Fiat 128 3p 79r.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich Właścicieli fiata i forumowiczów

Stało się
Od paru dni jestem właścicielem fiata 128 3p.
Samochód udało mi się wydębić od kuzyna za symboliczną flaszkę.

W wakacje zauważyłem go i praktycznie cały ten czas zmiękczałem kuzyna żeby go odstąpił. Niestety cały ten czas auto stało na powietrzu i zdążyło się mocno "posunąć" w swoim stanie kondycyjnym

Aż żal serce ściska bo ma on jeszcze spider`a i z nim dzieje się dokładnie to samo :/

A teraz do rzeczy
Mam plan żeby autem się zająć i odpicować go na Zabytek(żółte tablice?) najbliższy orginałowi, lub ewentualnie przerobić go na driftowóz.

Niestety moje pojęcie z zakresu tego modelu jest równe zeru. Wcześniej miałem dużego fiata ( pewno z tąd ten sentyment i chemia pomiedzy mną a tą marką ) ale to nie to samo.

Zdjęcia wszystkie które porobiłem, znajdują się pod linkiem

Galeria

Zachęcam do obejrzenia, przedstawienie opinii i porady na co zwrócić uwagę w tym modelu. Czy w ogule jest sens pakować się w to auto itp.

Pozdro
  
 
Dam 3 flaszki odstępnego
Żadnych przeróbek na driftowóz. Do tego lepiej mieć tylnonapędówke i min 100KM pod maską. Fun gwarantowany.
Jeździ toto? W sumei szpachlowóz, ale kupy się trzyma.
Wiesz - pełna restauracja to spory koszt. Zawsze możesz wybrać plan minimum i zakonserwować go aby nie niszczał bardziej i utrzymywać na chodzie. Wstawienie w krzaki w 2 lata wykońćzy go totalnie.



-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Kupa.. roboty. Zdobycie elementów blacharskich do tego modelu graniczy z cudem. Progi mozna dorobić samemu (ale chyba sa teraz do kupienia na allegro). Pas przedni i belka wyglada strasznie a tam są istotne mocowania. Jak mocowanie amorów w bagażniku i podłużnice?

Facet jaki driftowóz?? Przecież to przednionapędówka

Na razie dla sportu to wymontuj całe wnętrze i bagażnik i dalej diagnozuj jak bardzo korozja się rozwinęła. To nic nie kosztuje, a okazać sie może ze auto jest nie do odratowania.

Pozdrawiam.
  
 
Cześć

Moim zdaniem powinieneś zainwestować i go odrestaurować, jest to dość kosztowne ale wież mi opłaca się, czeka cię długa droga jeśli chcesz to zrobić dobrze ale warto, jest to dobra baza na odbudowanie, co do driftowozu to tak jak kolega napisał, raczej kiepski pomysł bo to jest przód napęd, ale decyzja należy do Ciebie. Pozdrawiam
  
 
Tak roboty jest dużo ;/

Ostatnio widziałem pare 128`emek i właściciele mieli nowe nadkola itp.
Niestety nie pytałęm się z kąd je wytrzasneli.

przerobienie na driftowóz...
hm...
jest 3l v6, wrzucenie tego do kufra i założenie dyfru też nie problem.
Jednakże to była to profanacja według mnie.

Stan kondycyjny:

- zapieczone wszystkie hamulce
- silnik na chodzie ale brak baterii i spalone szczotki w rozruszniku( robota kuzyna :/ )

W weekend postaram się wybrać bebechy i zajrzeć pod spód jak tam to wszystko wygląda

Z gadźetów to:
nowy silnik na strychu 1.3
gażnik webera gdzieś też na strychu

p.s. jak to jest że nie ma regulacji siedzeń(przód - tył)??
  
 
Cytat:
2010-12-10 21:38:44, Piotrek666 pisze:
przerobienie na driftowóz... hm... jest 3l v6, wrzucenie tego do kufra i założenie dyfru też nie problem.



