Mam taka oto sprawę, podczas jazdy silnik nagle zaczął głośniej pracować, można usłyszeć specyficzne "grzechotanie " silnika. Sprawa wydaje sie dziwna, mam opinie kilku mechaników i tak po kolei;
m1 stwierdził kiepskie paliwo
m2 stwierdził przestawienie zaplonu , za wczesny
m3 uslyszał że to łańcuch jest do wymiany, ( co może mieć sens gdyz pamietam ze kiedyś podczas ustawienia pompy wtryskowej mechanik wspomniał o trudności z tą regulacją gdyż faluje mu wskaźnik ustawienia - stwierdził że musi byc juz trochę wyciągnięty łańcuch) auto ma dopiero 240 tys km. Dziwne z tym lancuchem gdyż słyszałem że takie wymiany to rzadkość.
m4 po zasugerowaniu z mojej strony że auto cieżko odpala i może pompa wtryskowa lub nastawnik padł ( -10 stp C) , załapuje i gaśnie i tak kilka razy aż odpali. Stwierdził że pompa w porządku , a jest pompiarzem, posluchał , pogazował i zasugerował łańcuch.
Przy zapalaniu czarny dym z rury, tzn paliwo podaje a nie odpala
Dodam jeszcze że sprawdzone zostały takie części jak:
świece żarowe
pompa paliwa
wymieniono filtr paliwa
zatankowano inną ropę
ale dalej nic, klekocze i klekocze a miałczał i robił mru mru.

)
Co sugerujecie , jeżeli ktoś miał podobną sytuację to proszę o jakieś porady co jeszcze sprawdzić i jak.
Pozdrawiam
Klekocząca Omcia 2.5 TD 1997 r prod.