Urwalo mi sie cos, tylko nie wiem co i skąd.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pomóżcie.
Z góry przepraszam za "fachowe" określenia. Nie znam sie na mechanice zupełnie. Ja weterynarz a nie mechanik.
Zajrzalem dzisiaj w komore silnika i widze że tam jakaś sprężynka sobie dynda (urwana). Do czego służy - nie mam pojęcia, ale skoro tam była to pewnie poytrzebna jest.
postaram sie opisać gdzie to jest mniej więcej.
Stojąc z lewej strony samochodu, na wysokości zbiorniczka z płynem hamulcowym. patrząc w dół widać: - to jest chyba pompa hamulcowa, od niej odchodzi metalowy przewód (w dół). Przewód ten dochodzi do jakiegoś tam "modułu" a z niego wychodzi już przewód elastyczny. Właśnie w tym "module" jest takie oczko, do niego przyczepiona jest sprężyna (ma około 7cm długości i gdzies z 1,5 cm średnicy). Do czego ta sprężynka służy i gdzie powinna być podczepiona?
Jeszcze raz przepraszam za brak mojej wiedzy, ale...
  
 
Nie wiem jak w innych modelach, ale jeżeli masz 2107 to może być popa wspomagania sprzęgła a ta sprężyna mocowana jest a przynajmniej powinna być przymocowana do widełek, które wychodzą z obudowy sprzęgła a z drugiej strony zaczepiona jest za zaczep przy siłowniku od sprzęgła. Odpowiada on bodajże za powrót widełek po puszczeniu pedału sprzegła nie pamiętam zabardzo a z fachowością nazw u mnie też słabo.
  
 
to pewnie to. A sprzeglo dziala bez zarzutu????
pedal "wraca"???
no bo jesli wszystko dziala, to sie nie przejmuj...
ja mial;em od cholery roznych kabli znikad donikad dyndajacych. Powyciagalem je przy remonciei patrzylem, co nie dziala. Skoro wszystko dzialalo, znaczy ze byly zbedne. Moze ta sprezynka tez??? Trzebaby to naocznie sprawdzic.

adasco
 
 
Zgada się może działać poprawnie bo sam jeździłem bez tej sprężynki przez kilka misięcy ale pocoś ją wymyślili. Także może lepiej ją założyć
  
 
Wlasnie o to chodzi że działa. Ja bez tej sprezynki to juz musze jezdzic kuuupe czasu. (jej stan na to wskazuje tzn rdza, syf itp)
Co prawda od jakigos czasu narzekałem na sprzęgło, ale tylko w zakresie obrotów 5000 - 5500, wiec nie za często. Nie wiem czy to ma związek z tą sprężynką, ale...
GNIOTSJA NIE ŁAMIOTSJA - cała prawda o Ładzie. (połowe rzeczy można by z niej wymontować, a i tak dalej by jeździła)
  
 
Zaraz, zaraz... tak jak poisze Papec, sprężyna widełek jest mocowana przecież do blachy przy siłowniku sprzęgła, a to jeszcze kawałek od tego "modułu" gdzie przewód metalowy łączy się z gumowym.
Z Twojego opisu, raski, wychodzi mi, że to może być sprężyna od dźwigni gazu. Niech ktoś Ci podepta trochę w gaz (byle nie za dużo bo zalejesz silnik) a Ty patrz co się rusza. Powinna być dźwignia, która przekręca taki pręt idący przy przegrodzie. Pręt wychodzi z drugiej strony silnika, kończy się też dźwignią i do tej dźwigni jest podpięty cały mechanizm otwierania przepustnicy. A wracając do nieszczęsnej sprężynki, to powinna być przyczepiona do dźwigni od strony pompy hamulcowej.
Uff... chyba nie namieszałem bardzo ?
Pozdro.
  
 
Nie chce się upierać ale wydaje mi się, że spreżyna od dżwigni gazu jest cieńsz i krótsza poprostu delikatniejsza niż wynika z opisu ale tak jak pisze Perzan najlepiej sprawdź to.
  
 
pozatym wtedy Raskiemu nie cofalby sie gaz, a o czyms takim nie wspomnial....
ale moige sie m ylic. Musze popatrzec, o ktorej sprezynce mioze byc mowa.....
adasco
 
 
Adasco: będzie wracać. Na gaźniku masz drugą dość konkretną sprężynę przy przepustnicy Bez tej przy budzie też wraca, tylko pedał wchodzi jak w masło Temat przerobiony
Pozdro.
  
 
Z opisu sprężyny wynika, ze jest to sprezyna przy cylindrze sprzegla. Wiem, bo przerabialem to nie dalej jak tydzien temu.
  
 
Okazalo sie ze była to faktycznie - sprężyna od sprzęgła.
Dziekuje wszystkim za pomoc.
  
 
No i wszystko jasne
Pozdro.
  
 
nie zdazylem na czas to bedzie po czasie i bez sensu ale tez mi sie niedawno pekla owa sprezynka i dyndala. to tak na marginesie...
  
 
Cytat:
2003-09-15 16:14:36, Perzan pisze:
Adasco: będzie wracać. Na gaźniku masz drugą dość konkretną sprężynę przy przepustnicy Bez tej przy budzie też wraca, tylko pedał wchodzi jak w masło Temat przerobiony
Pozdro.



mozliwe. Ja tego tak nie mialem, wiesz lepiej, skoro z autopsji
aczkolwiek u mnie raczej by nie wrocilo, bo konret to moze i tam byl, ale dawno)))