Czy dobrze rozumiem, uważasz że przerobienie przednionapędówki na tylnonapędowca jest łatwe i proste? Silnik miałby być z tyłu i napęd na tył? Tak czy owak, dla mnie byłby to problem. Trzeba by było skonstruować od nowa tylne zawieszenie i ramę pomocniczą do zamocowania silnika, układ chłodzenia (gdzie wloty? może konstrukcja jak w Skodzie 105/120?), duży, ciężki i mocny silnik prawdopodobnie szybko zniszczył by sztywność nadwozia. Czy w ogóle dałoby się go upakować do Fiata? Gdzie umieścić zbiornik paliwa? Od czego go dopasować? Trzeba by skonstruować mechanizm zmiany biegów i wykonać mnóstwo innych, niby drobnych, a pracochłonnych przeróbek (np. serwo, linka gazu, instalacja elektryczna). Korekty wymagało by też przednie zawieszenie (choćby twardość i wysokość sprężyn)... Ale po kilku latach pracy mógłbyś wyjechać z garażu czymś naprawdę wyjątkowym. O ile oczywiście wcześniej byś się nie poddał. Tym bardziej, że remont blacharski byłby i tak nieunikniony.

Tak więc decyzja o pozostawieniu napędu wydaje się słuszna.
Na podstawie zdjęć trudno coś powiedzieć. Jak już wcześniej MCQEEN napisał wcześniej: wyciągnij tapicerkę i wykładzinę, zobaczysz jaki jest faktyczny stan blachy i zależnie od tego zdecyduj, co dalej.
  
 
nie takie numery się robiło
upakowanie 5.7 v8 do volvo 240 to był problem :/
ale za to unoszące się przednie koło na starcie dawało frajde.

powiem tak
klatka do środka integralna z zawieszeniem i blachą, do tego zawieszenie od evo(choć ta szerokość) albo coś w ten deseń i jest demon.Tylko czas problemem.
Jednakże odciążony przód i dociążony tył hm... niby podsterowny by był ale jak już zerwie przyczepność to drzewo.

są tacy co pakują 150koni do maluchów
więc raczej mnie nic nie zdziwi
jednakże szkoda tego auta na taką ostrą modyfikacje

postaram się jak najbardziej przywrócić samochód do orginału
choć nie będzie to tanie i nawet się zastanawiałem nad kupnem piaskarki z kompresorem i zajęciem się tym własnoręcznie, tylko jest jeden problem blacharz ze mnie taki jak i astronauta ;/
z resztą z dużą większością blacharzy jest podobnie
"panie nowe - starego się nie robi"
a pomyśleć ojciec za młodu, sam dorabiał nadkola do garbusa bo gotowców nie było.


  
 
Padaka. Za te pieniądze, które musisz władować kupisz dobrego Paska w tedeju.
  
 
Cytat:
2010-12-10 21:38:44, Piotrek666 pisze:
...., wrzucenie tego do kufra i założenie dyfru też nie problem. ...


po co dyfer... silnik z przednionapędówki i napęd bezpośrednio z półosiek na koła. Po co pakować kolca 3.0. Wystarczy 2.0T od Fiata Lanci. Dodam, że przednie sanki/trawers od uno 1.4/1.5 kompletny z wahaczami mc personami idealnie pasuje na tył miedzy podłużnice....
jedynie rozstaw kół robi się większy o 3,5cm na stronę. Zresztą poczytaj sobie jak robią 126p w centralu.
  
 
ha! i jeszcze lepiej! Mniej roboty...
dzienks

A tak swoją drogą właśnie dodaje zdjęcia podłogi


Niestety nie miałem czasu przez weekend żeby lepiej się jej przyjrzeć bo byłem zajęty kolumnami
Ale poza tą czerwoną plamą nic jej nie dolega(rdza i lekka wilgoć, ale nie z podłogi)