do przodu kanta i jakis czas temu zaczoł sie bujac ze hej!
Ktos miał taki przypadek?
Ktos reklamował amorki ?
jak tak to czy wymagali badania na stacji ( komputrem )
i czy oddali kase za to badanie .... pewnie nie
no i oczywiscie czy warto sie bawic w takie tammm
Pozdrawiam wszystkich pogromców polskich szos
  
 
Miałem Monroe (czy jak to sie pisze) padły po niecałych 30kkm i wymieniłem na stare utwardzone krosno. Wiem, że nie jest to OK, że amorki sypią się po tak krótkim okresie czasu ale chyba nikt nie projektował je na takie drogi, o przepraszam - bezdroża.
  
 
Z reguły DELPHI przyjmuje reklamację, jednak procedury trwają dość długo. Szczerze mówiąc dziwi mnie to, że nowe amortyzatory tej marki mogłyby się popsuć. Nie dziwiłbym się gdyby takiej awarii uległy np. Monroe'y. Proponuję Ci kupić KYB'y. Są dość tanie i w miarę dobre, choć jak dla mnie wcale nie lepsze od DELPHI.

P.S Dla niewtajemniczonych DELPHI to KROSNO !


[ wiadomość edytowana przez: Waga dnia 2003-09-13 23:13:32 ]
  
 
Kochany, czy masz gwarancję, czy korzystasz z rękojmi to masz rok na wszelkie ALUZJE. Jak ci zakwestionuję to idziesz na badanie amorków, bierzesz rachunek i przy ewentualnych roszczeniach wsadzasz w koszty
To są twoje pieniędze i warto o nie walczyć. Producenci tego szmelcu się nauczyli że nikomu ( POLAKOWI ) się nie chce przetrzymywać rachunku, a nawet jesli to przy wizji chodzenia i badana ich szmalcu mu się odechce. Dlatego robią takie badzieiwe. Nie dajmy się robić w balona. W końcu zapłaciłes za nie, a ty nie dostajesz sianaka za darmo, tylko pracujesz na nie

Co do MONROE, to już kolejny niezadowolony kierowca. Tak więc cos w tym musi być. MONROE mówimy NIE!
  
 
A tak przy okazji to mam parkę DELPHI - nówki (i nie jest to to samo co krosno, bo jak zawiozłem je do gościa do utwardzenia to mnie wyśmiał, że to delikatny badziew, zaoferował mi stare krosno po cenie złomu, zapłaciłem za utwardzenie i po 30kkm są jak brzytwa)
  
 
DELPHI to KROSNO. Tak poza tym ZIEMA to nie ma już "Krosnieńskiej fabryki amortyzatorów", ponieważ weszła ona w skład koncernu DELPHI... więc nie mów mi, że to nie to samo ! A na jakieś wywody pana Henia ze sklepu motoryzacyjnego to ja nigdy nie zwracam uwagi, pnieważ dostarczam towar do takich sklepów i wiem jacy spece w nich pracują...
  
 
Waga ma rację,dawne Krosno to obecnie Delphi-Krosno.A gościowi prawdopodobnie chodziło o to,że stare amorki z Krosna były rozbieralne i łatwo było je utwardzać.Ja na temat Delphi/Krosno mam bardzo dobrą opinię.W kombiaku (1985r) mam jeszcze fabryczne amorki i na przeglądzie nie wzbudziły zastrzeżeń.Jednak dla własnego bezpieczeństwa chcę je dać do utwardzenia/regeneracji.
  
 
Tak macie rację, żę DELPHI to KROSNO. Tylko to wspaniałe DELPHI robi amorki których się nie kalkuluje utwardzać bo są za delikatne (cienkie ścianki), a krosno robiło coś co można utwardzić bez problemu za niewielkie pieniądze. Wiadomo jak by nas było stać to byśmy jeździli Mercami a nie Polonezami. I dla mnie osobiście jest ważne to, że z przysłowiowego gówna bat ukręce i z amorków KROSNA zrobie za grosze, coś na czym da się wejść w zakręt. A na DELPHI nie. No, oczywiście można kupić Bilsteiny, ale chyba wtedy cały ten temat to nie porozumienie.

A tak na marginesie to "pan Henio" nie pracuje w sklepie tylko zajmuje sie utwardzaniem amorów dla między innymi kolesi co sie ścigają.
  
