MotoNews.pl
  

Zmiana z 15W40 na 10W40 i porażka...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam serdecznie.Jeżdżąc Omegami nie raz wracałem po poprzednim właścicielu i oleju mineralnym do dobrego półsyntetyka i zawsze było dobrze,a nawet lepiej.Cichsza praca silnika,lepsze warunki smarne.Dostałem w spadku Opla Montereya z 96 roku 3.1 Tdi Japoniec. Przebieg 200 tys. Zregenerowałem turbine,po pluła olejem,pojeżdziłem na minerale z tydzień i postanowiłem wymienić na 10W40. Podczas krótkiej przejażdżki z Sopotu do Gdyni,na moich oczach,wkazania ciśnienia oleju,powoli opadały,sięgając prawie zera. Doszło do rozszczelnienia silnika? Wypłukania nagarów itp osadów uszczelniających silnik? Przymierzam sie teraz do reanimacji,z powrotem minerał,plus awaryjni MotoDoctor,jak wskazania nie drgną.Może ktoś przerobił podobny temat,jest szansa na wzrost ciśnienia po wymianie oleju?


[ wiadomość edytowana przez: Mariusz_P dnia 2010-12-17 20:18:25 ]
  
 
porażka to olej 10w30, kto to robi? heniu w garażu rozlewa?
10w40 to już bieda, a 10w30 to chyba już w PL w oficjalnej sprzedaży wśród markowych olejów niedostępne.
ja bym zalał półsyntetykiem 10w60, lub ewentualnie syntetykiem 5w50 i wszystko jeszcze wypłukał profi płukanką dodawaną do oleju.
ale to ja. Ty rób jak uważasz.
mineralny olej to jest gęsty jak jest w temperaturze pokojowej i niższej, później to już ułańska fantazja użytkowników
  
 
Dzieki za odpowiedz,błędnie napisałem,już poprawiłem,chodziło o 10W40 Castrola Magnatec. Jest szansa na przywrócenie ciśnienia oleju,nie ingerując inwazyjnie w silnik?
  
 
no i "inteligentne molekuły i płynna technologia" zabiła silnik??
jak to możliwe??

a może to nie był oryginalny niemiecki castrol mający cyferkę 4 na etykiecie


[ wiadomość edytowana przez: MEGA_3 dnia 2010-12-17 20:32:34 ]
  
 
sprawdź też czujnik ciśnienia oleju...
  
 
Cytat:
2010-12-17 20:19:57, Mariusz_P pisze:
Dzieki za odpowiedz,błędnie napisałem,już poprawiłem,chodziło o 10W40 Castrola Magnatec. Jest szansa na przywrócenie ciśnienia oleju,nie ingerując inwazyjnie w silnik?



Bardzo minimalna, rzekłbym żadna. Przycinka zaworów w pompie olejowej???
  
 
zapraszam po silnik , dostawa juz 20 stycznia
  
 
A więc tak,zalałem z powrotem minerala 15W40,wymieniony filtr. Na półsyntetyku wskazania oscylowały na poziomie 0 Obecnie na zimym wskazówka podskoczyła na 4 bary,po czym po rozgrzaniu motoru,spadła na 2 bary,póżniej na 1.5. Na obrotach jałowych. W poniedziałek może będe mieć czas wyjechać nim z garażu i zobacze co dalej. Jeśli ciśnienie nadal będzie na mizernym poziomie,to dodać motodoktora?
  
 
Co do zakupu silnika,to też już to biore pod uwage. Ceny w granicach 3k zł. Głupota kosztuje niestety.
  
 
wymień na markowy półsyntetyk 10w60 (byle nie castrol)
wlewając motodoktora chwilowo poprawisz lepkość oleju, ale tylko na chwilę, a potem już game over i szybko uśmiechać się do Fomina
  
 
Narazie postaram sie nim wyjechać w Poniedziałek na nasze drogi.
Ogólnie,autko dostałem w spadku,frajda fajna,mozna omijać korki na drodze,jeżdżąc po polach Jak mi sie naprawde spodoba i będe chciał przy nim pozostać,to nie będe kombinował z olejami, wymienie silnik.Przy moim poprzednim Transporterze,dolewałem Motodoctora,auto zrobiło 60 tys km,zanim je sprzedałem, dolewałem co wymiane.
  
 
Jak bym miał wywalić 3tyś w silnik to wolałbym już swojego robić. Zwalić głowice zrobić na cacy + pierścienie i symeryngi. Pochodzi nieprzegrzany kolejne 200tyś.
  
 
W sumie i racja,jedna głowica,cztery gary,dobre dojście.Ale jak już to na wiosne.Narazie jak nie będzie ciśnienia,to wleje Doctora.
  
 
Z tego co pamiętam to wałek w tym silniku jest w bloku, nie masz żadnego ustawiania rozrządu .
Nawet nie dotykasz paska. Robota na dwa popołudnia.
A doktorem tylko się oszukujesz.