 
Cytat:
2003-09-15 00:07:18, ZieMa pisze:

i z amorków KROSNA zrobie za grosze, coś na czym da się wejść w zakręt. A na DELPHI nie. No, oczywiście można kupić Bilsteiny, ale chyba wtedy cały ten temat to nie porozumienie.



A te grosze to mniej wiecej ile ? bo w Gdansku wołaja po 100 zl za sztuke i tylko jeden zaklad tym sie zajmuje. Takze lepiej juz kupic nowe
  
 
35PLN za utwardzenie za sztuk, 12PLN za stary amorek KROSNA, a nówki DELPHI które chciałem utwardzić dostałem nietknięte spowrotem. (było to ponad rok temu)
  
 
Bart mówił mi na spocie krakowskim, że kupił KYB'y i strasznie bujają ... tak że mnie osobiście wyleczył z japońskich amortyzatorów. Najlepsze są te nasze rodzime.. stare KROSNO lub obecne DELPHI. Można kupić DELPHI DUO i już bedzie lepsza twardsza jazda - 80 zł za sztukę.
  
 
A ja polecam Delphi for Truck.. Własnie wymieniałem u siebie i malllliiinkaaa... Nie nurkuje, przechyły mniejsze, lekko skacze na dołkach (to wina tez twardego, podwyższonego tyłu) - ale przyjemnie i nie traci co najwazniejsze kontaktu z nawierzchnią. Cena od 80 - 89 zł. za szt.
Zostały jeszcze do założenia sprężyny od Trucka...
  
 
Cytat:
Zostały jeszcze do założenia sprężyny od Trucka...



Ale wtedy strasznie Ci się podniesie buda.... Może przytnij te sprężyny przed założeniem. Będzie niski i twadry
  
 
Ma być wysoki ...nic nie bedzie przycinane, zostanie poszerzony dodatkowo jeszcze rozstaw kół i jakieś fele 14... stabilizator tyniego mostu i bedzie takie małe Enduro na jazdę po bezdrożach leśnych, ale wystarczająco sztywne by na asfalcie nie ustępować tzw. glebogryzarkom Wszystko jest kwesią gustu, a o nim sie nie rozmawia
  
 
zaczoł lać , czy to wystarcza aby reklamacja została uwzględniona i co dalej jesli tak? mam jeździć bez?
  
 
a masz na niego gwarancje?
1. przeczytaj warunki w karcie gwarancyjnej
2. zapytaj sprzedawcy u którego kupiłeś część
3. jeśłi "wwa" w twoim profilu oznacza Warszawę to obecnie stolica została przeniesina z województwa małopolskiego (tak masz wpisane) do województwa mazowieckiego
  
 
Cytat:
2005-05-12 13:56:55, Momik pisze:
jeśłi "wwa" w twoim profilu oznacza Warszawę to obecnie stolica została przeniesina z województwa małopolskiego (tak masz wpisane) do województwa mazowieckiego



a kiedy przenieśli
bo jak ostatnio byłem z poselstwem,to jechaliśmy do Krakowa na dwór
  
 
ja wymienilem po przegladzie bo byly liche i po 6 m-c eksplatacji od tylnego amora odlecialo uvcho i powstala dziurka przez ktora spie.... caly olej poszedlam do sklepu w ktorem pracuje znajomy odeslali do hurtowni a hurtownia do krosna i co ?? lipa przyszlo ze to przez zla eksplatacje wiec odpuscilem i kupilem nowy jeszcze jeden a ich olewam wiec mysle ze strata czasu na reklamacje ale mozesz sprobowac
  
 
W Polsce to przeważnie przez "złą eksploatację" wszystko się psuje. Bo Klient jak już kupi to jest ciemną masą która nie wie że amortyzator służy do podtrzymywania samochodu a nie do tłumienia nierówności drogi. To podejście producentów sprawia że mnie też się nie chce walczyć o reklamacje. Często trzeba się więcej najeździć i stracić czasu i pieniędzy niż to wszystko jest warte. I obawiam się, że my jako kupujący jesteśmy raczej bezradni. No chyba że jest coś ewidentnego.
Mnie w Nubirze poszła jeszcze na gwarancji uszczelka pod głowicą. I co? Nie uznano gwarancji gdyż zarzucono mi zbyt ostre traktowanie samochodu (co było bzdurą). Dopiero jak się postawiłem to poszli ze mną na ugodę i częsciowe finansowanie.
  
 
Gwarancja na amorki jest ważna wyłącznie w razie ich montażu w autoryzowanym serwisie i tenże warsztat musi się upieczęcić na gwarancji i dać nam rachunek za montaż.